24 Niedziela Zwykła rok A

wrz 15, 2023 | Ks. Marek Studenski, Rok A

24 Niedziela Zwykła rok A – Ewangelia (Mt 18, 21 – 35)

Nie chodzi tylko o to, co my robimy złego. Chodzi o to, jakie mamy serce. Czy potrafimy otworzyć się na miłosierdzie i przede wszystkim, czy potrafimy dzielić się tym miłosierdziem z innymi? Przebaczenie jest trudne, ale brak przebaczenia jest niszczycielski. I nie tylko dla tych, którzy nie przebaczają, ale też dla tych, których dotyczy ten brak przebaczenia. W naszym życiu pojawiają się chwile, kiedy czujemy, że jesteśmy zranieni, skrzywdzeni. Ale prawda jest taka, że każdy z nas potrzebuje przebaczenia. I każdy z nas ma moc, by przebaczyć. To nie jest łatwa droga, ale jest to droga do wolności. Wolności od nienawiści, złości, żalu. Pamiętajcie – przebaczenie to klucz do prawdziwej wolności.

Zapraszam na rozważanie na rozważanie na 24 Niedzielę Zwykłą rok A

Jesteśmy skłóceni z tatą

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Jeden ze starszych księży proboszczów opowiedział mi taką historię: Był na kolędzie, odwiedza rodzinę. Dom jest dwurodzinny – na dole mieszka młode małżeństwo, a na górze ojciec tej pani i zarazem teść jej męża. Ksiądz poszedł najpierw do starszego pana go tam odwiedzić, potem zszedł na dół i ci młodzi małżonkowie skarżą się, że od wielu lat są z tatą skłóceni i mówią: Nawet w tym roku nie chciał się z nami podzielić opłatkiem ani nie zasiadł z nami do wigilijnego stołu. Ksiądz proboszcz na to mówi tak: Przecież to są odwiedziny duszpasterskie, one są po coś. To nie jest tylko taka zwykła wizyta, żeby posiedzieć. Mam taki pomysł: Chodźmy tam na górę, odwiedzimy tatę i postaram się coś pomóc, jakoś zaradzić tej sytuacji. Poszli na górę i ci młodzi córka i zięć uklękli przed tym starszym panem i zaczęli się modlić. Ksiądz zaproponował, by odmówić modlitwę „Ojcze nasz”. Kiedy doszli do tych słów: I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Ksiądz specjalnie powtórzył to trzy razy: Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I kiedy skończyli się modlić, ci młodzi na kolanach mówią: Tato, przepraszamy cię. Jeżeli coś było nie tak z naszej strony, przebacz nam. My już nie chcemy się kłócić.

I wtedy stała się rzecz straszna. Ten ojciec zacisnął pięść i powiedział: Wolę smażyć się w piekle, a nie przebaczę. Ksiądz proboszcz, opowiadając mi tę historię, mówi: Żałowałem, że zainicjowałem tę sytuację. Gdyby wiedział, że to się tak skończy, to bym nigdy do tego nie dopuścił. Ale wtedy zrozumiałem jeszcze jedno: że brak przebaczenia to jest nie tylko ludzki grzech, to jest grzech szatański, że to jest coś o wiele więcej niż tylko niechęć czy zamknięcie serca. Za tym stoi rzeczywiście jakaś potężna, zła siła. Stoi za tym szatan. Moi kochani, dzisiaj Pan Jezus mówi, że trzeba zawsze przebaczać. Brak przebaczenia niszczy przede wszystkim tego, kto nie przebacza.

„Żeby pamiętał co zrobił”

W Stanach Zjednoczonych miał miejsce proces kierowcy. Kierowca, młody człowiek, wsiadł do samochodu nietrzeźwy, usiadł za kierownicą. Nastąpiło czołowe zderzenie i w tym drugim pojeździe zginął człowiek. Odbyła się rozprawa sądowa, procesy. Za spowodowanie śmierci potężna kara: półtorej miliona dolarów zasądzono. Natomiast rodzina mówi, że nie chce takiej sumy i że zamienia tę karę na 936 dolarów. Ten człowiek się bardzo ucieszył. Niesamowita łaska. Z tym, że mają taką prośbę, żeby zapisać, żeby zasądzić, że on powinien co tydzień na początku tygodnia wpłacać, przesyłać osobiście po jednym dolarze. Na początku czynił to chętnie.

Jednak po roku, po dwóch stało się to dla niego piekłem. Co tydzień, na początku każdego tygodnia przypominał sobie o tym, co zrobił. Po siedmiu latach zwrócił się do sądu z prośbą, żeby zamienił tę karę, że jest w stanie nawet wypłacić większe odszkodowanie. Jednak rodzina się nie zgodziła. Powiedzieli: My już się nie gniewamy, nie czujemy gniewu. Chcemy tylko, żeby pamiętał, co zrobił. Popatrzmy, moi kochani, dla tego człowieka, który popełnił to przestępstwo, to była niesamowita kara. On to odbierał jako piekło. Przez wiele, wiele lat co tydzień musiał przypominać sobie o człowieku, który z jego powodu zginął. Ale tak samo albo jeszcze bardziej zniewolona była ta rodzina, która kultywowała w sobie żal, pielęgnowała dzień po dniu, żywiła się tym, że ktoś cierpi, bo odebrał im bliską osobę. Ci ludzie, którzy nie przebaczyli, byli tak samo zniewoleni, albo jeszcze bardziej niż ten, kto dopuścił się tego zła.

Zobacz nasze inne publikacje podcastowe 🎧 👉  Diecezja na Podcastach

Dług i miłosierdzie w oczach Jezusa

Moi kochani, dzisiaj w ewangelii mamy taką sytuację: Pan Jezus mówi o człowieku, który był dłużnikiem, a dług był niesamowity. Dziesięć tysięcy talentów, to gdybyśmy to mieli porównać do jakichś znanych nam miar, to jest 340 ton złota – niewyobrażalna suma. I ten, u którego był zaciągnięty dług, darował cały dług. A więc niesamowite szczęście. Jakby oddzielił jedną kreską to, co było. A dług był gigantyczny. Pan Jezus chciał pokazać, podając taką wyolbrzymioną sumę, wyolbrzymione wartości, że dług był niewyobrażalnie wielki i został darowany. Natomiast ten, komu darowano dług, również pożyczył, ale 100 denarów, czyli sto dniówek. I gdy biedny dłużnik zaczął prosić, by ten dług mu darował, że nie ma z czego spłacić, zaczął go dusić, bić wymagając natychmiastowej spłaty długu. Doświadczył miłosierdzia, ale nie był w stanie darować bliźniemu. Czyli tak naprawdę nie doświadczył miłosierdzia. I moi kochani, jeśli ktoś – Co jest sprawdzianem tego, że ja doświadczyłem miłosierdzia? Sprawdzianem jest to, że potrafię być miłosierny wobec drugiego człowieka.

Więzień konfesjonału

Miałem niesamowite szczęście. Poznałem księdza z jednej z diecezji. Już miał złoty jubileusz kapłaństwa, 50 lat jest księdzem. No, można powiedzieć, że jest nie tylko więźniem konfesjonału, bo spędza każdą wolną chwilę w stałym konfesjonale, natomiast jest niesamowicie rozchwytywanym spowiednikiem. Przed jego konfesjonałem, kiedy tylko się wierni orientują, że on ma dyżur, ustawiają się kolejki. Sam z nim rozmawiałem i nie dziwię się, że tak przyciąga tych ludzi. Dobro ma wypisane na twarzy. Natomiast w rozmowie z nim poznałem jego tajemnicę. On mówi: Byłem młodym księdzem, miałem kilka lat kapłaństwa i zacząłem się staczać. W pewnym momencie byłem już poza kapłaństwem. Poznałem kogoś, ale pojawił się alkohol. Życie zaczęło mi się sypać i wydawałoby się, że to już koniec. Ale uratowały mnie dwie grupy osób albo jedna grupa i jedna osoba: Księża, moi przyjaciele, którzy nie dali za wygraną, ciągle do mnie dzwonili, ciągle do mnie przychodzili, a przede wszystkim otoczyli mnie modlitwą. I była również siostra zakonna, która pracowała w naszej parafii – mówi mi ten kapłan – starsza siostra, już taka staruszka. I ona powiedziała: Proszę księdza, ja nie spocznę, dopóki nie wymodlę księdzu powrotu. I okazało się, że modlitwa była skuteczna. Przystąpiłem do sakramentu pokuty. Wróciłem i ponieważ wiem, co straciłem i wiem, że doświadczyłem niesamowitej Bożej łaski, miłosierdzia, które mnie podniosło z tego grzechu, teraz nie mam problemu, żeby służyć w konfesjonale.

To świadectwo zapisałem sobie nie tylko w moich notatkach do kazań, ale przede wszystkim w sercu. I widzę, ta prawda się potwierdza, że najlepsi spowiednicy to są ci księża, którzy potrafią podchodzić do konfesjonału nie tylko od tej wewnętrznej strony, ale doświadczają czy doświadczyli w swoim życiu podnoszącej łaski Boga. Nawet jeśli to był kryzys powołania, nawet jeśli mieli w swoim życiu jakiś nie najciekawszy rozdział i doświadczyli tak naprawdę Bożego miłosierdzia, że Pan Bóg dotknął ich serca, to taki ksiądz, jeśli to przeżył, jeśli miłosierdzie Boże go podniosło, będzie najlepszym spowiednikiem.

O tym przypomina papież Franciszek bardzo często. Moi kochani, w Brzegach pod Krakowem, w czasie Światowych Dni Młodzieży w Polsce papież Franciszek powiedział niesamowite zdanie. Mówi tak:

Zaufajcie pamięci Boga. Pamięć Boga nie jest twardym dyskiem, który rejestruje wszystkie nasze dane, ale jest kochającym, czułym, współczującym sercem, który cieszy się, wymazując wszelkie ślady zła.

Takiej pamięci można zaufać. Cieszmy się, że Pan Bóg ma taką pamięć i naśladujmy pamięć Boga względem naszych bliźnich. Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty. Szczęść Boże.

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

Kończąc pierwszy rozdział papież Franciszek dotyka tematu odpowiedzialności w polityce międzynarodowej, która powinna być wrażliwa na problemy ekologii. Wzywa świat do szukania odpowiedzialnego przywództwa, by podążać droga troski o przyszłe pokolenia. Nas wzywa do troszczenia się o swój własny dom i szukania tych przestrzeni, w których możemy chronić nasze środowisko. Laudato Si, pkt 53-61

Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Zapraszamy!

Ks. Mateusz & Ks. Piotr #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍

🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂

@Dopowiedzenia

ks. Piotr i ks. Mateusz

1. czytanie (Syr 27, 30 – 28, 7)

Odpuść winę bliźniemu

Czytanie z Mądrości Syracha

Złość i gniew są obrzydliwościami, których trzyma się grzesznik.

Tego, kto się mści, spotka pomsta od Pana, On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci.

Odpuść przewinę bliźniemu, a wówczas, gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy.

Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia? Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów? Sam, będąc ciałem, trwa w nienawiści, któż więc zyska dla niego odpuszczenie grzechów? Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić – o rozkładzie ciała, o śmierci, i trzymaj się przykazań!

Pamiętaj o przykazaniach i nie miej w nienawiści bliźniego – o przymierzu Najwyższego, i daruj obrazę!

Psalm (Ps 103 (102), 1b-2. 3-4. 9-10. 11-12 (R.: por. 8a))

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Błogosław, duszo moja, Pana, *
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

On odpuszcza wszystkie twoje winy *
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby, *
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Nie zapamiętuje się w sporze, *
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
ani według win naszych nam nie odpłaca.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, *
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu, *
tak daleko odsuwa od nas nasze winy.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

2. czytanie (Rz 14, 7-9)

I w życiu, i w śmierci należymy do Pana

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:

Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi.

Aklamacja (J 13, 34)

Alleluja, alleluja, alleluja

Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 18, 21-35)

Przebaczenie Boga uwarunkowane przebaczeniem drugiemu człowiekowi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?»

Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać.

Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.

Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.

Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.

Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.

Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».

24 Niedziela Zwykła rok A/B/C

Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum

33 Niedziela Zwykła rok B

33 Niedziela Zwykła rok B

32 Niedziela Zwykła rok B (Mk 13, 24-32) Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy...

32 Niedziela zwykła rok B

32 Niedziela zwykła rok B

32 Niedziela Zwykła rok B (Mk 12, 41-44) Nad przepaściami życia wiszą mosty, którymi można przejść bezpiecznie - to mosty wiary. Na tych mostach wiary często spotykamy Wdowy. W Biblii wdowy są wspominane prawie 100 razy. Często są symbolem samotności, bezradności, a...

31 Niedziela Zwykła rok B

31 Niedziela Zwykła rok B

31 Niedziela Zwykła rok B (Mk 12, 28b-34) Czym jest miłość bez relacji? Jezus przestrzega nas, abyśmy nie zgubili Boga i bliźniego w labiryncie codziennych obowiązków. Są ludzie we wspólnocie Kościoła którzy przeżywają uniesienia i modlą się językami, a nie potrafią...

Postaw mi kawę na buycoffee.to