28 Niedziela Zwykła rok A – Ewangelia (Mt 21, 1 – 10)
Przyjęcie nie polega na tym, co podano na stole, ale na tym, kogo zaprosiliśmy do niego. W dzisiejszym świecie pełnym chaosu i przesytu informacji, łatwo jest zapomnieć o tym, jak ważne są prawdziwe, głębokie relacje.
Kiedy myślimy o przyjęciach, najczęściej nasze myśli uciekają do pysznych potraw, dekoracji i atmosfery. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, co naprawdę sprawia, że te momenty są wyjątkowe? To ludzie, których obecność przyciąga nas najbardziej.
W świecie rozrywki i filmu, aktorka, która wcieliła się w rolę Królowej Elżbiety Drugiej, zdobyła Oscara za swoją kreację. Jej profesjonalne osiągnięcie zostało dostrzeżone przez samą królową, która zaprosiła ją na spotkanie. Ale co, jeśli aktorka odmówiła? Co, jeśli inne zobowiązania przysłoniły jej ten zaszczyt?
W drugim przypadku mamy aktora, który wcielił się w jedną z najbardziej wymagających ról – Jezusa. Jego zaangażowanie, poświęcenie i cierpienie dla tej roli były niewiarygodne. I kiedy papież Jan Paweł II zaprosił go na audiencję, aktor chłonął każdą chwilę, nie licząc czasu.
Ta różnica w postawach ukazuje nam, jak łatwo jest przeoczyć wartość prawdziwych spotkań w naszym życiu. Gdy zapominamy o tym, co naprawdę ważne, tracimy możliwość doświadczenia uczty duchowej.
Bóg zaprasza nas każdego dnia na ucztę, a nieraz zapominamy o tej zaproszeniu. Może czas to zmienić? Zacznijmy od dzisiaj. Spędźmy wieczór z Biblią, szklanką dobrej herbaty i rozmową z Bogiem. Nie przegapmy okazji do prawdziwej uczty duchowej.Zapraszam na rozważanie na rozważanie na 28 Niedzielę Zwykłą rok A Między stołem a serdecznością: sekret prawdziwych przyjęć
Serce każdego spotkania
Pomyślmy o naszych takich najpiękniejszych przyjęciach. Mamy doświadczenie różnych przyjęć, wizyt u bliskich nam ludzi. Gdyby nie ich obecność, to te wszystkie potrawy nie byłyby ważne. W końcu byśmy mogli sobie sami coś zafundować i spożyć. A przecież nie o to chodzi. Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy.
Dwoje aktorów – dwa podejścia
Aktorka, która wcieliła się w rolę Elżbiety II w filmie „The Queen”, Helen Mirren za tę rolę zdobyła Oscara. To był rok 2006. Jednak kiedy rok później prawdziwa królowa Elżbieta II zaprosiła ją na spotkanie, odmówiła, mówiąc, że pracuje już nad innym filmem. Wielbiciele filmu zastanawiali się, czy dobrze zrobiła, bo nawet jeśli pracowała w jakimś odległym miejscu nad kolejnym filmem, to przecież dla aktorki takiego formatu nie było problemem skorzystanie z samolotu, by przybyć jednak na spotkanie z królową, która mówiąc prosto w jakiś sposób przyczyniła się do tego Oscara. Jakże inaczej przeżywał swój udział w filmie „Pasja” Jim Caviezel, który wcielił się w rolę Jezusa.
Przed filmem długo pościł. W czasie całych zdjęć powstrzymywał się od spożywania alkoholu, jakichkolwiek używek. W czasie filmu, kręcenia tych scen doznał wielu kontuzji, między innymi zwichnięcia stawu barkowego, od niesienia krzyża. W czasie biczowania parę razy dosięgnął go bicz zakończony ołowianymi kulkami i miał złamane żebra, był kontuzjowany. Wisząc na krzyżu kilka razy doznał totalnego wyziębienia, ponieważ wiał straszny wiatr. I mówił, że to było nie do zniesienia – to cierpienie, wiatr, ból, złamany zwichnięty bark i on wisi na krzyżu. Mówi, że pomogła mu pewna piosenka o cierpieniu znoszonym razem z Jezusem i wisząc na krzyżu uświadomił sobie, że zło nie ma nad nim żadnej władzy. Przed przystąpieniem do zdjęć powiedział reżyserowi, Mel’owi Gibsonowi, że będzie każdy dzień uczestniczył we Mszy św., bo chce wcielając się w rolę Jezusa mieć rzeczywiście codziennie Jezusa w swoim sercu. Po powstaniu tego filmu zaprosił Jima Caviezela wraz z żoną na audiencję papież Jan Paweł II. Wziął udział w spotkaniu, siedział naprzeciwko Ojca Świętego w 2004 roku, w marcu i potem, kiedy dziennikarze go zapytali, jak długo trwało to spotkanie, powiedział: Nie wiem, ponieważ nie kontrolowałem czasu. Chłonąłem to spotkanie, w którym uczestniczyłem. Moi kochani, dwie różne postawy.
Zobacz nasze inne publikacje podcastowe 🎧 👉 Diecezja na Podcastach
Król zaprasza na ucztę
Dzisiaj w ewangelii król zaprasza na ucztę weselną swojego syna. I okazało się, że ci, którzy byli zaproszeni, nie przyszli. Ksiądz Pawlukiewicz, śp. kiedyś powiedział w jednym z kazań o swoim doświadczeniu, takim bardzo przejmującym. Mówi, że pewnego razu odwiedził staruszkę, starszą panią, która miała imieniny. Widzi nakryte talerzyki, filiżanki. No wiadomo, już wzrok nie ten, więc niektóre filiżanki były niedomyte, uszczerbione, jedna miała ubite uszko. Jakieś ciasteczka, truskawki. – To pani czeka na gości? – Tak, przyjdą dzieci, wnuki. – Czyli cała rodzina? – Oczywiście, przecież mam imieniny.
Ksiądz Pawlukiewicz mówił, że był u niej dwie godziny. Nikt nie przyszedł. Nie chciał wychodzić, żeby nie sprawić jej przykrości, przynajmniej on jej towarzyszył. I mówi, że na jego oczach otworzyła kredens i zaczęła chować te wszystkie filiżanki, talerzyki, łyżeczki do kredensu. Uśmiechała się, ale w oczach miała łzy. Mówiła: Pewnie mają dużo pracy. Kiedy usłyszałem to świadectwo, pomyślałem sobie, co przeżywa Bóg, który kocha nas nieskończoną miłością, kiedy nie przychodzimy na spotkanie z Nim – nie tylko w czasie niedzielnej Mszy św. czy świątecznej, ale na przykład, kiedy omijamy codzienną modlitwę – dzień bez Niego. On czeka. Uczta, o której mówi Jezus w dzisiejszej ewangelii, to przede wszystkim spotkanie z Królem i Jego Synem.
Louis Agassiz – szwajcarsko-amerykański naukowiec
Moi kochani, wielki uczony Louis Agazzis, który zasłynął tym, że jest odkrywcą zlodowacenia, które ogarnęło cały świat. On, patrząc na ukształtowanie terenu, na takie wyżłobienia w powierzchni ziemi, doszedł do wniosku, że zlodowacenie, te języki lodowcowe musiały pełznąć przez cały świat i w pewnym momencie objąć całą kulę ziemską. Pewnego razu gościł u zoologa, równie słynnego uczonego Louisa Okena. Oken, który zaprosił go na przyjęcie, podał bardzo skromną potrawę. To były gotowane i pieczone ziemniaki. Ale Agazzis po tym przyjęciu mówi: Te ziemniaki smakowały mi niesamowicie, ponieważ główną atrakcją tego przyjęcia było towarzystwo Okena. Chłonąłem rozmowy z nim, cieszyłem się jego obecnością. To była uczta duchowa, a ziemniaki równie smakowite.
Obecność jest bardzo ważna
Właśnie istotą uczty, na którą zaprasza nas Jezus, jest Jego obecność. Wiemy, że wszystkie inne rzeczy są potrzebne, przynoszą radość i przyjemność. Ale pomyślmy o naszych takich najpiękniejszych przyjęciach. Mamy doświadczenie różnych przyjęć, wizyt u bliskich nam ludzi. Gdyby nie ich obecność, to te wszystkie potrawy nie byłyby ważne. W końcu byśmy mogli sobie sami coś zafundować i spożyć. A przecież nie o to chodzi.
Jeszcze dzisiaj wieczorem pomyślmy o tym, że Bóg na nas czeka i ofiarujmy Mu te parę minut na spotkanie. Zacznijmy od dzisiejszego wieczoru i pomyślmy o Tym, który nas kocha nieskończoną miłością, a nieraz nie może się doczekać nas, którzy siedzimy przy internecie, przy telewizorze czy jesteśmy zajęci innymi czynnościami. Nie pozwólmy Panu Bogu czekać, kiedy zaprasza nas na ucztę.
Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty. Otrzymaliśmy kiedyś zdjęcie, gdzie szklanka dobrej rozmowy wypełniona herbatą stoi obok Biblii. I to mi podsuwa taki pomysł, że może właśnie ten dzisiejszy wieczór albo któryś z kolejnych, spędzimy ze szklanką dobrej rozmowy, dobrej herbaty i Biblią w ręku. I w ten sposób spotkamy się z Bogiem w Jego Słowie. A przecież szklanka herbaty może w tym pomóc. Ja pamiętam księdza emeryta z mojej parafii, który właśnie zawsze tak robił – kiedy się do niego przyszło, miał otwartą Biblię i szklankę dobrej herbaty. Warto spróbować. Dziękuję za wszystkie komentarze. Cieszę się z tego, że jest nas coraz więcej. I to wielka radość, że jesteście i dajecie znać o sobie w komentarzach, lajkach czy nieraz miłych mailach. „Dopowiedzenia” są dzisiaj, są wyjątkowe. Można powiedzieć, że to nie tylko „Dopowiedzenia”, ale „podpowiedzenia”. Bo ksiądz Piotr podpowiada Ojcu Świętemu. Warto posłuchać.
🟢 👨🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO
Podcast @Dopowiedzenia
Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.
Zapraszamy na @Dopowiedzenia
Rozważając encyklikę papieża pojawia się wiele pytań. Jak choćby pytanie o to dlaczego cytuje te a nie inne fragmenty dotyczące świata stworzonego, przyrody w Nowym Testamecie. Kolejny raz pojawia się kwestia własności prywatnej i powszechnego dostępu do dóbr. Czy to pozwala z innej perspektywy spojrzeć na przykazanie nie kradnij a nawet nie zabijaj. Jak możemy rozumieć świętego Franciszka i jego relacje do przyrody i dlaczego w Biblii tak ważne są zwierzęta? Wiele pytań na które szukamy odpowiedzi. Laudato SI pkt 93-100
Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Zapraszamy!
Ks. Mateusz & Ks. Piotr #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍
🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂
1. czytanie (Iz 25, 6-10a)
Uczta mesjańska
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, zdejmie hańbę ze swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł.
I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność; cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.
Psalm (Ps 23 (22), 1b-3a. 3b-4. 5. 6 (R.: por. 6cd))
Po wieczne czasy zamieszkam u Pana
Pan jest moim pasterzem, †
niczego mi nie braknie, *
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Po wieczne czasy zamieszkam u Pana
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, †
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. *
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Po wieczne czasy zamieszkam u Pana
Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, *
kielich mój pełny po brzegi.
Po wieczne czasy zamieszkam u Pana
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.
Po wieczne czasy zamieszkam u Pana
2. czytanie (Flp 4, 12-14. 19-20)
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia:
Umiem cierpieć biedę, umiem też korzystać z obfitości. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, korzystać z obfitości i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. W każdym razie dobrze uczyniliście, biorąc udział w moim ucisku.
A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków. Amen.
Aklamacja (Por. Ef 1, 17-18)
Alleluja, alleluja, alleluja
Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.
Alleluja, alleluja, alleluja
Wersja dłuższa
Ewangelia (Mt 22, 1-14)
Przypowieść o zaproszonych na ucztę
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».
Wersja krótsza
Ewangelia (Mt 22, 1-10)
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.
Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum