Niedziela Miłosierdzia Bożego rok A – Ewangelia (J 20, 19-31)
A gdyby spojrzeć na Jezusa jak na kogoś kto ma słuch absolutny? Niczym kasiarz z filmu „VABANK”. Zapraszam na rozważanie na niedzielę miłosierdzia. Dziś chcę Wam opowiedzieć o tym jak Jezus potrafi otwierać drzwi naszych uprzedzeń i schematów. Opowiem tez o tym jak rany i blizny często mówią o wielkiej miłości i poświęceniu. Zapraszam wreszcie do modlitewnego projektu – do wspólnej modlitwy za Młodych – by odnaleźli drogę powrotu do Kościoła.
Zapraszamy na szklankę dobrej rozmowy:) Niedziela Cudów! – zapraszam na rozważanie Niedziela Miłosierdzia Bożego rok A
Słuch absolutny
Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. W kultowej komedii kryminalnej „Vabank” występuje równie kultowa postać – Henryk Kwinto. Henryk Kwinto jest muzykiem, ma słuch absolutny. Wspaniale gra na trąbce. Można w filmie wysłuchać kawałków – super, jak się raz posłucha, zostają i cały czas brzmią w uszach. Ale swój absolutny słuch muzyczny Henryk Kwinto wykorzystuje do jeszcze jednego celu: Jest kasiarzem i to kasiarzem idealnym, perfekcyjnym. Ma bardzo osobliwy sposób radzenia sobie z zamkniętymi sejfami w bankach – otóż podchodzi do sejfu, przykłada ucho i bierze to na słuch. Ma jakiś szósty zmysł, ma tak dobry słuch, że słyszy, jak chodzą trybiki w zamku. I tak otwiera sejfy.
Mimo drzwi zamkniętych
Moi kochani, mówię o tym dlatego, bo w Niedzielę Miłosierdzia stoi przed nami miłosierny Jezus. Ma właśnie absolutny słuch, jeśli chodzi o nasze serce. Potrafi poradzić sobie nawet z najbardziej zapiekłymi i zardzewiałymi zamkami serc. To nie jest mój pomysł. O tym pisze, tego przykładu używa ojciec Wojciech Ziółek, jezuita w marcowym numerze „W drodze”. Tam, gdzie jest notka o autorach on zawsze pod swoimi felietonami, gdzie są najważniejsze rzeczy: gdzie kto pracuje, jakie ma stopnie naukowe, pisze po prostu: Wojciech Ziółek, jezuita, uratowany grzesznik.
Moi kochani, dzisiaj w Ewangelii mamy dwie rzeczy, które się powtarzają. Pierwsza rzecz to są zamknięte drzwi. Ta ewangelia dokładnie dzieje się dziś, osiem dni po zmartwychwstaniu. Ale pierwsze wejście Jezusa na początku ewangelii jest wieczorem w dniu zmartwychwstania. I za każdym razem Ewangelista pisze: „A drzwi były zamknięte. Jezus wchodzi pomimo zamkniętych drzwi”. Zauważmy rzeczywiście, że Jezus wchodzi do pomieszczenia, gdzie siedzą zalęknieni Apostołowie z obawy przed Żydami. wchhodzi pomimo tego, że są zamknięte drzwi. Nie przejmuje się zamkiem, ale staje przed ludzkim sercem. I tu już nie wchodzi. Tomasz musi podjąć decyzję. Pan Jezus potrafi przechodzić przez mury, potrafi odwalić grób – kamień z grobu. Ale nie chce forsować na siłę naszego serca. Staje i czeka. Ma słuch absolutny. Zrobi wszystko, żeby pomóc w tym otwarciu. Ale bez decyzji człowieka się nie obejdzie.
Zobacz nasze inne publikacje podcastowe 🎧 👉 Diecezja na Podcastach
Dziękujemy że jesteście z nami i z nami rozważacie Liturgię Słowa jaką niesie Niedziela Bożego Miłosierdzia rok A – Niedziela cudów!
Absolutny słuch Jezusa
Moi kochani, Pan Jezus wykorzystywał ten słuch absolutny, to podejście takiego „Kasiarza Serc” wiele razy w historii – mamy do czynienia. Mamy świadectwa niesamowitych nawróceń ludzi, o których byśmy nigdy nie powiedzieli, że się zwrócą do Boga. Rozmawiałem kiedyś z naszym chirurgiem naszego szpitala onkologicznego. Miałem okazję tak dłużej z nim posiedzieć i i pytam: Panie doktorze, czy miał pan takie sytuacje w swoim doświadczeniu lekarskim, że wyczuł pan tak w sposób taki fizyczny, namacalny obecność Pana Boga, działanie Boga? Mówi: Proszę księdza, takie sytuacje zdarzaja się nawet częściej, niż się księdzu wydaje. I opowiedział mi o swoim życiu, o swojej pracy.
I mówi: Powiem księdzu taką jedną sytuację, której nigdy nie zapomnę. Otóż miałem dwóch pacjentów, którzy leżeli na jednej sali w szpitalu, mieli obok siebie łóżka. Jeden – to była rutynowa tylko taka szybka operacja – woreczek żółciowy. A drugi był w bardzo poważnym stanie. Miał zaawansowany nowotwór żołądka i do tego przyplątało się jeszcze zapalenie trzustki. Był umierający. Do tego lekko chorego pacjenta przychodziło dwóch synów – księży – on miał o dwóch synów księży, odwiedzali tatę, rozmawiali z nim, wspólnie się modlili. Ten ciężko chory człowiek był niewierzący i w ogóle jakoś niezbyt wielu ludzi go odwiedzało. Nawet w tej sali miała miejsce Msza święta, bo tych dwóch synów, kapłanów odprawiło dla taty w jego intencji mszę świętą przed operacją. Operacja woreczka żółciowego udana. I ten Ojciec księży żegna się z tym ciężko chorym pacjentem, wychodzi z sali, rozstają się i nie zdążył wyjść, ponieważ na progu się przewrócił i okazało się, że zmarł, chociaż nic na to nie wskazywało. Ten człowiek chory na nowotwór żołądka z komplikacjami w postaci zapalenia trzustki w tym momencie się nawraca. Mało tego, lekarz mówi – Jest zupełnie zdrowy, a nie miał prawa żyć. – Proszę księdza, tego doświadczyłem, to zaświadczam swoim autorytetem.
Popatrzcie moi kochani, jak Pan Bóg potrafi w sobie właściwy sposób dotrzeć do serc. Co prawda odszedł z tego świata, bo widocznie już był dojrzały do przejścia. Drugi jeszcze może musiał, nie wiem, coś może ponaprawiać i naprawić. Ale już się pojednał. Reżyseria Pana Boga jest niesamowita. To jest najlepszy „kasiarz”. Ma słuch absolutny i tak będzie długo wsłuchiwał się w ten nasz zamek sejfu serce, że w końcu sobie z nim poradzi, przy minimum minimum naszej dobrej woli, kiedy mu pozwolimy działać, kiedy choć troszkę damy przyzwolenie, żeby to zrobił.
Jezus pokazuje rany
Moi kochani, I drugi motyw, który się w tej ewangelii również powtarza: Za każdym razem, kiedy Pan Jezus przychodzi – dwa razy w tej Ewangelii, pokazuje swoje rany: pokazał im ręce i bok. Mam tutaj bardzo ciekawą książkę, wspaniałe świadectwo: „Wszystko jest po coś”. Książka to jest wywiad-rzeka z Krzysztofem Ziemncem. Jest rok 2008. Żona pana Krzysztofa cierpi na alergię, ma alergię, skóry. W związku z tym musi stosować parafinę kosmetyczną, które łagodzi te problemy. I ta parafina kupowana jest w formie stałej. Trzeba ją przygotować do użytku. Trzeba ją roztopić. Parafina jest w rondelku na kuchence. Wszyscy są w domu. I nagle ta parafina się zapala. Pan Krzysztof ratuje sytuację. Nakrył parafinę, chciał wynieść na balkon. I w tym momencie nastąpił wybuch – jakaś reakcja nastąpiła straszna – wybuch. Pożar domu. Wszystko się pali, wszystko w ogniu. W jednej chwili, w jednym momencie. Pan Krzysztof bierze ten rondel rozpalony, wynosi go, wyrzuca na zewnątrz, a i tak jest wszystko w ogniu. A w domu są dzieci. I w tym ogniu, w tym pożarze, który nagle zajął całe mieszkanie pan Krzysztof myśli o żonie i dzieciach. Bezpiecznie wyprowadza żonę, a potem na rękach, nie patrząc na to, że się pali, że sam płonie, wynosi swoje dzieci, uratował je, a potem dopiero kiedy szedł na korytarzu, zostawia krwawe ślady, jest cały poparzony. Okazuje się, że 40% ciała uległo oparzeniu.
Widzieliśmy pana Krzysztofa potem w „Wiadomościach” z takimi rękawiczkami. W jednym z wywiadów mówi: blizny dają o sobie znać, zwłaszcza kiedy jest jakoś szczególnie zimno czy jest upał, te blizny bolą. Wtedy sobie pomyślałem: niesamowite blizny – to są blizny miłości. To nie są byle jakie blizny. To nie są blizny po przejściach kogoś, kto gdzieś był na imprezie, uderzył się i przeciął sobie głowę. To są blizny człowieka, który kocha.
Moi kochani, Jezus nie tylko udowadnia swoimi ranami na rękach, nogach Bogu, że to jest On, że przeszedł przez krzyż a żyje. Te rany mówią o tym: Ja was kocham. Zobaczcie! Możecie włożyć ręce. Możecie tą miłość zbadać w sposób namacalny. I moi drodzy, ten Jezus przychodzi dzisiaj do Ciebie. Pokazuje Ci swoje rany, mówi ci o swojej miłości do Ciebie. Mam tutaj kopię tego obrazu, który namalował Eugeniusz Kazimierski. To jest pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego namalowany pod dyktando świętej siostry Faustyny. Pan Jezus przykłada już ucho do Twojego serca. Jak Henryk Kwinto z fimu „Va bank” nie czekaj, aż sam otworzy sejf. Otwórz od środka. Masz klamkę. Zrób to już teraz. Otwórz Mu swoje serce. Jezu, ufamy Tobie, Amen. Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.
Jezus Miłosierny z Wilna
A swoją drogą ten obraz znalazł się u nas w bardzo ciekawy sposób: otóż nasza słuchaczka z Wilna poprosiła o szklanki dobrej rozmowy. Skrzynki powędrowały do Wilna, a spod samej Ostrej Bramy, bo tam właśnie mieszka pani Waleria, dotarł do nas ten obraz. Pani Waleria również podzieliła się tym wszystkim, co się dzieje w Wilnie, jak rozwija się kult Bożego Miłosierdzia, jak trwa cały czas modlitwa, powstają wspaniałe inicjatywy. Bardzo, bardzo dziękujemy za to świadectwo. Obraz pozostanie w naszej redakcji.
🟢 👨🍳👉 Jak przygotować OWIES na WIELKANOC
🟢 🍰 PRZEPIS NA BARANKA WIELKANOCNEGO – przepis na biszkopt
Powitania i podziękowania 🙂
Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspierają szklankę dobrej rozmowy – właśnie bezpośrednio poprzez wsparcie tą szklanką, cegiełką, poprzez modlitwy, subskrypcje, lajki, komentarze. Za to wszystko serdeczne Bóg zapłać. Nie powiem, że prosimy o jeszcze, bo to będzie nieładne, ale powiem: Prosimy o jeszcze. Moi kochani, bądźmy razem. Przypominam również – tam są namiary, jak można zdobyć szklankę, gdyby ktoś chciał, bardzo zachęcam. Moi kochani, I przyppminam o tej naszej inicjatywie modlitwy w intencji młodych ludzi – młodzieży, dzieci o nawrócenie, o to, by wrócili do Chrystusa. Każdy dzień jedna krótka prośba – Szturm do nieba nie pozostanie bez odpowiedzi.
🟢 👨🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO
Podcast @Dopowiedzenia
Nie wiem, czy byliście kiedyś w teatrze albo na koncercie. Nagle zmienia się oświetlenie. Telewizja to kapitalnie dzisiaj robi. Nagle inne oświetlenie, inne światło, inne kolory i wszystko jest zupełnie nowe. Warto czytać encykliki, ponieważ pokazują stare rzeczy w nowej perspektywie. Ksiądz Piotr i ksiądz Mateusz właśnie o tym mówią, nawiązu§jąc do encykliki papieża Franciszka. „Dekalog” nie jako zbiór norm ograniczających, zamykających człowieka w jakiejś klatce, ale jako droga miłości. „Modlitwa, Ojcze nasz, całe nasze życie chrześcijańskie. Encyklika papieża rzuca nowe światło. Warto posłuchać tego wprowadzenia, właściwie dopowiedzenia, w wydaniu księdza Piotra i księdza Mateusza.
Zapraszamy na @Dopowiedzenia
Papież przypomina by popatrzeć na prawdy naszej wiary z nowej – Bożej perspektywy. KIerowanie się naszymi utartymi i często ludzkimi wyrobionymi przyzwyczajeniami – może nie dawać pełnego piękna obrazu czy pełnego doświadczenia. Jak papież proponuje spojrzeć na dekalog czy na modlitwę Ojcze nasz? Jak papież widzi jedność, która powinna być zwornikiem naszej wiary?
Zapraszamy Lumen Fidei pkt. 46-49
Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Zapraszamy!
Ks. Mateusz & Ks. Piotr #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍
🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂
Niedziela Miłosierdzia Bożego rok A
1. czytanie (Dz 2, 42-47)
Życie pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Uczniowie trwali w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.
Bojaźń ogarniała każdego, gdyż apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, którzy uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby.
Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, spożywali posiłek w radości i prostocie serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.
Psalm (Ps 118 (117), 2-4. 13-15. 22-24 (R.: por. 1c))
Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja
Niech dom Izraela głosi: «Jego łaska na wieki». *
Niech dom Aarona głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech wyznawcy Pana głoszą: *
«Jego łaska na wieki».
Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja
Abym upadł, uderzono mnie i pchnięto, †
lecz Pan mnie podtrzymał. *
Pan moją mocą i pieśnią, On stał się moim Zbawcą.
Głosy radości z ocalenia w namiotach sprawiedliwych: *
«Prawica Pańska moc okazała».
Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja
Kamień odrzucony przez budujących †
stał się kamieniem węgielnym. *
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Oto dzień, który Pan uczynił, *
radujmy się nim i weselmy.
Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny
Albo: Alleluja
2. czytanie (1 P 1, 3-9)
Radość płynąca z wiary
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Piotra Apostoła
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym.
Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz.
Można odmawiać sekwencję: Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Aklamacja (Por. J 20, 29)
Alleluja, alleluja, alleluja
Uwierzyłeś, Tomaszu, bo Mnie ujrzałeś;
błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (J 20, 19-31)
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»
Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».
Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»
Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
Niedziela Bożego Miłosierdzia rok A/B/C
Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum