V Niedziela Wielkanocna
Po tym poznasz czy jesteś szczęśliwy! Każdy z nas szuka przepisu i recepty na szczęście. Znam takie przepis – zapraszam – opowiem o nim w tym odcinku. 5 niedziela wielkanocna V Niedziela Wielkanocna
Recepta na szczęście – Mnie! Mi! JA!
a raczej: Co robić, żeby nie być nieszczęśliwym. Słyszałem kiedyś takie powiedzenie: „Szczęście mnie mija, bo tylko: Mnie – mi – ja. Receptą na szczęście jest bycie dla innych. Miłość.
Dzisiaj po wyjściu Judasza z Wieczernika Jezus mówi: Daję wam przykazanie nowe, żebyście się wzajemnie miłowali. Pierwsza Msza święta jest organicznie związana z miłością. Jezus tego nie rozdziela. Na pierwszej Mszy świętej Jezus myje nogi Apostołom. W ten symboliczny sposób pokazuje, że Eucharystia musi być związana z miłością.
Rozbita ampułka
Jest takie kapitalne wspomnienie arcybiskupa Fultona Sheena. Mówi, że w czasie jednej z Mszy świętych mały ministrant podchodzi do księdza, niesie dwie ampułki, posługuje do Mszy świętej – ampułka z winem, ampułka z wodą. I nagle jedna z ampułek wysuwa mu się z rąk, spada na posadzkę, rozbija się w drobne kawałki. Zdenerwowany, wściekły ksiądz mówi: Weź to, pozbieraj i uciekaj. Zepsułeś mi ampułkę. Chłopczyk odszedł od ołtarza i już nigdy nie wrócił. A tym chłopcem był późniejszy pierwszy sekretarz partii, przywódca komunistycznej Jugosławii, Josip Broz Tito.
Arcybiskup Sheen mówi: A teraz druga historia. Tym razem Msza była w katedrze. Sprawował ją jeden z arcybiskupów. Mały chłopczyk niesie ampułki, przepiękne kryształowe, zabytkowe ampułki. I nagle jedna z ampułek spada na ziemię. Kryształ rozpryskuje się na drobne szkiełka. Chłopczyk nie może zapomnieć tego huku. Dla niego ten huk był jak wybuch bomby atomowej. Chłopczyk ze łzami w oczach, przestraszony, przerażony klęka, żeby pozbierać kawałki rozbitego szkła. I arcybiskup klęka razem z nim. Pomaga mu zbierać te ampułki, te szkiełka rozbitej ampułki. Kiedy klęczą pod ołtarzem, jeden i drugi, arcybiskup mówi: Słuchaj, a może ty w przyszłości zostaniesz księdzem?
I ta myśl kiełkowała w sercu tego chłopca. Został księdzem. I arcybiskup kończy to słowo mówiąc: Tym chłopcem jestem ja. To jest moja historia. Moi kochani, popatrzcie – miłość bliźniego może zmienić człowieka. W tej samej sytuacji można postąpić na dwa różne sposoby, ale nie ma porównania … Spojrzenie z miłością.
Mit o Pigmalionie
Ile razy w Ewangelii czytamy, że Jezus spojrzał na kogoś z miłością. Jest taki mit grecki o Pigmalionie. Pigmalion to był król Cypru. Bardzo chciał mieć swoją towarzyszkę życia, ale jego oczekiwania były wygórowane. Nikt nie mógł sprostać jego wymaganiom, dlatego postanowił stworzyć posąg kobiety, posąg kobiety z kości słoniowej. Ten posąg, ta rzeźba była tak piękna, że się w niej zakochał i zaczął obdarzać ten kamienny posąg z kości zaczął obdarzać miłością. Zaczął traktować ten posąg, jakby był żywym człowiekiem. Zobaczyła to bogini Afrodyta i ożywiła tę alabastrową rzeźbę.
Moi kochani, to jest oczywiście mit, bajka, ale mity greckie mają drugie dno. Ten mit mówi o tym, że miłość potrafi wskrzesić życie. Miłość potrafi podnieść, miłość potrafi obudzić w człowieku nowe życie, obudzić dobro.
Moi kochani, Jezus swoją miłością, kiedy się z Nim spotykamy, właśnie czyni to z nami. Czyni to w naszym życiu. Nieraz mamy trudność z kochaniem, zwłaszcza jeżeli bliźni, mówiąc ogólnie, kolokwialnie, nie jest łatwy. Mamy takich ludzi.
Clive Staples Lewis, autor słynnych „Opowieści z Narnii”, mówi tak: Jeśli masz kłopoty i czujesz, że nie kochasz jakiegoś człowieka, to zacznij postępować wobec niego tak, jakbyś go kochał. I zobaczysz, że miłość przyjdzie sama. To jest niesamowite. To jest kapitalna recepta. Czyny miłości sprawiają, że emocje i nasze odczucia nagle nadążą za tym i będziemy w pełni kochać człowieka. Warto tego spróbować.
Szczęście mnie mija bo tylko: Mnie – mi – ja. Odrzućmy taki styl życia. I wsłuchajmy się w zachętę Pana Jezusa, skorzystamy z Jego świadectwa. Daje nam nowe przykazanie, warto je przyjąć. Ono może zmienić w naszym życiu naprawdę bardzo wiele.
Podcast dopowiedzenia
My tu o miłości, a ksiądz Mateusz z księdzem Piotrem – o zabijaniu. Piąte przykazanie Boże wydaje nam się tak zrozumiałe, tymczasem nie musisz zabić fizycznie, żeby coś w człowieku umarło. O tym i o wielu innych rzeczach związanych z piątym przykazaniem rozmawiają nasi dwaj księża. z podcastu „Dopowiedzenia”. Warto posłuchać tym razem również ich dopowiedzeń. Zwłaszcza w tym czasie, kiedy niedaleko nas tak wielu ludzi ginie i to przykazanie jest łamane na niewyobrażalną skalę.
