2 Niedziela Zwykła rok C

sty 17, 2025 | Ks. Marek Studenski, Rok C

2 Niedziela Zwykła rok C (J 2, 1-11)

Ktoś nazwał tę kulturę konsumpcyjną z zachodu kulturą natychmiastowych spełnień. Popatrzmy jak trudy życia mogą stać się punktem wyjścia do duchowego wzrostu? Przypomnę historię Róży Kozakowskiej, polskiej sportsmenki paraolimpijskiej. Jej życie pełne było trudności i bólu, od trudnego dzieciństwa po ciężką chorobę. Jednak to właśnie te braki i przeciwności stały się fundamentem jej sukcesu i głębokiej wiary. Wspierana przez wiarę, Róża Kozakowska nie tylko osiągnęła sukcesy sportowe, ale także dała świadectwo, że w trudnych chwilach można odnaleźć siłę w Bogu. Jej historia przypomina, że prawdziwe bogactwo tkwi w sile ducha.

W krajach zachodnich, takich jak Niemcy czy Francja, kiedyś świątynie były pełne. dzisiaj już tak nie jest – dlaczego? Jako przyczynę takiego stanu rzeczy wiele osób wskazuje na dobrobyt materialny, który zaspokajając wszelkie potrzeby, wypiera potrzebę duchową.

Ilustracją tej myśli jest osobiste doświadczenie z lat seminaryjnych, kiedy to konieczność zrobienia miejsca na dysku komputera na program biblijny wymusiła usunięcie innych, mniej istotnych plików. Podobnie jest z naszym sercem – jeśli jest wypełnione niepotrzebnymi rzeczami, nie ma miejsca na to, co naprawdę wartościowe.

„Jeśli serce człowieka jest zapchane niepotrzebnymi rzeczami, nie zmieści się tam program bibliny, nie zmieści się Ewangelia.”

Dlaczego jest źle?

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Dlaczego takie kraje jak Niemcy, Francja, Holandia, gdzie kiedyś kościoły były pełne, tak jak w Polsce, dzisiaj mają puste kościoły i nie ma powołań kapłańskich i zakonnych. Moim zdaniem jedną z głównych przyczyn jest dobrobyt materialny – to, że tam ludziom niczego nie brakuje w tej sferze materialnej. Żeby to zilustrować, posłużę się takim doświadczeniem z moich lat seminaryjnych. Wtedy wchodziły pierwsze komputery. Ja komputer miałem na trzeciem roku studiów po raz pierwszy. Prowadziłem gazetkę seminaryjną i gromadziłem różne rzeczy na twardym dysku. Nie były to zdjęcia, bo zdjęcia wtedy miały gigantyczną objętość i na takim dysku by się nie zmieściły, ale, cliparty, czyli obrazki do artykułów, różne materiały graficzne i nie tylko.

I w pewnym momencie nasz ojciec duchowny, który był dobrym informatykiem, powiedział, że ma program Bible Works, program do pracy z Pismem Świętym. Jest tam kilka tłumaczeń Pisma Świętego, w tym greckie, ale ten program zabiera na dysku sporo miejsca. Bardzo chciałem mieć ten program i dlatego to, co mogłem z tego dysku usunąć, usunąłem. Poszły wszystkie cliparty, wszystkie zdjęcia, nawet takie rzeczy, do których byłem bardzo przewiązany. I pamiętam, że prawie wszystko skasowałem, żeby mieć program bibliny. I udało się. I ten program mi bardzo pomógł. I tak jest z naszym życiem. Jeśli serce człowieka jest zapchane niepotrzebnymi rzeczami, nie zmieści się tam program bibliny, nie zmieści się Ewangelia, bo serce jest cały czas do czegoś przywiązane i czymś karmione.

Ktoś nazwał tę kulturę konsumpcyjną Zachodu kulturą natychmiastowych spełnień. Człowiek nie ma czasu za niczym zatęsknić, bo serce natychmiast jest wypełniane. I w tym sercu nie ma miejsca dla Pana Boga. Nie chodzi o pojemność tylko intelektu, rozumu, ale pojemność serca. Serce jest cały czas czymś zajęte, rozemocjonowane i dlatego sprawy Boże leżą odłogiem. Nie ma dla nich miejsca. Dzisiaj w Ewangelii w centrum jest brak. Nowożeńcom zabrakło wina. W tamtym czasie i miejscu, w Palestynie czasów Pana Jezusa wino bardzo słabe, zmieszane z wodą, było podstawowym napojem. To była kompromitacja nowożeńców. Ten brak wina to nie był mały problem.

I zauważmy, że brak wina stał się punktem wyjścia do zadziałania Pana Jezusa, oczywiście za wstawienictwem Maryi. Synu, wina nie mają. I od tego braku się zaczęło. Wydawałoby się porozaiczna sytuacja życiowa, ale właśnie dzięki temu, że zabrakło wina, Ewangelia kończy się słowami: Wtedy po raz pierwszy Jezus objawił swoją chwałę i dopiero wtedy uwierzyli w niego jego uczniowie. Czyli brak stał się początkiem objawienia chwały Boga i wiary uczniów. I moi kochani, tak jest w naszym życiu. Bardzo często właśnie brak jest tym punktem, w którym zaczyna działać Pan Bóg, bo wtedy się człowiek otwiera, wtedy potrzebuje Pana Boga.

Świadectwo wiary Róży Kozakowskiej

Jestem zafascynowany osobą i świadectwem życia Róży Kozakowskiej. To jest nasza sportsmenka paraolimpijska, która ma niesamowicie trudne życie. Dzieciństwo, które miała i brak, jaki przeżywała w dzieciństwie, to coś potwornego. Ten brak z Kany Galilejskiej w ogóle nie może się z tym porównywać, nie możemy tego porównywać. Otóż przeżyła gehennę – mieszkała w kontenerze, gdzie czasami brakowało wody. Ojczym był człowiekiem bezlitosnym.

Róża Kozakowska wspomina, że ojczym ją katował, nieraz do krwi. Musiała uciekać w zimie, na mrozie, w samych rajtuzach. Jak nie zdążyła uciec, była bita przez ojczyma. Niesamowite dzieciństwo. Róża Kozakowska mówi: Dobrze, że jest Pan Bóg. To był mój jedyny Przyjaciel w dzieciństwie. Jakby tego było mało, w życiu Róży Kozakowskiej pojawiła się neuroborelioza stawowo-mózgowa, która odebrała jej możliwość poruszania się o własnych nogach i endometrioza. Jest na wózku inwalidzkim. I wyobraźcie sobie, że w takim stanie, w tym potwornym braku życiowym – z jednej strony dzieciństwo, które pozbawiło ją oparcia i tego przeżycia zaufania, które każde dziecko powinno doświadczyć w życiu, a potem choroba – to wszystko jej nie załamało. Ona właśnie uczyniła z tego punkt wyjścia do swojego sukcesu. Zaczęła intensywnie ćwiczyć. I Róża Kozakowska jest złotą medalistką w paraolimpiadzie, jeśli chodzi o rzut maczugą. Ma brązowy medal, jeśli chodzi o pchnięcie kulą, a jest czwarta na świecie w skoku w dal na mistrzostwach świata paraolimpijskich. Na ostatniej olimpiadzie w Paryżu przeżyła kolejne bardzo trudne doświadczenie.

Proszę sobie wyobrazić, że dwa razy rzuciła maczugą. Ten drugi rzut był niepotrzebny, bo pierwszy był pobiciem rekordu świata. 31 metrów 3 centymetry, rekord świata na paraolimpiadzie. A drugi rzut kosztował ją niesamowitą kontuzję. Praktycznie wyrwała z barku rękę. Mówi – gdyby nie skóra, to ręka by odpadła. Pobiła rekord świata i na żądanie Brazylii została zdyskwalifikowana. Okazało się, że poduszka, którą miała za głową, była za duża. To w ogóle nie miało żadnego wpływu na wynik, dlatego że ta poduszka miała ją asekurować dopiero wtedy, kiedy już po rzucie oparłaby się o fotel. Ale prawa sportu tutaj były bezlitosne – została zdyskwalifikowana. I teraz proszę posłuchać, jakie było świadectwo Róży Kozakowskiej. Mówi tak: Tyle w życiu doświadczyłam, że kompletnie się tym nie przejmuję. Medal to w końcu tylko kawałek metalu. Może Pan Bóg chciał mnie wypróbować, co jest dla mnie ważniejsze: medal czy wiara.

Wspaniałe świadectwo osoby, która w tak ciężkich warunkach życiowych, we współpracy z Bogiem znajduje swoją drogę. Pan Bóg nią kieruje, ona się otwiera. I to nie jest tylko moja obserwacja jako księdza. Czytałem kapitalny artykuł w „W drodze” – październikowe wydanie. Autorem jest Michał Pol, jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy sportowych, który zastanawia się, co w życiu paraolimpijczyków sprawiło, że potrafili odnaleźć szansę w trudnej sytuacji, jaka ich spotkała. I mówi, że są to przyjaciele, krewni, bliska osoba, trenerzy – ale również Bóg. To są słowa tego dziennikarza. Warto przeczytać artykuł.

Moi kochani, dzisiaj prorok Izajasz mówi wobec Jerozolimy: Pan Bóg sprawi, że w twoich ciężkich doświadczeniach doznasz ratunku. Już więcej nie powiedzą o tobie „porzucona”, a o twojej krainie „spustoszona”. Powiedzą, Pan Bóg powie: Moje upodobanie w Tobie, a o wtojej krainie powiedzą, że jest poślubiona Bogu. I moi kochani, popatrzmy na życie np. Róży Kozakowskiej. Czy te słowa, które prorok odnosi do Jerozoimy, nie odnoszą się do jej życia? – Już więcej nie powiedzą o Tobie „porzucona”, że Twoje życie jest spustoszone od samego dzieciństwa. Pan Bóg mówi: W Tobie moje upodobanie. Jesteś mi poślubiona, jesteś moim ukochanym dzieckiem.

Jak Bóg działa – jak go widzieć?

Moi kochani, co się dzieje w takiej sytuacji, kiedy człowiek przeżywa brak i otwiera się na Pana Boga? Wyobraźmy sobie dom piętrowy. Przychodzą goście i ojciec chce pokazać album gościom, album ze zdjęciami. Idzie na piętro, żeby przynieść album, ale mały synek, taki 4, 5 pięcioletni, mówi: „Tatusiu, ja przyniosę”. Chce pokazać, że jest silny. Chłopczyk biegnie na górę, ale album jest dość pokaźny, gruby, ma twarde okładki. Chłopczyk męczy się, nie potrafi nawet tego albumu udźwignąć. Tata wchodzi na górę, bierze tego swojego synka na rękę, chwyta album jedną ręką, wkłada mu do rączki i znosi go razem z tym albumem. Chłopczyk jest szczęśliwy, że to on przyniósł album. To nic, że przyniósł go na rękach ojca, że to ojciec właściwie trzymał i jego, i ten album ze zdjęciami. Tak działa Pan Bóg. Kiedy na Niego się otworzymy, kiedy otworzymy się na Jego obecność, na Jego działanie, niesie nas na swoich rękach. I to jest doświadczenie tych, którzy potrafią na Pana Boga się otworzyć właśnie w sytuacji braku.

I dlatego człowiek, któremu pozornie nic nie brakuje – pozornie nie brakuje, bo on sobie nie uświadamia, jak wielki jest głód do duszy. Tak jak przy anoreksji. Anoreksja polega na tym, że człowiek nie ma apetytu, mówi, że nie potrzebuje jedzenia, tymczasem umiera. Potrzebuje jedzenia, tylko tego nie czuje. Moi kochani, właśnie w sytuacji przeżycia braku, bardzo często tak jest, w chorobie, po jakimś wypadku, po jakimś kryzysie życiowym, człowiek dopiero wtedy odnajduje pomocną rękę Pana Boga i potrafi się na Niego otworzyć.

Nieznane fakty z życia św. Alfonsa Marii Liguoriego

Tak było również w życiu jednego z największych świętych – jest doktorem Kościoła – św. Alphons Maria Liguori, założyciel redemptorystów, ale wspaniały biskup, teolog, moralista, jeden z najwybitniejszych teologów, jeśli chodzi o teologię moralną. Nie od początku był kapłanem czy zakonnikiem. Był prawnikiem i to wziętym adwokatem włoskim. I proszę sobie wyobrazić, że do 1723 roku, przez osiem lat adwokatury nie przegrał żadnej sprawy. Brali go najwięksi ludzie: książęta, królowie, biskupi. Zatrudniali do prowadzenia spraw sądowych, bo był nieomylny i każdą sprawę wygrywał. Do 1723 roku. Wtedy to książę Orsini di Gravina wiódł spór z książentami Toskańskimi. Chodziło o ziemię wartą 600 tysięcy talarów. Olbżymia suma. Doszło do przegrania w pierwszej instancji i w drugiej instancji sprawę przejął do tej sprawy został zatrudniony Alphonse Liguori. Okazało się, że źle zinterpretował prawdopodobnie jeden z dokumentów i Orsini D’Gravina przegrał sprawę.

Alphonse Liguori niesamowicie to przeżył. Był perfekcjonistą. Po ośmiu latach pasma wygranych spraw, nagle pierwsza sprawa przegrana. Na początku się załamał. W czasie przypadkowej wizyty w przytułku dla bezdomnych i opuszczonych, patrząc an tych biednych ludzi słyszy głos w duszy gdzieś na dnie serca: Zostaw świat, porzuć go i poświęć się Mnie. Wiął te słowa do serca. Zaczął szukać i został kapłanem. Założył zakon redemptorystów. Był niesamowicie wziętym teologiem moralistą. Zresztą jego takie „10 przykazań” do dziś stanowi podstawę etyki prawniczej – warto się z tym zapoznać. Zostaje biskupem. Pod koniec życia na skutek choroby – siły go opuściły, ponieważ prowadził życie w umartwieniu, nosił włosienicę, cały czas pościł, pościł za świat, wyjednując nawrócenie grzesznikom, słabo się odżywiał, nawet się wiczował.

I ostatnie lata jako biskup spędził w odosobnieniu, zostawił Urząd Biskupi, umarł w wieku 90 ponad lat, ale w wielkim cierpieniu. Popatrzcie, co sprawiło, że odnalazł Pana Boga, że stał się jednym z największych świętych i jest doktorem Kościoła. Przegrana sprawa sądowa. I właśnie kolejna sytuacja, gdzie brak, jakaś porażka w życiu, kiedy człowiek się otwiera na Pana Boga, nie stanowi gwoździa do trumny, ale punkt wyjścia. I wtedy może się objawić chwała Boga, tak jak na weselu w Kanie Galilejskiej. – Zabrakło wina. I wypadki były takie, ciąg tych wypadków był taki, że na końcu czytamy, że Jezus objawia swoją chwałę i uwierzyli w niego, jego uczniowie.

Jaki brak przeżywasz w swoim życiu teraz, kiedy słuchasz tych słów? Właśnie w tym braku, w tej sytuacji konkretnej. Otwórz się na Pana Boga, zaproś Maryję i zobaczysz, że Jezus w twoim życiu objawi swoją chwałę i jeszcze bardziej w niego uwierzysz. Na to, niech Pan Bóg nam błogosławi. Pan z Wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty.

Do tego jeszcze można dodać posktscriptum, że nawet dzisiaj można to spotkać u wielu coachów tych współczesnych. Oni mówią: sukces niczego cię nie nauczy. Porażka może nauczyć się bardzo wiele. A to już tak od strony ludzkiej. Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy wspierają nasz kanał. Wszystkim ofiarodawcom, którzy w różny sposób ofiarują nam swoje wsparcie. Dziękuję również tym, którzy półtora ze swojego podatku przeznaczyli na szkoły katolickie prowadzone przez Dzidzictstwo Świętego Jana Sarkandra. Wszystkim serdeczne Bóg zapłać z całego serca.

 

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

Kto zmartwychwstanie? Kiedy i w jaki sposób? Jak na śmierć powinien patrzeć chrześcijanin? Co to jest śmierć? Dlaczego zmartwychwstanie jest najważniejszą i kulminacyjną tajemnicą wiary? Dlaczego ze zmartwychwstaniem trzeba się zmagać? Zapraszamy do wspólnego odkrywania Katechizmu Kocioła Katolickiego. [KKK 989 – 1019]

Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Odkrywamy i badamy tajemnice katechizmu. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Prowadzimy rozmowy w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego.

Zapraszamy! Dołącz do nas! Ks. Mateusz Kierczak, Ks. Piotr Góra

#dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍

🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂

@Dopowiedzenia

1. czytanie (Iz 62, 1-5)

Jeruzalem odnajduje swojego Oblubieńca

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Przez wzgląd na Syjon nie umilknę, przez wzgląd na Jerozolimę nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia.

Wówczas narody ujrzą twą sprawiedliwość i chwałę twoją wszyscy królowie. I nazwą cię nowym imieniem, które usta Pana określą.

Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga.

Nie będą więcej mówić o tobie «Porzucona», o krainie twej już nie powiedzą «Spustoszona». Raczej cię nazwą «Moje w niej upodobanie», a krainę twoją – «Poślubiona». Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża.

Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi, i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje.

Psalm (Ps 96 (95), 1-2a. 2b-3. 7-8. 9 i 10ac (R.: por. 3))

Pośród narodów głoście chwałę Pana

Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
śpiewaj Panu, ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, *
sławcie Jego imię.

Pośród narodów głoście chwałę Pana

Każdego dnia głoście Jego zbawienie. *
Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie Jego cuda *
pośród wszystkich ludów.

Pośród narodów głoście chwałę Pana

Oddajcie Panu, rodziny narodów, *
oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę.
Oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu, *
przynieście dary i wejdźcie na Jego dziedzińce.

Pośród narodów głoście chwałę Pana

Uwielbiajcie Pana w świętym przybytku, *
zadrżyj, ziemio cała, przed Jego obliczem.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem, *
będzie sprawiedliwie sądził ludy.

Pośród narodów głoście chwałę Pana

2. czytanie (1 Kor 12, 4-11)

Różne dary Ducha Świętego

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich.

Wszystkim zaś objawia się Duch dla wspólnego dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania przez tego samego Ducha, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków.

Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.

Aklamacja (Por. 2 Tes 2, 14)

Alleluja, alleluja, alleluja

Bóg wezwał nas przez Ewangelię,
abyśmy dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (J 2, 1-11)

Pierwszy cud Jezusa w Kanie Galilejskiej

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina».

Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?»

Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».

Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary.

Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi.

Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli.

Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory».

Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

 

2 Niedziela Zwykła A/B/C

Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum

3 Niedziela Zwykła rok C

3 Niedziela Zwykła rok C

3 Niedziela Zwykła rok C (Łk 1, 1-4; 4, 14-21) Ciekawostką jest to, że w Starym Testamencie znajduje się ponad 300 proroctw odnoszących się do Mesjasza. Co ciekawe, spełnienie nawet ośmiu z nich w życiu jednej osoby jest matematycznie niemal niemożliwe. Amerykański...

Niedziela Chrztu Pańskiego rok C

Niedziela Chrztu Pańskiego rok C

Niedziela Chrztu Pańskiego rok C (Łk 3, 15-16.21-22) Czy wiesz że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której...

2 Niedziela po Narodzeniu Pańskim rok C

2 Niedziela po Narodzeniu Pańskim rok C

2 Niedziela po Narodzeniu Pańskim rok C (J 1, 1-18) Świat jest pełen tajemnic i piękna, które często pozostają niezauważone, tak jak nieodkryty przez 200 lat walc Fryderyka Chopina. To niezwykłe odkrycie przypomina nam, że czasem to, co najcenniejsze, jest ukryte na...

Postaw mi kawę na buycoffee.to