11 Niedziela Zwykła rok B ( Mk 4, 26-34)
Czy kiedykolwiek słyszałeś o lekarzu, który potajemnie odprawiał sakramenty w najciemniejszych czasach stalinowskich represji? Poznaj niesamowitą historię doktora Henryka Mosinga – wybitnego epidemiologa, który poświęcił swoje życie walce z tyfusem plamistym, a jednocześnie tajnym kapłanem, odpuszczającym grzechy w ukryciu.
Metafora ziarnka gorczycy jest bardzo podobna do koncepcji efektu motyla. Wspólnie ilustrują one, jak małe działania mogą prowadzić do dużych i często nieprzewidywalnych skutków. W tej perspektywie zauważmy wartość nawet najdrobniejszych aktów wiary, odwagi i determinacji, które mogą przekształcić się w coś wielkiego i wpływowego.
➡️ W tym odcinku dowiesz się: Jak jeden człowiek łączył rolę naukowca i duchowego przewodnika.
O tajnych święceniach kapłańskich i specjalnych konfesjonałach z ukrytymi drzwiami. Jak życie i działalność w czasach stalinowskich kształtowały jego misję.
Inspirujące przesłania niezłomności i odwagi.
Ludzkie historie, które pokazują, że wiara przekracza wszelkie granice.
Doktor Henryk Mosing i jego powołanie
Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Dzisiejsza ewangelia ma w sobie niesamowity potencjał. Jest niesamowicie pocieszająca. Mówi, że działanie Pana Boga w Jego Królestwie podobne jest do małego ziarenka, które ktoś wrzucił w ziemię. I obojętnie czy ten człowiek śpi, czy czuwa je, czy pije, czy cokolwiek innego robi, królestwo Boże się rozwija. Bożą mocą. Ta Ewangelia sprawdza się w historii. Fascynuje mnie od dawna postać doktora Henryka Mosinga. To jest ukraiński, właściwie lekarz, który mieszkał na terenie byłego Związku Radzieckiego, we Lwowie, polskiego pochodzenia. Znany epidemiolog, który jest odkrywcą leków przeciwko tyfusowi plamistemu. Doktor Henryk Mosing wiedział, że głównym zwycięzcą na wielu wojnach był właśnie tyfus plamisty. To on uniemożliwił aliantom np. zaatakowanie od strony Serbii przeciwnika. Również stał się przyczyną klęski Napoleona, ponieważ gdy Napoleon odszedł spod Moskwy czy spod Berezyny 30 000 jego żołnierzy właśnie padło ze względu na tyfus plamisty. Dr Mosing uczestniczył w wynalezieniu leku przeciwko tyfusowi.
Był niesamowicie dobrym lekarzem, profesorem. Napisał około 57 prac naukowych na ten temat. Ale to nie jest istota jego historii. Otóż dr Mosing był człowiekiem głęboko wierzącym. Działał w czasach stalinowskich, kiedy Kościół katolicki był w podziemiu. Pewnego razu dr Mosing przybywa do Polski. Spotyka się z księdzem kard. Karolem Wojtyłą, wtedy jeszcze biskupem krakowskim, pomocniczym i mówi o tym, że ma w sercu powołanie kapłańskie. Jak to zrealizować? I proszę sobie wyobrazić, że przy pomocy księdza Fedorowicza dr Mosing dociera do podwarszawskich Lasek, tam, gdzie siostry pracują z niewidomymi. I w 1961 roku potajemnie przyjmuje w nocy święcenia diakonatu. Nocuje tam i spędza jeden dzień, a w drugiej nocy przyjmuje święcenia kapłańskie. Wraca na teren byłego Związku Radzieckiego jako ksiądz. Nikt o tym nie wie. Ponieważ był w komisji do spraw epidemiologii i higieny, był dyrektorem Instytutu Higieny i Epidemiologii, mógł poruszać się po całym byłym Związku Radzieckim, odwiedzał wszystkie republiki, dokonywał kontroli, audytów, wdrażał szczepionki. A równocześnie duszpasterzował.
Miał niesamowite przygody. Dwie z nich opisał. Miał je mocno, nosił je w sercu. Pewnego razu jedzie autobusem na Syberii. Mróz minus 40 stopni Celsjusza. Autobus się zepsuł. Nic dziwnego, że w tamtym czasie autobusy wiadomo jakie były, taki mróz nie wytrzymał no i wysiada z autobusu. I nagle przejeżdża samochód. Proponuje mu ktoś, że go podwiezie. Okazuje się, że kierowcą tego samochodu był wysoko postawiony funkcjonariusz partyjny. I to jeszcze szef Wydziału Spraw Wyznań. Jadą i mówi o swojej matce staruszce. Zwierza się doktorowi Mosingowi, że matka jest ciężko chora i jest wierząca. Potrzebuje księdza. Dr Mosing mówi: Ja jestem księdzem. I ten funkcjonariusz partyjny go nie zdradza. Jadą długą drogę. Dociera do ich domu, a tam nie tylko matka, ale siostra tego funkcjonariusza partii również czeka na księdza. I mówi: Proszę księdza, wczoraj miała moment załamania. Mama od 40 lat nie przystąpiła do sakramentów. Ja się cały czas modlę o to, żeby przybył jakiś ksiądz. I wczoraj powiedziałem, że jeśli ksiądz nie przyjedzie, to ja się chyba załamię i stracę wiarę. Ksiądz udziela sakramentów świętych matce i córce. Czy inna przygoda doktora Mosinga – w pewnym mieście na Podolu był specjalny konfesjonał, który miał ukryte drzwi w tylnej ściance. Ponieważ ksiądz Mosing uchodził za doktora Mosinga, miejscowy proboszcz miał pozwolenie na sprawowanie spowiedzi. Jak to się odbywało? Proboszcz wchodził do konfesjonału a za konfesjonałem w pokoju siedział dr Mosing. Proboszcz wychodził tylnymi drzwiami, tylnymi drzwiami wchodził Mosing i nikt nie wiedział, kto jest spowiednikiem.
Moi kochani, przy ul. Jana Kochanowskiego 82 we Lwowie dr Mosing zakłada tajne seminarium duchowne. Przez to seminarium przewijają się nie tylko przyszli księdza księża, z których wielu zostało wyświęconych m.in. przez księdza kard. Jaworskiego, a wśród nich jest nawet jeden biskup obecny, ale tam się przewijają lekarze, studenci medycyny. I dzisiaj ta grupa uczniów doktora Mosinga który zmarł w 1999 roku, jest niesamowicie liczna, a on jest prawdopodobnym kandydatem na ołtarze.
Dobre owoce jednej decyzji
Popatrzcie, jeden lekarz, jedna decyzja, pragnienie kapłaństwa w miejscu, gdzie po ludzku patrząc było to kompletnie niemożliwe, doprowadza do takiego dzieła. Tu się sprawdza druga część tej ewangelii dzisiejszej. Pan Jezus mówi, że Królestwo Boże jest podobne do ziarnka gorczycy. To jest najmniejsze ze wszystkich ziaren. Jeśli wpadnie w ziemię, powstaje z niego roślina, która ma tak rozgałęzioną koronę, że ptaki znajdują w niej schronienie. A gdyby ktoś widział ziarnko gorczycy – to nie jest ta gorczyca, którą używamy do kiszenia ogórków. To jest ziarenko, które jest jak główka od szpilki, jak pyłek. W życiu tego lekarza właśnie tak się stało. Jeden lekarz w sytuacji beznadziejnej doprowadza do tego, że w sumie kilkaset osób korzysta z jego posługi tak skrajnie trudnych warunkach. Moi kochani, ta dzisiejsza ewangelia odciąża, bo ona mówi, że od nas w sumie niewiele zależy, ale musimy zrobić pierwszy krok, bo gdyby ziarnko nie wpadło w ziemię, gdyby nie dało się mu możliwości wzrostu, nie byłoby tej wspaniałej korony i potężnej rośliny.
Nie ma przypadków
To, że nie wszystko od nas zależy, to się sprawdza w wielu sytuacjach. I właśnie to, że życie jest nieprzewidywalne i mówi się o tak zwanym przypadku – a ktoś słusznie powiedział, że nie ma przypadku, bo przypadek to jest drugie imię Pana Boga.
Moi kochani, jest rok 1858, Londyn. Wszyscy biją na alarm: Tamiz, zamienia się w rzekę gnoju. Mówi się o tak zwanym śmierdzącym problemie Londynu. Ilość powozów końskich – prawie każdy bogatszy mieszczanin miał konia, miał powóz, doprowadza do tego, że w Londynie nie da się żyć. Ludzie się zastanawiają, czy się wyprowadzić, co zrobić. Nie przewidują tego, że za dwa lata w 1860 roku ktoś wymyśli silnik spalinowy. Powstają samochody i sytuacja radykalnie się odmienia. Ludzie byli załamani. Myśleli, że to już koniec, że będą musieli się wyprowadzać. My dzisiaj również stoimy przed różnymi problemami, zwłaszcza dzisiaj w naszym polskim Kościele – problem przyszłości lekcji religii w szkole, problem serc dzieci i młodzieży. I grozi nam załamanie. Grozi nam to, że upadniemy na duchu. Tymczasem – i to nas paraliżuje, że mamy pokusę, żeby nie wrzucić tego ziarenka.
Tymczasem ewangelia, która sprawdza się przez dwa tysiące lat, uczy nas, że trzeba zrobić to, co w mojej mocy, a resztę zostawić Panu Bogu. Moi kochani, ta Wielkanoc ostatnia była niesamowicie radosna. Nie tylko z tego względu, że po raz kolejny przeżywaliśmy prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa i doświadczaliśmy radości Wielkiej Nocy, ale ze względu na wieści, które przyszły z Francji. Rekordowa liczba chrztów – 12 tysięcy młodych Francuzów poprosiło o chrzest, z czego połowa to były osoby od 11 do 17 roku życia. Spada chrzest niemowląt, laicyzacja rodzin, a równocześnie wielu dojrzałych ludzi, którzy już wiedzą o co chodzi, prosi o chrzest. Zostali katolikami. Mało tego, jeden z biskupów mówi: Jesteśmy zaskoczeni, ponieważ tysiące młodych ludzi w Wielkim Poście podjęło ascezę bardzo surową, tak jak zakonnicy i postanowienia modlitewne. Popatrzcie, ta ewangelia rzeczywiście się sprawdza. Od nas zależy mały kroczek, a resztę – reszty dokona Pan Bóg.
Co zasiejesz to zbierzesz
Moi drodzy, w Palestynie za czasów Pana Jezusa był surowy zakaz siania ziarenek gorczycy, bo wiedziano o tym, że jest to odpowiedzialna decyzja – takie ziarenko wsiane w ziemię mogło doprowadzić do tego, że roślina z tego tak niepokaźnego ziarna zajmie cały ogród i uniemożliwi wzrost innym roślinom. Taki jest potencjał działania Pana Boga. Taka jest dynamika wiary. Dlatego nie zajmujmy się. Zróbmy, co w naszej mocy i w tej obecnej sytuacji, kiedy patrzymy z troską na nasz Kościół, zwłaszcza w Polsce, bo są bardzo mocne zagrożenia, nie ulegajmy presji tych wydarzeń. Zaufajmy Panu Bogu. Im trudniejsze okoliczności, tym większa ufność. Tę zasadę przyjmijmy i podziękujmy za tą wspaniałą ewangelię – warto ją sobie przeczytać, wziąć do serca.
A kiedy już mówimy o małych rzeczach, które rodzą wielkie konsekwencje – dziękuję z całego serca za wszystkie drobne gesty, które niesamowicie wpływają na rozwój naszego kanału. Za wszystkie subskrypcje, komentarze, lajki – to jeden ruch na klawiaturze komputera, a konsekwencją jest rozwój dzieła ewangelizacji i umożliwienie dotarcia tych treści do wielu nowych odbiorców. Bardzo za to dziękuję. A jeśli spodobał Ci się ten film i widzisz jego wartość, wyślij go komuś SMS-em czy przez WhatsApp’a. Być może ten ktoś potrzebuje podniesienia na duchu i wsparcia, pociechy. Nawet nie wiemy, kto, w jakiej sytuacji może skorzystać z tych treści.
Pan z Wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.
🟢 👨🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO
Podcast @Dopowiedzenia
Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.
Zapraszamy na @Dopowiedzenia
Katolicyzm w Stanach Zjednoczonych rozwijał się w zdecydowanie innych warunkach niż w Europie. Demokratyczny model państwa, imigranci, większość protestancka i atmosfera wielkiej nieufności, wykształciły w amerykańskim katolicyzmie charakterystyczne rysy.
Ks. Tomasz Chrzan #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍
🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂
1. czytanie (Ez 17, 22-24)
Bóg wywyższa drzewo niskie
Czytanie z Księgi proroka Ezechiela
Tak mówi Pan Bóg: «Ja także wezmę wierzchołek z wysokiego cedru i zasadzę, z najwyższych jego pędów ułamię gałązkę i zasadzę ją na górze wyniosłej i wysokiej.
Na wysokiej górze izraelskiej ją zasadzę. Ona wypuści gałązki i wyda owoc, i stanie się cedrem wspaniałym. Wszystko ptactwo pod nim zamieszka, wszystkie istoty skrzydlate zamieszkają w cieniu jego gałęzi.
I wszystkie drzewa na polu poznają, że Ja jestem Pan, który poniża drzewo wysokie, który drzewo niskie wywyższa, który sprawia, że drzewo zielone usycha, który zieloność daje drzewu suchemu. Ja, Pan, rzekłem i to uczynię».
Psalm (Ps 92 (91), 2-3. 13-14. 15-16 (R.: por. 2))
Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże
Dobrze jest dziękować Panu, *
śpiewać Twojemu imieniu, Najwyższy,
rano głosić Twoją łaskawość, *
a wierność Twoją nocami.
Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże
Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, *
rozrośnie się jak cedr na Libanie.
Zasadzeni w domu Pańskim *
rozkwitną na dziedzińcach naszego Boga.
Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże
Nawet i w starości wydadzą owoc, *
zawsze pełni życiodajnych soków,
aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy, *
On moją Opoką i nie ma w Nim nieprawości.
Dobrze jest śpiewać Tobie, Panie Boże
2. czytanie (2 Kor 5, 6-10)
Staramy się podobać Bogu
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Mając ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana.
Dlatego też staramy się Jemu podobać, czy to gdy z Nim, czy gdy z daleka od Niego jesteśmy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.
Aklamacja
Alleluja, alleluja, alleluja
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus,
każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Mk 4, 26-34)
Rozwój królestwa Bożego
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jezus mówił do tłumów:
«Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo».
Mówił jeszcze: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu».
W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.
Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum