Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata rok C (Łk 23, 35-43)
aki obraz okazał się najcenniejszy na aukcji, na którą przyjechało ponad tysiąc kolekcjonerów z całego świata? Nie największy. Nie najdroższy. Nie ten, który wszyscy chcieli zdobyć. Najcenniejszy okazał się… dziecięcy rysunek zmarłego chłopca.
Zwykła kartka, krzywe linie, coś, czego nikt nie chciał kupić — nikt, oprócz starego sługi, który kochał syna właściciela. Gdy tylko zapłacił parę drobnych i wziął rysunek do ręki, prowadzący ogłosił koniec aukcji. W testamencie zapisano bowiem jedno: Kto kocha Syna — ten dostaje wszystko. To zdanie jest kluczem do całego tego odcinka.
Bo dziś stajemy wobec pytania jeszcze ważniejszego niż tamta aukcja:
👉 czy w moim życiu Jezus jest naprawdę kochanym Synem — czy tylko „drugim pilotem”? A może to właśnie dlatego tak łatwo Go przestawić na miejsce pasażera? Bo nie chcemy zobaczyć Go tam, gdzie naprawdę objawia swoją królewskość — nie w chwale, ale na krzyżu, nagiego, upokorzonego, bezbronnie umierającego z miłości.
W odcinku opowiadam też historie, które trudno zapomnieć:
– zburzenie pomnika Chrystusa Króla w Poznaniu i przetopienie go na pociski,
– słowa papieża Piusa XI sprzed 100 lat, które dziś brzmią jak proroctwo,
– męczeństwo 15-letniego José Sáncheza del Río, który idzie na śmierć krzycząc: „Niech żyje Chrystus Król!” To wszystko prowadzi do jednego pytania, którego nie da się ominąć:
👉 czy moje własne „Niech żyje Chrystus Król” cokolwiek mnie kosztuje?
A na końcu dotykamy jeszcze jednej, najdelikatniejszej przestrzeni — bólu i rozpaczy. Historia włoskiej matki, która straciła syna, i kapłana, który usłyszał w sercu słowa: „Nie broń Boga. Po prostu przy niej bądź.” Jeśli zwykła ludzka obecność potrafi uratować czyjeś serce, to jaką moc ma obecność Jezusa — Króla całego wszechświata — przy Tobie?
Ciekawe nalepki na samochody
Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. W Stanach Zjednoczonych bardzo popularne są naklejki na zderzaki samochodu z jakimś przesłaniem, żeby ci, którzy jadą za samochodem, mogli je przeczytać. Między innymi niektóre z nich mają treść religijną. Na przykład: Jezus jest moim drugim pilotem. Ale jeszcze lepsza jest naklejka z napisem: Jeśli Jezus jest twoim drugim pilotem, to natychmiast zamień się miejscami. Moi kochani, dzisiejsze święto, uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata jest po to, abyśmy się zamienili miejscami z Jezusem, jeśli jeszcze nie zajmuje pierwszego miejsca.
Zaskakująca aukcja dzieł sztuki
Odbyła się aukcja dzieł sztuki. Umarł bogaty człowiek. Miliarder. Zostawił potężną kolekcję dzieł sztuki. Na aukcję przyjechało ponad tysiąc kolekcjonerów z całego świata. Ten miliarder wcześniej stracił swojego syna. Zmarł jako dziecko. Rozpoczęła się aukcja. Wszyscy niecierpliwie czekają, który obraz będzie jako pierwszy wystawiony. A tutaj prowadzący aukcję wyciąga dziecięcy rysunek. Był to obrazek namalowany w dzieciństwie przez zmarłego syna właściciela kolekcji. Kto kupi ten obraz? Nikt się nie zgłasza. Czekają na prawdziwe dzieła sztuki. Tysiąc osób stoi w milczeniu i nagle wychodzi jakiś niski staruszek. Ze łzami w oczach podchodzi do prowadzącego aukcję, wyciąga pieniądze z portfela i drżącą ręką bierze ten obraz. Prowadzący rozpoznał starego sługę nieżyjącego właściciela kolekcji, który bardzo kochał jego syna. I teraz wszyscy już czekają na kolejne dzieło, które się pojawi na aukcji.
Tymczasem prowadzący bierze młotek, uderza i mówi: Aukcja zakończona. – Jak to? – Właściciel kolekcji w testamencie powiedział, że ten, kto kupi obraz jego syna, otrzymuje całą kolekcję. Chciał, żeby jego kolekcja dostała się w ręce tego, kto kochał jego syna. Tylko taki człowiek jest godny otrzymać nie tylko obrazek wykonany przez dziecko, ale całą kolekcję jego dzieł, którą bardzo lubił, do której był bardzo przywiązany. Chciał, żeby dostała się w ręce tego, kto kocha jego syna.
Kogo kochać?
Kto kocha syna, dostanie wszystko. To mówi dzisiaj Bóg do ciebie i do mnie. Kto kocha Mojego Syna, otrzyma wszystko. Z tym, że jest pewien problem. W dzisiejszej Ewangelii aż się prosi, żeby zobaczyć Jezusa na Górze Tabor czy pokonującego szatana, dokonującego cudów. Tymczasem widzimy Jezusa na krzyżu. I ta Ewangelia właśnie na uroczystość Chrystusa Króla mówi o tym, że trzeba dokonać pewnego wysiłku, by zobaczyć króla w Skazańcu. Moi kochani, Król wszechświata nie dożył 34 lat. Zginął w wieku 33 lat okrutną śmiercią. Ale zauważmy, że to się powtarza przez wieki.
Łuk tryumfalny w poznaniu
W Poznaniu, 30 października 1932 roku na Placu Mickiewicza wdzięczni mieszkańcy postawili wspaniałą figurę Jezusa Chrystusa, Króla. Jezus – było pokazane Jego serce. Ta figura była osadzona w takim łuku triumfalnym. To było wotum wdzięczności poznaniaków za odzyskaną wolność. I wyobraźcie sobie, co się stało. 1939 rok. Nadchodzą hitlerowcy i pierwszą decyzją w Poznaniu było zniszczenie figury Jezusa Chrystusa Króla. Już w drugim miesiącu wojny, w październiku hitlerowcy niszczą figurę. I zobaczcie, to jest symboliczne, co zrobili z tą figurą. Figurę Jezusa, Króla wszechświata przetopiono na pociski do dział, pociski niosące śmierć. Dlaczego Jezus przeszkadza? Dlaczego najeźdźcy, oprawcy najpierw walczą z Bogiem, z Jezusem, z Kościołem, żeby zdobyć naród? Byłem pod wrażeniem słów, jakie w sierpniu w Warszawie wypowiedział nasz nuncjusz apostolski Antonio Guido Filipazzi w czasie Mszy świętej dziękczynnej za pontyfikat Leona XIV i za nadanie Paliusza arcybiskupowi Adrianowi. Powiedział następujące słowa: Pasterze Kościoła nie mogą dać się zastraszyć. Nie mogą przestać głosić prawd, które są niepopularne, nielubiane przez opinię publiczną po to, by cieszyć się łatwym życiem, a może nawet popularnością. Ja sobie te słowa wziąłem do serca i myślę, że każdy z nas powinien to zrobić.
Moi kochani, właśnie to było strzałem w dziesiątkę. Nie popularność, nie łatwe życie – ale świadectwo. Tylko jeżeli będziemy wyraźni, jeżeli będziemy wyraźnie obecni w świecie, to nasze świadectwo pociągnie innych.
Godzina świadectwa
Na naszej stronie diecezjalnej jest sprawozdanie z wizytacji kanonicznej w parafii Poręba Wielka. I tam Ksiądz Proboszcz pięknie zakończył swoje sprawozdanie. Mówi, że biskup Konstantynopola święty Jan Chryzostom zapytał kiedyś, dlaczego w ubiegłym roku było tak mało nawróceń. Po chwili ciszy wskazał na siebie i mówi: Bo to życie, które jest w nas, nie pociąga, nie smakuje. Czyli nie potrafimy dać świadectwa.
Quas Primas encyklika promulgowana przez Piusa XI
Moi kochani, mamy w tym roku wspaniałą rocznicę Sto lat temu, w 1925 roku, Ojciec Święty Pius XI napisał encyklikę „Quas Primas”, w której wprowadza święto Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Jakoś mało się o tym mówi. W tym roku mamy setną rocznicę wprowadzenia Święta Króla Wszechświata – Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. I w tej encyklice umieścił takie zdanie: Im bardziej najsłodsze imię naszego Odkupiciela pomija się na międzynarodowych zebraniach i w parlamentach, tym głośniej należy je wymawiać i tym większe prawa przyznawać Jego panowaniu. Tym bardziej trzeba uznać królewską godność i panowanie Chrystusa Pana. Moi kochani, Papież pisze to w obliczu prześladowań Kościoła ze strony komunistów i faszystów i warto w tym roku szczególnie przeżyć tę setną rocznicę. Wtedy to było święto, a Ojciec Święty, już święty Paweł VI zamienił to święto w 1969 roku na uroczystość. Warto obejść tę uroczystość w tym roku, warto ją dobrze przeżyć.
Prześladowania w Meksyku
Moi kochani, szczególnie ciężkie prześladowania Kościoła miały miejsce w Meksyku już pod koniec XIX wieku i na początku XX, zwłaszcza kiedy prezydentem został w latach 20. prezydent Calles, który był nauczycielem. Pierwsze, co zrobił, to wyrzucił religię ze szkół, odebrał szkoły katolickie Kościołowi. Plądrowano kościoły, bezczeszczono, deptano Najświętszy Sakrament, wyciągano Go z tabernakulum po to, żeby zniszczyć, żeby zbezcześcić najświętsze postacie. W kościołach urządzano bale, potańcówki, zakazano księżom noszenia stroju duchownego, mordowano duchownych – niesamowite prześladowania. I wtedy powstała taka organizacja Cristeros, skupiająca zwłaszcza mężczyzn, którzy przeciwstawiali się tym prześladowaniom. I już pewnie się domyślamy, o kim będzie mowa. Święty Jose Sanchez del Rio, 15 letni chłopak, który w 1928 roku oddał życie z okrzykiem: Niech żyje Chrystus Król!
Moi kochani, chciał, żeby tak jak jego tata i bracia, mama zgodziła się, żeby wstąpił do tej organizacji. Mama się najpierw bardzo bała, ale on nalegał. Powiedział: Jeśli mam wstąpić, to z tą nadzieją, że to jest najprostsza, najkrótsza droga do nieba. I moi kochani, kiedy ten chłopak chciał oddać swojego konia, ponieważ świetnie jeździł konno – generałowi, żeby ten się mógł schronić, został ujęty przez prześladowców i zmuszano go do wyrzeczenia się Jezusa. Był torturowany w straszny sposób, m.in. nacięto mu pięty, zdarto skórę ze stóp i kazano iść na miejsce kaźni boso. Chłopczyk poszedł. Był świadkiem egzekucji swego ojca chrzestnego. I wiecie, co powiedział? Nachylił się i powiedział temu umierającemu człowiekowi: Będziesz wcześniej w niebie, powiedz Jezusowi, że ja tam za chwilę przyjdę. Nie wyparł się wiary. I piętnastoletni chłopak umiera właśnie ze słowami: Niech żyje Chrystus Król! Te słowa muszą kosztować. Czy ciebie te słowa: Niech żyje Chrystus Król! – kosztują? To jest barometr, czy nam naprawdę zależy na Jezusie – co jestem w stanie dla Niego poświęcić.
Aby zobaczyć Króla
Moi kochani, trzeba dokonać wysiłku umysłu i serca, żeby w Skazańcu na krzyżu zobaczyć króla. Czytałem wspaniałą książeczkę napisaną przez księdza profesora Janusza Wilka, obecnie jest rekolekcjonistą w domu rekolekcyjnym w Koszycach – biblista, pisze serię, wydaje serię: „Impulsy biblijne”. Napisał książkę, która rozeszła się od razu – taki mały podręcznik przeżycia Wielkiego Tygodnia, komentarz do Ewangelii Męki Pańskiej. I tam zwraca uwagę na coś – ja to wiedziałem, ale jakoś dopiero sobie to uświadomiłem, kiedy przeczytałem to w tej książeczce – że Pan Jezus nie umierał z żadną przepaską. Umierał całkiem nago, bo tak wieszano skazańców, tak przybijam do krzyża, co było dla Niego niewyobrażalnym zawstydzeniem. Mało tego, przybici do krzyża nie są w stanie powstrzymać swoich naturalnych potrzeb fizjologicznych. I to się dzieje na oczach tłumu, gapiów. Wyobraźcie sobie, co Jezus przeżywał. Nie mógł odpędzać owadów, ptaków, które natychmiast wiedziały, że tam, gdzie jest skazaniec, tam można działać bezkarnie, bo nie jest w stanie ich odpędzić. I Jezus to wszystko przyjął z miłości do mnie. I w tym Jezusie przybitym do krzyża rozpoznaj dzisiaj Zbawiciela. Jak ważna jest Jego sama obecność. Moi kochani, dwóch łotrów po prawej i po lewej stronie, w chwili śmierci miało przy sobie Jezusa. Był obecny. I jeden z nich skorzystał z tej szansy.
Wystarczy byś był nic więcej
Moi kochani, jezuita o. Wojciech Żmudziński podzielił się w internecie swoją historią z czasu, kiedy przebywał we Włoszech. Miał zaprzyjaźnioną rodzinę. W tej rodzinie był siedemnastoletni chłopak, Marcello. Jak to bardzo pięknie ojciec powiedział: Był tam, gdzie nie powinien być. Widział coś, czego nie powinien był zobaczyć i usłyszał coś, czego nie powinien był usłyszeć. I mafijna Organizacja „Sacra Corona Unita” zmasakrowała go na śmierć. Matki nie było wtedy w domu. Zdziwiła się, bo kiedy wróciła pociągiem, nie wyszedł na spotkanie jej syn, tylko kuzyn. W milczeniu odprowadził ją do domu. Tam czekało na nią siedem osób przy stole. I ona wtedy już wiedziała, że dzieje się coś złego. Kiedy dowiedziała się, że Marcello nie żyje, zaczęła strasznie płakać, lamentować, a przede wszystkim wyrażać na głos pretensje do Pana Boga. – Dlaczego mi to zrobiłeś? Jak mogłeś mi to zrobić? Dlaczego nie ma mojego syna? I te pretensje przybrały nawet taką formę bluźnierstwa. Poszła do swojego pokoju i tam się zamknęła. O. Wojciech poszedł za nią. Chciał ją pocieszyć i zaczął się modlić: Panie Boże, ona pomstuje na Ciebie. Powiedz mi, jak mam Cię bronić? Jak mam Cię obronić w jej oczach? I wtedy usłyszał wewnętrzny głos: Ty masz mnie obronić? Kim ty jesteś, żebyś bronił Boga? Po prostu usiądź przy niej i bądź. Usiadł przy jej łóżku i całą noc spędził siedząc przy jej łóżku. I okazało się, że wystarczyła jego obecność.
Kiedy słyszałem to piękne świadectwo, pomyślałem sobie: Jeśli wystarczy nieraz obecność człowieka, to co dopiero obecność Jezusa. Mało tego, obecność Jezusa, który jest Królem, Panem całej rzeczywistości, całego wszechświata. Obecność Jezusa przy mnie jest kluczowa. Jeżeli będę miał świadomość, że nie jestem sam, że jest przy mnie Jezus, to mogę cieszyć się tą obecnością. Ona daje taką pewność, poczucie oparcia, a mogę jeszcze więcej. Mogę w każdej chwili zwracać się do Niego jak ten skazaniec wiszący obok Niego na krzyżu, który okazał się pierwszym kanonizowanym w historii Kościoła.
Moi kochani, jeśli Jezus jest twoim drugim pilotem, to natychmiast zamień się miejscami. Nie czekaj. Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.
A w gronie patronów na Patronite witamy panią Ewę. Dziękujemy Pani Ewie. I dziękujemy wszystkim wspierającym – na Patronite, poprzez przycisk „Wspieram”, na „Buy Coffee” za wpłaty bezpośrednio na konto, wszystkim piszącym komentarze. I prosimy o subskrypcję. Dzięki temu wszystkiemu treści ewangeliczne mogą dotrzeć do jeszcze większej liczby odbiorców. Jeśli podoba Ci się ten sposób głoszenia Ewangelii, zachęcam obejrzyj inne nasze produkcje.
🟢 👨🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO
Podcast @Dopowiedzenia
Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.
Zapraszamy na @Dopowiedzenia
Liturgia nie jest sztywna, przynajmniej według katechizmu. Liturgia jest żywa, wypełniona działaniem Boga. Gdzie ma swoje korzenie, dlaczego jest taka ważna dla naszego życia? I co to znaczy że możemy mieć sakramentalny wymiar życia? Przed nami ciekawa podróż w świat liturgii. Jaka jest prawdziwa liturgia? co to jest liturgia? na takie pytania postaramy się odpowiedzieć. Zapraszamy do wspólnego odkrywania Katechizmu Kocioła Katolickiego. [KKK 1065 – 1112]
Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Odkrywamy i badamy tajemnice katechizmu. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Prowadzimy rozmowy w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego.
Zapraszamy! Dołącz do nas! Ks. Mateusz Kierczak, Ks. Piotr Góra
#dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍
🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂






