25 Niedziela Zwykła rok C

wrz 19, 2025 | Ks. Marek Studenski, Rok C

25 Niedziela Zwykła rok C (Łk 16, 1-13)

Łaska lubi inicjatywę. Wyobraź sobie: do kancelarii parafialnej wchodzi osiemnastolatek. Chce oficjalnie dokonać apostazji, zrywa z wiarą, nie chce „fikcji”. Wszystko wydaje się przesądzone… Ale odrobina rozmowy, prosta modlitwa i odważna inicjatywa kapłana sprawiają, że chłopak wychodzi nie z papierem apostazji, lecz po spowiedzi i Komunii Świętej.

To jedno wydarzenie odsłania sens Ewangelii o nieuczciwym zarządcy. Jezus nie chwali oszustwa, ale wskazuje na spryt i przedsiębiorczość – tę ludzką zaradność, którą warto przenieść do spraw ducha.

Dlatego w tym odcinku mówię o:

🥤 wynalazcy Coca-Coli, który szukał lekarstwa, a stworzył napój znany dziś na całym świecie,

⌚ Nicolasie Hayeku, który uratował szwajcarski przemysł zegarkowy tworząc… Swatcha z plastiku,

🌱 misjonarce Zofii Kusy, która prostą mieszanką nasion ocaliła setki dzieci od śmierci głodowej,

📖 Mojżeszu, Maksymilianie Kolbem i świadectwach współczesnych biskupów. Bo Bóg działa, gdy Ty podejmiesz pierwszy krok. Daj z siebie to, co możesz – resztę dopełni Duch Święty.

Super-moce: pomysłowość i konsekwencja

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. 9 szklanek dziennie to produkcja Coca-Coli w pierwszym roku wynalezienia. Historia jest bardzo ciekawa. John Pemberton w czasie wojny secesyjnej został poważnie ranny. Ból był niesamowity. Aby uśmierzać ból, musiał sięgać po morfinę, bo nie było wtedy innego lekarstwa. Uzależnił się od środków odurzających. Kiedy wrócił po wojnie, ponieważ był aptekarzem, doktorem farmacji, pracował nad lekiem znieczulającym ból, który by nie uzależniał, a przy okazji eksperymentował z różnymi substancjami. I wynalazł napój brązowego koloru z dodatkiem wina, który stawiał na nogi, podobnie jak kawa. Napój zaczął sprzedawać w swojej aptece z miksturami, ale tutaj nagle pojawiła się prohibicja w Stanach Zjednoczonych i koniec. John Pemberton był jednak niezmordowany. Dalej eksperymentował i w Jacobs Pharmacy nagle wynalazł napój, który nie zawierał ani alkoholu i miał nie uzależniać. W 1887 roku nadał nazwę tej miksturze: Coca-Cola – Syrup and Extract. 9 szklanek dziennie. Tyle sprzedawał. Sto lat później 97% ludzi na całym świecie znało już Coca Colę. Moi kochani, doprowadziła go do tego nie tylko intuicja, ale zapał i niesamowita przedsiębiorczość. Dlaczego o tym mówię dzisiaj?

Jezus zachęca do przedsiębiorczości w sprawach duchowych

Ponieważ Jezus zachęca nas dzisiaj do przedsiębiorczości w sprawach ducha, a podaje przykład, który może dziwić, bo dotyczy nieuczciwości. Nieuczciwy zarządca ma być zwolniony ze swojej funkcji. Kombinuje, co tu zrobić, żeby przetrwać. Wzywa dłużników swego pana i pyta: Ile jesteś winien swemu panu? – Sto beczek oliwy? – To pisz 50. Drugi przychodzi. – A ty ile jesteś winien? – 100 korców pszenicy. – Pisz 80. Pan Jezus używa olbrzymich liczb. Ta oliwa pozwoliłaby przez trzy lata utrzymać się robotnikowi. A ilość pszenicy jest taka, że 7,5 roku pozwalałaby spokojnie przeżyć komuś, kto by to sprzedał. Moi kochani, Jezus nie pochwala nieuczciwości. Zresztą Pan Jezus sam to wyjaśnia: Popatrzcie, synowie tego świata są dziesiątki razy bardziej obrotni w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości. Chce, żebyśmy nauczyli się takiej obronności, takiej przedsiębiorczości, ale w sprawach ducha – przenieść to z tej dziedziny przedsiębiorczości, takiej ludzkiej, doczesnej, na sferę duchową.

Przedsiębiorczość niejednego ocaliła

Moi kochani, przedsiębiorczość rzeczywiście jest czymś, co bardzo wielu ludzi uratowało w tym świecie. Na przykład Nicolas Hayek. W Szwajcarii były dwa przedsiębiorstwa produkujące zegarki, którym groziła plajta. Nicolas Hayek został poproszony, by być takim syndykiem upadłościowym i zamknąć te przedsiębiorstwa. Jednak zobaczył w nich szansę. Był człowiekiem niesamowicie pomysłowym i doradził prezesom tych firm, aby połączyli siły. I w Szwajcarii zaczęli produkować zegarki z plastiku. I to było niesamowite oburzenie, zwłaszcza zegarmistrzów. Bo Szwajcaria słynie z najlepszych zegarków wykonanych z najlepszych materiałów. Przecież są złote, srebrne koperty, są diamentowe szyby, są używane szlachetne kamienie w tym przemyśle zegarmistrzowskim. A tu nagle zegarki z plastiku? Nie pozwolił się wyprowadzić z tego pomysłu. Był bardzo konsekwentny i już trzy lata później sprzedano rocznie 10 mln tych zegarków. Są to zegarki firmy Swatch. Do dzisiaj cieszące się popularnością ze względu na bardzo dobrą jakość i niezbyt drogą, przystępną cenę.

Szalone pomysły mosjonarki z Cieszyna

I moi kochani, teraz to wszystko spróbujmy przenieść na grunt pracy duchowej. Z naszej diecezji pochodzi pani Zofia Kusy. Od 45 lat jest misjonarką w Brazylii. Została ostatnio odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a to jest tylko symbol. Za tym wszystkim stoi jej niesamowita przenikliwość i pomysłowość. Jest nie tylko misjonarką z powołania, ale człowiekiem o niesamowitej inteligencji. I właśnie charakteryzuje ją taka Boża przedsiębiorczość. Co ona zrobiła? Tam w Brazylii były wioski, były miejscowości, gdzie dzieci chorowały na chorobę głodową i umierały z niedożywienia. Kiedy przybywa na teren misyjny, najpierw organizuje zebranie, zwłaszcza najstarszych mieszkańców i pyta, jakie mają pomysły, jakie mają metody walki z chorobami. I wtedy ci ludzie wymieniają te różne miejscowe zwyczaje. Ona wszystko spisuje. Następnie wykreśla te, które mają charakter magiczny, są nieracjonalne i zostawia te, które rzeczywiście są oparte na jakichś racjonalnych podstawach. I to ją doprowadziło do odkrycia mieszanki nasion, która uratowała życie dziesiątkom dzieci.

Okazuje się, że trawy tam rosnące mają nasiona o niesamowitych wartościach odżywczych, kalorycznych. I ona robi coś takiego, że ma dwa pojemniki. Jeden jest koloru niebieskiego, drugi koloru czerwonego. Matki przychodzą i ona daje im specjalne łyżeczki – łyżeczki, które są zakończone tym czerpakiem z dwóch stron, jeden właśnie jest niebieski, druga ta łyżeczka, końcówka jest czerwona. Tym niebieskim nabieramy odpowiednią ilość z niebieskiego pojemniczka, a czerwonym – z czerwonego. Okazało się, że dzięki temu zapobiegła chorobom i śmiertelności dzieci. Wcześniej matki muszą przychodzić do kontroli, żeby na czas zdążyć z tą mieszanką odżywczą, żeby to niedożywienie było do pokonania, bo może być nieraz za późno. Zobaczcie – Boża przedsiębiorczość misjonarki. Niesamowita rzecz.

Przedsiębiorczość bohaterów biblijnych i świętych

Moi drodzy, ta przedsiębiorczość w sprawach duchowych jest obecna również i w Starym i Nowym Testamencie. Popatrzcie – Mojżesz. Został przez Pana Boga wyznaczony, by wyprowadzić lud z niewoli egipskiej. Pan Bóg przekazał mu treści, które miał powiedzieć wobec ludu. Mojżesz się jąkał. Mówi, że ma język jak kołek. Nie potrafi mówić. Był słaby mówcą. I co zrobił? Jego brat, Aaron był świetnym mówcą. Mojżesz mówił wszystko Aaronowi, a on to przekazywał ludziom. Poradzili sobie, nie poddali się. Mówiliśmy już kiedyś, jak to św. Maksymilian Kolbe otrzymał grunt pod budowę klasztoru od księcia Jana Druckiego Lubeckiego.

Ostatnio dowiedziałem się, jak to było od początku. Otóż pałac Księcia znajdował się w miejscowości Szczuczyn na terenie dzisiejszej Białorusi. Maksymilian próbował dostać się do księcia, ale, niestety, natrafił na przeszkodę. Książę na początku nie chciał go przyjąć. Mieszkał wtedy jakiś czas w klasztorze pijarów. I siedzi w ogrodzie klasztornym na takim głazie i nie wie, co zrobić. Podszedł do niego jeden z zakonników, ojciec Jan Borell, pochodzący zresztą z Hiszpanii – i widzi jego smutek. Pyta: Co się stało? – No, nIe mogę dostać się do księcia. I on mu wtedy daje radę: Nie poddawaj się. Mam taki pomysł, on zdaje się, przyniesie efekty – idź do zamku, ale wejdź przez kuchnię i powiedz, że chcesz się spotkać z Panią Matką, że idziesz do Pani Matki. I okazało się, że ten fortel był owocny. Poprzez matkę dostał się do syna, a resztę historii już znamy. Później powstał Niepokalanów, właśnie na tych gruntach. Zresztą jest to kapitalny obraz wstawiennictwa Matki Bożej – można to odnieść również i do tego. Ale widzimy – Boża przedsiębiorczość, żeby się nie poddawać.

Nie trzeba dużo by osiągnąć wiele

Ksiądz arcybiskup Adam szal opowiadał kiedyś, że podszedł do niego młody ksiądz i mówi: Jak ksiądz biskup to robił, że będąc oazowiczem miał tylu młodych ludzi? Jak to robić? Czy jest jakaś recepta na to, żeby skutecznie duszpasterzować wśród młodych? Arcybiskup się uśmiechnął i powiedział: Proszę księdza, nie trzeba wiele. Trzeba trochę czasu, trochę serca i trochę pieniędzy. I podobno ten młody ksiądz odszedł zasmucony. Nie wiem, czy rzeczywiście tak było, ale brzmi to bardzo ładnie. Ładna anegdota. Rzeczywiście nie trzeba wiele w tej Bożej przedsiębiorczości: dać z siebie to, co możemy, a resztę zostawić Panu Bogu. Właśnie to spotkanie działania Bożego z taką przedsiębiorczością tego rządcy z Ewangelii, który wpadł na dobry pomysł – wiadomo, że tam różnie to jest tłumaczone, że tam był pewien narzut, on z tego zrezygnował, ale nie o to chodzi. My chcemy tylko podpatrzeć i skopiować to zaangażowanie i przedsiębiorczość i przenieść na pole duchowe, na pole działania synów światłości, a nie synów tego świata.

Świadectwo Biskupa Artura Ważnego

Mieliśmy ostatnio jako księża i katecheci spotkanie z księdzem biskupem Arturem Ważnym. Jeden z młodych wikarych mówi: Księże biskupie, ale jak to robić? Jak głosić Ewangelię? Jak głosić kerygmat, gdy się natrafia na opór, na opór człowieka? I ksiądz biskup Artur odpowiedział właśnie historią ze swojego życia. Wiadomo, że on był przedtem proboszczem w diecezji tarnowskiej i podał taką sytuację. Otóż do kancelarii parafialnej przychodzi młody chłopak. Ma 18 lat ledwo skończone, maturzysta i mówi: Mam już 18 lat, jestem niewierzący, nie chcę stwarzać fikcji. Przyszedłem dokonać aktu apostazji. I biskup mógł, wtedy jeszcze proboszcz, mógł po prostu go przyjąć, chwilę porozmawiać, no i wypełnić odpowiednie dokumenty i przyjąć te apostazję. Natomiast postąpił inaczej. Zaczął z nim rozmawiać. Chłopak na początku był bardzo zamknięty. Biskup, wtedy jeszcze proboszcz, zapytał go o jego życie, co przeżywa. I tu chłopak mówi, że ma bardzo ciężko chorą mamę. – A co jej jest? – No jest to choroba nowotworowa. – To pomódlmy się za mamę, dobrze, zgadzasz się na to? – No ja się nie będę modlić, bo jestem niewierzący. – A pozwolisz, abym ja się pomodlił? – pyta proboszcz. – Tak. – Tu jest kaplica – mieli na plebani, kaplicę – pójdziemy się razem modlić. Już są w kaplicy.

Ksiądz proboszcz Artur Ważny usiadł za chłopakiem i zaczął się modlić za jego mamę. I nagle widzi, że chłopak jest wzruszony, że coś go dotknęło, że jakby wchodzi w tę modlitwę. I wtedy ksiądz biskup położył mu rękę na ramieniu i mówi: a czy pozwolisz, żeby się za ciebie modlił, nad tobą? Zaczął się modlić nad tym chłopakiem. I czym się skończyło? Apostazją? Nie – skończyło się spowiedzią świętą i Komunią tego chłopaka. I moi kochani, zobaczcie – można było przyjąć apostazję, podpisać papiery, potraktować sprawę w sposób urzędowy i zamknąć drzwi kancelarii. A można było zachować tą Bożą przedsiębiorczość synów światłości. Ona zawsze się opłaca.

Praktyczne wskazówki dla naszego życia

Moi kochani, teraz przenieśmy to na grunt naszego życia. Babcia i dziadek. No wiadomo, że dzisiaj chcielibyśmy, żeby wszyscy rodzice byli wierzący, ale bardzo często właśnie to dziadkowie są świadkami wiary wobec wnuków. I papież Franciszek wzywa właśnie nawet w bulli rozpoczynającej Rok Jubileuszowy, wzywa do tego, żeby wesprzeć dziadków, którzy dzisiaj mają bardzo często bardzo dobry kontakt z wnukami. Na przykład dziadek, babcia opiekują się dziećmi, gdy rodzice są w pracy albo chcą sobie wyjechać i wtedy dziadkowie mają wnuki pod opieką. I teraz Boża właśnie przedsiębiorczość może dziadkowi. Babci podpowiedzieć: Weź tego wnuczka idź z nim do kościoła. Pokaż – to jest to czerwone światełko, które mówi, że tu mieszka Jezus. Dziecko zapamięta to do końca życia. Można z dzieckiem pomodlić się Koronkę do Bożego Miłosierdzia, można porozmawiać o Ewangelii. I zobaczcie, ile jest sposobów i możliwości. Wiadomo, że nie nawrócimy całego świata, nie zatrzymamy fali odejść z Kościoła, bo to jest niemożliwe. Ale Boża przedsiębiorczość, do której wzywa nas Jezus, mówi: Nie wystarczy liczyć na łaskę Bożą. Daj z siebie to, co możesz. Tak jak ten rządca dobrze się urządził, mimo że został zwolniony z pracy. Daj z siebie to, co możesz, a resztę uzupełni Duch Święty swoją mocą, ale bez twojego wkładu On nic nie zdziała, bo ta Boża przedsiębiorczość widocznie jest bardzo ważna, skoro Pan Jezus używa aż takich ilości tej oliwy i tej pszenicy, – to dla Żydów, bo my nie znamy tych miar: korzec i tak dalej – a dla nich to było oczywiste, że to jest gigantyczna ilość i na nich to robiło wrażenie. Na nas też to musi zrobić wrażenie. Duchu Święty, przyjdź i podpowiedz nam tu i teraz, w jaki sposób możemy okazać się przedsiębiorczy w sprawach ducha, w Twoich sprawach.

Niech na tą Bożą przedsiębiorczość Pan Bóg nam błogosławi: Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.

Są pytania i słuszne: Jak to jest – ofiarowaliście przycisk Matce Bożej na Jasnej Górze, a on tutaj stale dalej nam towarzyszy w studiu. Otóż wyjaśnię, jak to jest. Otóż YouTube przesyła jeden egzemplarz tego srebrnego przycisku, ale w opakowaniu jest informacja, że jeżeli ktoś chce mieć więcej egzemplarzy, na przykład dla innych członków zespołu, może sobie zamówić i kupić. I myśmy tak właśnie zrobili. Ten pierwszy przycisk ofiarowaliśmy na Jasnej Górze i już tam na zawsze pozostanie. A zamówiliśmy sobie jeszcze ja i ksiądz Piotr po jednym przycisku, żeby mieć na pamiątkę i stąd ten przycisk w studio. Bardzo dziękujemy wszystkim wspierającym. Ksiądz Piotr ich tutaj wymienia. Jeszcze ktoś może dojść, ponieważ ten odcinek nagrywamy troszkę wcześniej, bo jest taki wyjazd i musimy to zrobić wcześniej, ale w kolejnym odcinku będą uzupełnione już wszystkie imiona i nazwiska tych, którzy wspierają nasz kanał i dzięki temu możemy docierać do wciąż to nowych odbiorców.

 

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

Liturgia nie jest sztywna, przynajmniej według katechizmu. Liturgia jest żywa, wypełniona działaniem Boga. Gdzie ma swoje korzenie, dlaczego jest taka ważna dla naszego życia? I co to znaczy że możemy mieć sakramentalny wymiar życia? Przed nami ciekawa podróż w świat liturgii. Jaka jest prawdziwa liturgia? co to jest liturgia? na takie pytania postaramy się odpowiedzieć. Zapraszamy do wspólnego odkrywania Katechizmu Kocioła Katolickiego. [KKK 1065 – 1112]

Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Odkrywamy i badamy tajemnice katechizmu. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Prowadzimy rozmowy w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego.

Zapraszamy! Dołącz do nas! Ks. Mateusz Kierczak, Ks. Piotr Góra

#dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍

🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂

@Dopowiedzenia

1. czytanie (Am 8, 4-7)

Bóg ukarze gnębicieli ubogich

Czytanie z Księgi proroka Amosa

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego, a bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: «Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże, i kiedy szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów, i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać».

Poprzysiągł Pan na dumę Jakuba: «Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków».

Psalm (Ps 113 (112), 1b-2. 4-6. 7-8 (R.: por. 1b i 7b))

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Chwalcie, słudzy Pańscy, *
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione *
teraz i na wieki.

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy, *
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
Kto jest jak nasz Pan Bóg, †
który mieszka w górze *
i w dół spogląda na niebo i na ziemię?

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

Podnosi z prochu nędzarza *
i dźwiga z gnoju ubogiego,
by go posadzić wśród książąt, *
wśród książąt swojego ludu.

Pana pochwalcie, On dźwiga biednego
Albo: Alleluja

2. czytanie (1 Tm 2, 1-8)

Wspólne błagania za wszystkich ludzi

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza

Polecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem dobre i miłe w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.

Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich, jako świadectwo, w oznaczonym czasie. Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem – mówię prawdę, nie kłamię – nauczycielem pogan w wierze i prawdzie.

Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporów.

Aklamacja (Por. 2 Kor 8, 9)

Alleluja, alleluja, alleluja

Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim,
aby was ubóstwem swoim ubogacić.

Alleluja, alleluja, alleluja

Wersja dłuższa

Ewangelia (Łk 16, 1-13)

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”.

Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”.

Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości.

Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.

Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze?

Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi.

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»

Wersja krótsza

Ewangelia (Łk 16, 10-13)

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do uczniów:

«Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze?

Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi.

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»

 

25 Niedziela Zwykła rok A/B/C

Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum

26 Niedziela Zwykła rok C

26 Niedziela Zwykła rok C

26 Niedziela Zwykła rok C (Łk 16, 19-31) Znany myśliciel ze wschodu zwykł mawiać: Tygrys goni każdego z nas. Pytanie nie brzmi „czy”, ale „dokąd biegniesz?”. Ten odcinek podpowie drogę i kierunek. Spoiler: prowadzi przez dwa słowa — Bóg jest. W tym odcinku zabieram...

24 Niedziela Zwykła rok C

24 Niedziela Zwykła rok C

24 Niedziela Zwykła rok C (J 3, 13-17) „Czy da się z trucizny zrobić lekarstwo na życie? ⚕️✝️ To nie teoria. To trzy prawdziwe historie, które zmieniają sposób, w jaki patrzysz na ból, wiarę i nadzieję.” W tym odcinku zabieram Cię: od...

23 Niedziela Zwykła rok C

23 Niedziela Zwykła rok C

23 Niedziela Zwykła rok C (Łk 14, 25-33) Czy zakonnica może nosić broń? Tak — i ta historia jest prawdziwa. Opowiadam o s. Eligii (Leopoldynie) Staweckiej: żołnierzu, który został zakonnicą; o mundurze wiszącym obok habitu; o odwadze, wierności i… butach oddanych...

Postaw mi kawę na buycoffee.to