20 Niedziela Zwykła rok C

sie 15, 2025 | Ks. Marek Studenski, Rok C

20 Niedziela Zwykła rok C (Łk 12, 49-53)

🔥 Czy Jezus naprawdę chce rozłamu? Dlaczego mówi o ogniu, który ma podpalić ziemię?

Poznasz proroka, którego chciano uciszyć, biskupa, który stawił czoła Gestapo i komunistom, oraz świętego, który oddał życie za wiarę. Jeśli czujesz, że wiara jest dziś zbyt często wygładzana i rozcieńczana – ten odcinek doda Ci odwagi, aby płonąć bez kompromisów. Posłuchaj, bo to jest o Tobie, o mnie, o nas wszystkich – i o tym, że ogień Jezusa może podpalić świat.

Dlaczego czasem trzeba odebrać „święty spokój”, by ocalić prawdziwy pokój serca.To odcinek o odwadze. O tym, że chrześcijaństwo nie jest pluszową zabawką, ale płonącą pochodnią. O tym, że w czasach, gdy wielu woli gasić iskry Ewangelii, my jesteśmy wezwani, by je rozniecać.

„Tam, gdzie był ogień Chrystusa – nie ma się czego bać.”
„Nie każda cisza jest pokojem, ale każda prawda prowadzi do wolności.”

Pożar prerii może spustoszyć krajobraz w ciągu zaledwie kilku godzin

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Przez prerię w Ameryce przemieszcza się duża grupa kolonizatorów. Na początku bardzo popularnym zwierzęciem pociągowym były woły, więc przemieszczają się bardzo wolno. I nagle na horyzoncie widać niesamowity ogień. Płonie preria, płoną krzewy, trawy. Ogień zbliża się w zawrotnym tempie. Zatrzymali się i przewodnik tej grupy wpadł na niesamowity pomysł. Najpierw poszli do pobliskiej rzeki i we wszystkich naczyniach, kontenerach, które mieli, przynieśli olbrzymie ilości wody. Potem wzięli ogień i podpalili trawę, która była za nimi. Kiedy spłonęła duża połać trawy, ugasili to wszystko. Mała dziewczynka mówi: A czy my nie spłoniemy od tego ognia? – Nie, nie spłoniemy właśnie dlatego, że przed chwilą tutaj był ogień. I co się okazało? Kiedy ogień płonących traw dotarł do nich, zatrzymał się, bo tam już nie miało się co palić. Sami to wypalili, ugasili i ocaleli. Ocalejemy właśnie dlatego, że przed chwilą był tu ogień. Dziś Jezus mówi: Przyszedłem ogień rzucić na ziemię. Ocalejemy dlatego, że w naszej Ojczyźnie był i jest Jego ogień.

Wyraziste porównania Jezusowe

Może nas szokować trochę fakt, że Pan Jezus używa ostrych obrazów: ognia, mówi: Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale rozłam. Mówi, że syn wystąpił przeciwko ojcu, córka przeciwko mamie. Teściowa przeciw synowej (to się czasami zdarza:) Ale, moi kochani, dlaczego Jezus używa tak piorunujących obrazów? Posłużę się takim przykładem: Po mojej śp. Mamie otrzymałem od taty maszynę do szycia. Stara elektryczna maszyna świetnie działa i jestem niezależny, bo jak coś się podrze, trzeba coś połatać, nauczyłem się ją obsługiwać. Mam problem, jestem wściekły, kiedy mi nitka wyjdzie z igły. Nawlekanie nitki to jest bardzo żmudny proces kto to robi, to wie, zwłaszcza jak się ma okulary. Ale wpadłem na pomysł, który bardzo ułatwia to zadanie. Biorę białą karteczkę papieru, wkładam za igłę i wtedy znakomicie potrafię trafić, bo jest kontrast. To białe tło sprawia, że odnajduję tym uchu igielnym małą dziurkę i wkładam nitkę. Moi kochani, właśnie Jezus posługuje się kontrastami, żeby nam lepiej wyjaśnić to, o co Mu chodzi. Stąd te obrazy zgodne z semickim sposobem myślenia są takie kontrastujące i ostre, bo wiemy o co chodzi.

Ogień Chrystusowy

Ale popatrzmy, to, że tam gdzie był Chrystusowy ogień, w tych miejscach jesteśmy bezpieczni, to się sprawdza w praktyce.

Moi kochani, nie chodzi tyle o pokój, ale o święty spokój. Mówienie prawdy, głoszenie Ewangelii może naruszyć czyjś spokój, bo nie odbierze pokoju serca, ale odbierze spokój. Trzeba to robić – właśnie w imię pokoju. Moi kochani, klasyczny przykład. Moim zdaniem właśnie w takich sytuacjach to najlepiej wychodzi. Kiedy Adolf Hitler pisał w więzieniu „Mein Kampf” – pisał brednie o tym, że Żydzi nie są ludźmi, że inne rasy poza aryjską są rasą służących. Pewnie inni myśleli: A, niech sobie pisze co chce. Każdy ma prawo do swoich poglądów. Tak jak dzisiaj to słyszymy. Moi kochani, wtedy był czas na to, by protestować, by głosić prawdę, by na to nie pozwolić, bo nikt nie przypuszczał, że te obłąkane myśli trafią na podatny grunt i zostaną wcielone w życie. I miliony ludzi niewinnych na całym świecie stracą życie i świat już nie będzie taki sam. I moi kochani, właśnie, gdyby wtedy w imię prawdy odebrano spokój piszącemu te słowa, naruszono by jego pokój – nie byłoby wojny. A więc właśnie to naruszenie pokoju czy spokoju, o którym mówi Jezus, jest warunkiem pokoju, serc. I to się sprawdza w życiu.

Zapalajcie świat

We Włoszech, w jednym z domów rekolekcyjnych prowadzonych przez ojców jezuitów znajduje się statua założyciela zakonu, Ignacego Loyoli, a na cokole napis w języku łacińskim: Ite inflammate omnia. Idźcie podpalić świat. To była maksyma świętego Ignacego. Dwóch rekolektantów, którzy tam przyszli odprawiać rekolekcje swoje, stanęli pod tą figurą, patrzą na ten napis, a jeden z nich pokazuje: Popatrz, co tu stoi w kącie. Była to gaśnica. W każdym domu rekolekcyjne muszą być gaśnice. I mówi: Czy to nie jest obraz naszych czasów? On kazał podpalać świat, a dzisiejsi chrześcijanie chcą gasić ten ogień. I moi kochani, mamy do czynienia bardzo często z tak zwanym „pluszowym” chrześcijaństwem.

W imię świętego spokoju głosi się prawdy, które łechcą uszy, które są po to, żeby zadowolić innych. Pluszowe chrześcijaństwo. Ktoś wymyślił i można kupić w różnych sklepach z pamiątkami, z dewocjonaliami pluszowe laleczki świętych. Niby po to, żeby dzieci oswajały się z postaciami świętych. Święty Franciszek – pluszak. Święta Teresa Wielka w postaci pluszowej lalki. Święci to nie są przytulanki. Chrześcijaństwo nie może mieć takiego pluszowego charakteru.

Dziś w pierwszym czytaniu słyszymy o przerażającej historii proroka Jeremiasza. Bóg posłał go do Króla Sedecjasza i kazał mu przedstawić swoją wolę. Nadciąga król babiloński. Jedynym wyjściem na tym etapie jest podporządkować się królowi. Taka jest wola Boża. Jeremiasz głosi Słowo Boże. Przedstawia prawdę usłyszaną od Pana Boga i oponenci zaczynają go krytykować: On odbiera motywację naszym żołnierzom. Nie mówi prawdy. I doprowadzają do tego, że Jeremiasza wrzucają, żeby zginął z głodu do cysterny, do studni z błotem. Gdyby nie Ebedmelek, który był Kuszytą, czyli pochodził z Etiopii, Jeremiasz by tam zginął. On idzie do króla i mówi: Tak nie można, To jest dobry człowiek. On chce dobrze. I król zgadza się na wyciągnięcie Jeremiasza, ale niestety, nie bierze pod uwagę tego, co mówi. Jeremiasz jest męczennikiem, ale jego przesłanie nie zostało przyjęte. I do czego to doprowadziło? Do kilkudziesięciu lat niewoli babilońskiej, do zburzenia Jerozolimy i spalenia świątyni jerozolimskiej, tego klejnotu, który posiadał Izrael. A sam Sedecjasz przeżył niesamowity koszmar. Został pod Jerychem schwytany przez króla babilońskiego. Najpierw na jego oczach zamordowano jego synów, a potem go oślepiono i zamknięto w więzieniu.

Tradycja rozbijania kieliszków na weselach

Tak na marginesie taka ciekawostka. Kiedy jesteśmy na weselu, na początku przed obiadem, państwo młodzi rozbijają kieliszki. Nie wiem, czy wiecie, jakie są korzenie, skąd to się wzięło – tego zwyczaju. Otóż prawdopodobnie wywodzi się on z tradycji żydowskiej. Tam na uroczystości zaślubin pan młody wypijał połowę pucharu, pani młoda – drugą połowę, a potem rozbijano kieliszek właśnie by upamiętnić zburzenie Świątyni Jerozolimskiej. Żeby w tej radosnej chwili przypomnieć sobie także, że życie to nie tylko samo szczęście i uśmiech, że są również cierpienia i na to się trzeba przygotować. A poza tym, żeby i w tym radosnym momencie nie zapomnieć o historii swojego narodu. Piękny zwyczaj. Gdyby posłuchano proroka Jeremiasza, gdyby pozwolono by ogień, który przyszedł rzucić na ziemię – ten ogień, który otrzymał od Pana Boga, Jego wola została zrealizowana, nie doszłoby do tej tragedii.

Nie wolno dziurawić Ewangelii

I moi kochani, nie można w imię świętego spokoju wypreparować tak jak mamy jakiś filet rybny z ości, nie można z tego trzonu Ewangelii wypreparować Ewangelii, Pisma Świętego, tylko trzeba przyjąć w całości przesłanie, które do nas dociera. I o tym mówi dzisiejsza Ewangelia. Jezus mówi: Rzucam ogień. Chcę, żeby on podpalił świat. W niektórych sprawach musi być rozłam. Sami tego doświadczamy. Moi kochani, popatrzcie, kiedy św. Teresa Benedykta od Krzyża – wcześniej Edyta Stein przyjęła chrzest – bardzo kochała swoją mamę – mama musiała odmawiać za nią modlitwę za zmarłych, bo taka była tradycja żydowska, że tych, którzy przyjmowali chrześcijaństwo, traktowano jak osoby umarłe. Rozłam w rodzinie. To do końca nie zniszczyło tej miłości między mamą a córką, bo wiadomo, że potem to jakoś zostało naprawione. Ale popatrzmy też na nasze rodziny. W ilu rodzinach te słowa sprzed dwóch tysięcy lat Pana Jezusa się dzisiaj sprawdzają – w małżeństwie – dzieli podejście do Ewangelii. Dzieci i rodzice, wnuki i dziadkowie. Bolejemy nad tym. Ale to, że część rodziny odeszła od Pana Boga, to nie tylko nas nie powinno demotywować, ale sprawiać, że będziemy jeszcze mocniej stali przy Chrystusie i wierniej żyli Ewangelią.

Jak odpowiadać na prześladowanie

Moi kochani, o prześladowaniach chrześcijaństwa, Kościoła – wcześniej jeszcze tej reszty Izraela w Starym Testamencie – mówi się wiele. Taka sytuacja z historii naszej Ojczyzny powojennej. Jest rok 1952. Władze państwowe, które podstępem doszły do rządów, wprowadzają nakaz wyrzucenia religii i krzyży ze szkół. Odważny biskup katowicki, ksiądz biskup Stanisław Adamski pisze list pasterski. W tym liście wzywa, by diecezjanie pisali protesty, kierowali je do Rady Państwa, żeby przywrócono lekcje religii w szkole i krzyże w szkołach. I co się dzieje? 7 listopada 1952 roku do Kokoszyc, do domu rekolekcyjnego, w którym akurat przebywał biskup Adamski, wchodzi milicjant mundurowy i cywilny pracownik służb bezpieczeństwa i nakazują biskupowi Adamskiemu opuszczenie diecezji. Odczytują mu dekret Komisji do Spraw Szkodnictwa gospodarczego i Nadużyć. I wtedy, gdy zaczęli czytać ten dekret, biskup Adamski im przerywa i mówi: Dziękuję, proszę nie czytać. Ja to znam. Ja już to słyszałem. -Jak to? Przecież dopiero teraz to przenosimy. To dopiero teraz zostało napisane. – Słyszałem to, bo odczytał mi to oficer gestapo, który przyszedł do mojego domu biskupiego. Okazało się, że w 1941 roku oficer gestapo odczytał biskupowi Adamskiemu podobny dekret. – Ja już to słyszałem z ust gestapo. Zmienia się sytuacja, nie zmieniają się prześladowania.

Słowa Pana Jezusa są ponadczasowe. Musimy się z tym liczyć, że i w naszych czasach nie będzie nam łatwo. Ale nie jesteśmy sami. Z pociechą przychodzi nam dzisiaj autor Listu do Hebrajczyków. Mówi: Nie patrzcie na lęki, na to, co przeraża. Nie bójcie się. Patrzcie na Jezusa, który nam przewodzi w wierze i ją wydoskonala. Nie jesteśmy sami, jeśli oprzemy się na Jezusie, uchwycimy się Jezusa – przejdziemy przez świat, przez wszystkie prześladowania i trudności.

Moi kochani, mamy rok 2025, Rok Jubileuszowy. Było mi dane ostatnio przejść przez te otwarte drzwi Bazyliki św. Piotra. Bardzo ciekawe jest logo Jubileuszu. Przedstawia osoby, które się wzajemnie trzymają, a pierwsza w tym pochodzie osoba trzyma krzyż-kotwicę. Idziemy za Jezusem, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. Bądźmy sobą, to znaczy: Bądźmy ludźmi Ewangelii. Głośmy prawdę w porę i nie w porę. Jezus da nam moc. Przedtem oczywiście rozeznajmy, jaka jest wola Pana Boga, żeby być pewnym, że idziemy za Nim, a nie za kimś innym, za duchem tego świata. Niech Pan Bóg nam w tym błogosławi. Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.

Dziś, w dniu publikacji tego filmu, przeżywamy kolejną rocznicę śmierci św. Maksymiliana Kolbego, Szaleńca Niepokalanej, którego Pan odwołał z tego świata, to przecież nie było planowane – w wigilię Wniebowzięcia Matki Bożej. Ktoś w komentarzach napisał, że nasz kanał jest jak „Rycerz Niepokalanej”, tylko 100 lat później. Bardzo miło było to przeczytać. Święty Maksymilianie Kolbe, módl się za nami, abyśmy tak jak ty potrafili odnaleźć się w naszych czasach. Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy nas wspierają, zamieszczają komentarze, przekazują dalej nasze filmiki. Widzimy, że zrobił się spory ruch na starszych filmikach. Już od kilku lat prowadzimy kanał i te stare filmiki – do nich wracacie, również cieszą się popularnością. Do tego serdecznie zachęcam.

Moi kochani i przypominam o naszej pielgrzymce na Jasną Górę 29 sierpnia, gdzie ofiarujemy Matce Bożej nasz srebrny przycisk YouTube. Msza Święta, na której tego dokonamy o 13:30, będzie też transmitowana przez Telewizję Trwam.

W tym tygodniu na naszym Patronite witamy trzech panów Pana Jacka, pana Adama i Pana Kamila. Serdecznie im dziękujemy.

 

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

Liturgia nie jest sztywna, przynajmniej według katechizmu. Liturgia jest żywa, wypełniona działaniem Boga. Gdzie ma swoje korzenie, dlaczego jest taka ważna dla naszego życia? I co to znaczy że możemy mieć sakramentalny wymiar życia? Przed nami ciekawa podróż w świat liturgii. Jaka jest prawdziwa liturgia? co to jest liturgia? na takie pytania postaramy się odpowiedzieć. Zapraszamy do wspólnego odkrywania Katechizmu Kocioła Katolickiego. [KKK 1065 – 1112]

Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Odkrywamy i badamy tajemnice katechizmu. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Prowadzimy rozmowy w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego.

Zapraszamy! Dołącz do nas! Ks. Mateusz Kierczak, Ks. Piotr Góra

#dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍

🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂

@Dopowiedzenia

1. czytanie (Jr 38, 4-6. 8-10)

Bóg czuwa nad Jeremiaszem

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia».

Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie.

Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście».

Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».

Psalm (Ps 40 (39), 2-3. 4. 18 (R.: por. 14b))

Panie, mój Boże, pośpiesz mi z pomocą

Z nadzieją czekałem na Pana, †
a On pochylił się nade mną *
i wysłuchał mego wołania.
Wydobył mnie z dołu zagłady, z błotnego grzęzawiska, †
stopy moje postawił na skale *
i umocnił moje kroki.

Panie, mój Boże, pośpiesz mi z pomocą

Włożył mi w usta pieśń nową, *
śpiew dla naszego Boga.
Wielu to ujrzy i przejmie ich trwoga, *
i zaufają Panu.

Panie, mój Boże, pośpiesz mi z pomocą

Ja zaś jestem ubogi i nędzny, *
ale Pan troszczy się o mnie.
Ty jesteś moim wspomożycielem i wybawcą, *
Boże mój, nie zwlekaj!

Panie, mój Boże, pośpiesz mi z pomocą

2. czytanie (Hbr 12, 1-4)

Wytrwanie w wierze

Czytanie z Listu do Hebrajczyków

Bracia:

Mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, zrzuciwszy wszelki ciężar, a przede wszystkim grzech, który nas łatwo zwodzi, biegnijmy wytrwale w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.

On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy na tronie Boga. Zważcie więc na Tego, który ze strony grzeszników tak wielką wycierpiał wrogość wobec siebie, abyście nie ustawali, załamani na duchu. Jeszcze nie opieraliście się aż do krwi, walcząc przeciw grzechowi.

Aklamacja (Por. J 10, 27)

Alleluja, alleluja, alleluja

Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Łk 12, 49-53)

Ewangelia powodem rozłamu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.

Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».

 

20 Niedziela Zwykła rok A/B/C

Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum

19 Niedziela Zwykła rok C

19 Niedziela Zwykła rok C

19 Niedziela Zwykła rok C (Łk 12, 32-48) "Nie bój się, mała trzódko…" Te słowa Jezusa zabrzmiały we mnie jak dzwon, gdy stanąłem w cieniu zbezczeszczonych figur świętych w katedrze w Chartres. Bez głów – tak, dosłownie. Rewolucja chciała odciąć Kościołowi głowę – nie...

18 Niedziela Zwykła rok C

18 Niedziela Zwykła rok C

18 Niedziela Zwykła rok C (Łk 12, 13-21) Opowiadam dzisiaj o chciwości, która zabija życie – nie tylko w Ewangelii, ale też w nas samych. Przypowieść o „bogaczu głupcu” staje się punktem wyjścia do głębokiej refleksji. 👉 Dlaczego Morze Martwe jest słone? Czy...

17 Niedziela Zwykła rok C

17 Niedziela Zwykła rok C

17 Niedziela Zwykła rok C (Łk 11, 1-13) Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który...

Postaw mi kawę na buycoffee.to