2 Niedziela po Narodzeniu Pańskim rok C (J 1, 1-18)
Świat jest pełen tajemnic i piękna, które często pozostają niezauważone, tak jak nieodkryty przez 200 lat walc Fryderyka Chopina. To niezwykłe odkrycie przypomina nam, że czasem to, co najcenniejsze, jest ukryte na widoku, czekając na odpowiedni moment, by zostać dostrzeżonym i docenionym. W podobny sposób, świat stworzony przez Boga jest pełen cudów, które mogą pozostać niewidoczne dla tych, którzy nie zadają sobie trudu, by je zrozumieć.
Współczesny człowiek często staje w obliczu trudnych pytań o sens istnienia, źródło zła, czy cel życia. Jak pokazuje historia z niesprawnym nawilżaczem, to producent najlepiej wie, jak naprawić swoje dzieło. Podobnie, Bóg, jako Stwórca, zna najlepsze sposoby na uzdrowienie ludzkich relacji i życia.
Przyjęcie Jezusa i uznanie Go za swojego Pana i Zbawiciela nie jest prostą sprawą dziedziczoną z pokolenia na pokolenie. To osobista decyzja, która musi być podjęta świadomie. Historia mężczyzny, który odkrył wiarę dzięki miłości do swojej żony, pokazuje, że czasem silne więzi międzyludzkie mogą prowadzić do odkrycia Boga. Każdy z nas musi przeżyć swoje własne „narodzenie z Boga”, które nie jest automatyczne, ale wymaga świadomego wyboru.
„Bóg zawsze spotka nas tam, gdzie upadliśmy.”
Dziwna Ewangelia
Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Pamiętam, jako dziecko, jako ministrant zawsze się zastanawiałem, dlaczego w uroczystość Bożego Narodzenia jest taka dziwna Ewangelia. Na początku było Słowo, Słowo było u Boga, Bogiem było Słowo. Wszystko przez Nie się stało, a nic bez Niego się nie stało z tego, co się stało. Dlaczego w Boże Narodzenia nie ma Ewangelii o szopce, właśnie o Bożym Narodzeniu, o pastuszkach, o aniołach? Jakoś tego bardziej potrzebowałem.
Teraz widzę, ile głębi jest w tej Ewangelii. Akurat w dzisiejszą niedzielę powtarza się Ewangelia z Bożego Narodzenia i warto się zastanowić, jaki jest jej sens. Z góry mówię, że nie damy rady wszystkiego zauważyć, wszystkiego omówić, bo Ewangelia jest niesamowicie głęboka. Przede wszystkim mówi o tym, że Słowo, czyli Jezus, jest Bogiem i to On stworzył świat. Świat stał się przez Nie, ale jest tam smutna uwaga – świat Go nie poznał. Przyszło do swoich, a swoich go nie przyjęli, odrzucili. Świat nie rozpoznał swego Stwórcy.
Rozpoznany Autor
Niedawno w Morgan Library & Museum w Nowym Jorku, na Manhattanie, miała miejsce niesamowita historia. Otóż Robinson McClellan, kustosz tego muzeum, porządkuje rzeczy i wśród rękopisów znanych postaci, takich jak Pablo Picasso czy Brahms, chociażby, znalazł obiekt oznaczony numerem 147. Była to karteczka, kartka nieopisana. Przyjrzał się jej, dała mu sporo do myślenia. Okazało się, że jest to do tej pory nieodkryty walc Fryderyka Chopina. Badania potwierdziły autentyczność. Ten sam papier, na którym Chopin pisał swoje utwory. Ten sam tusz – ten sam skład chemiczny, ten sam sposób stawiania nut, a zwłaszcza bardzo charakterystyczny dla Chopina klucz wiolinowy. 200 lat czekał ten walc, żeby świat dowiedział się o jego twórcy. Rozpoznano, że twórcą walca jest Fryderyk Chopin.
Dziś można na YouTube sobie wystukać i znaleźć ten walc, wysłuchać pięknej muzyki Chopina. Po 200 latach dzieło zostało zestawione ze swoim stwórcą. Świat poznał twórcę dzieła. Tymczasem, jeśli chodzi o Stwórcę świata, jest o wiele gorzej, bo niektórzy ludzie do tej pory nie rozpoznali, patrząc na piękno świata, na mądrość praw przyrody, Stwórcy świata. W ogóle niektórzy nie stawiają sobie pytania, skąd to się wzięło. Tymczasem do istoty bycia człowiekiem należy stawianie takich pytań. A kto zada pytanie, ten, myślę, prędzej czy później dojdzie do Stwórcy, jeśli uczciwie to pytanie postawi.
Tylko Twórca zna sposób naprawy dzieła
Pan Bóg stworzył świat. Zastanawiamy się, dlaczego są wojny, dlaczego mimo postępu medycyny ciągle są nowe choroby. Świat został skażony przez grzech. Tymczasem wiele sytuacji zależy od właśnie woli człowieka. Chociażby rodzina, małżeństwo. Pan Bóg stworzył świat i On ma najlepszą receptę, jak uzdrowić nasze relacje. Niedawno zepsuł mi się nawilżacz powietrza – mam taki fajny nawilżacz i oczyszczacz. Oczywiście nie wymienię firmy, żeby tutaj nie lokować produktu. Pomyślałem sobie, no akurat sezon grzewczy, suche powietrze, co zrobić? No trzeba by kupić nowy, bo w ogóle nie działał. Ale patrzę, jest tam instrukcja – numer telefonu do producenta. Zadzwoniłem na adres na telefon serwisu firmowego. Odzywa się miły pan i krok po kroku mnie poinstruował, co należy zrobić. Mówi: Niech pan zacznie od przeczyszczenia styków, bo bardzo często one zachodzą, tam się kamień odkłada, więc najpierw wziąć trochę spirytusu czy octu i przemyć te styki, i zobaczyć, czy zacznie działać. Zastosowałem się do tej recepty – nie muszę kupować nowego nawilżacza. Moi drodzy, producent wiedział, jak naprawić nawilżacz, bo najlepiej go znał. Kto nam powie, jak prowadzić mądre, udane życie? Tylko Ten, kto wszystko stworzył. Dzięki Niemu jesteśmy. Każdy atom, z którego się składamy, wszystkie prawa przyrody, prawa fizyki, biologii wyszły spod pióra Autora tego świata. I On ma receptę, jak ten świat uzdrowić.
Nie wystarczy mieć wierzących rodziców
Kolejną rzeczą, której uczy nas ta dzisiejsza Ewangelia, jest taki wniosek, który wypływa z następujących słów: Tym, którzy przyjęli Jezusa – Słowo Ojca, daje Ono moc, aby się stali Dziećmi Bożymi. To są ci, którzy że nie z krwi, nie z żądzy ciała, ale z Boga się narodzili. Co to znaczy? Że nie wystarczy urodzić się w pobożnej rodzinie, żeby mieć wiarę i uwierzyć w Jezusa. Nie wystarczy mieć wierzących rodziców i otrzymać od nich życie, żeby samemu być wierzącym. I tego doświadczają bardzo często właśnie rodzice głęboko wierzący, martwią się o syna czy córkę i zastanawiają się, dlaczego on nie idzie w ich ślady, dlaczego nie odkrył Pana Boga. Bo to nie jest takie proste. To przełożenie nie jest automatyczne. Owszem, świadectwo rodziców jest najważniejsze, ale każdy z Boga się musi narodzić, to nowe narodzenie musi sam zaakceptować.
Moi kochani, niedawno rozmawiałem z siostrami Jadwiżankami. Mieliśmy wspaniałe rekolekcje. Bardzo serdecznie je pozdrawiam. Był taki wieczór świadectw. Jedna z sióstr opowiedziała taką piękną, smutną trochę, ale piękną historię. Zmarł jej bratanek. Bardzo z tego powodu cierpiała. Ten bratanek miał jeszcze swoją siostrę, a mąż tej siostry był nieochrzczony, był niewierzący. Pewnego dnia rozmawia ze swoją żoną. Rozmawiają o życiu – są bardzo dobrym, takim głęboko kochającym się małżeństwem i mówi: A czy my będziemy razem zawsze? – Tak. – A co będzie po śmierci? Jak ty pójdziesz do nieba, to ja też tam trafię? I żona się uśmiecha: – No nie wiem. I proszę sobie wyobrazić, że on odkrywa wiarę. Ta miłość do żony była tak silna, że perspektywa życia, które się nie kończy, że będą mogli być razem wieczności, doprowadziła go do Jezusa Chrystusa, przyjął chrzest i jest dziś głęboko wierzącym człowiekiem. Nie z krwi, nie, że tak powiem, po kądzieli albo po mieczu, ale z Boga się narodził. I takie narodzenie z Boga musi przeżyć każdy z nas. To się dokonuje na chrzcie świętym, ale potem trzeba przyjąć Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela i potwierdzić osobistym wyborem, osobistą decyzją, do kogo chcę należeć.
Na kogo wyglądam ? Kim prawdziwie jestem?
Trzecia rzecz, która wypływa z tej Ewangelii: Moi kochani, jest ta mowa o tym, że Jezus otrzymuje chwałę Ojca – to słowo „chwała”, czyli „doksa” greckie, oznacza chwałę tylko i wyłącznie przynależną Bogu. To jest potwierdzenie, że Jezus jest Bogiem w sposób oczywisty – pełen łaski i prawdy. I w drugim miejscu tej samej Ewangelii jest również powtórzona ta para – łaska i prawda. Prawo przyszło przez Mojżesza, natomiast łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Nie tylko sama łaska, ale łaska i prawda. To słowo „prawda” ma niesamowite znaczenie w naszej decyzji przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Bez prawdy nie da rady. Trzeba uznać prawdę o sobie, stanąć w prawdzie.
Uczestniczyłem w takim bardzo ciekawym spotkaniu kiedyś z młodzieżą – zaprosiłem pana, profesora wyższej uczelni, bardzo fajny, mądry człowiek. No i zaraz powiem, o czym było to spotkanie. W każdym razie ten pan mówi tak: Moi kochani, powiedzcie, jak wyobrażacie sobie alkoholika? Jak wygląda alkoholik? Proszę bardzo. Ktoś tam mówi: No ma taki czerwony nos, ma całą twarz czerwoną, zniszczoną. – Idzie i się zatacza. Ktoś inny mówi, ma bełkotliwy głos. Czwarta osoba, trzęsą mu się ręce. – Dobrze, to teraz powiem wam jedną rzecz. Stoi przed nimi starszy pan w eleganckim garniturze, pięknie uczesany, zadbany. – Ja jestem alkoholikiem. Ja też o tym nie wiedziałem, mimo że mi wszyscy o tym mówili – żona, dzieci, a przekonałem się o tym bardzo dotkliwie. Byłem wykładowcą fizyki na uczelni kształcącej nauczycieli. Może niejeden z waszych nauczycieli był moim studentem. Przekonałem się, że jestem alkoholikiem, kiedy pewnego razu w czasie wykładu zsunąłem się już pod biurko i studenci musieli mnie wynieść z sali. Dopiero wtedy to do mnie doszło. Dziś żyję w trzeźwości, ale dalej wiem, jak jestem kruchy w tej swoje kondycji. I rozpoczęło się świadectwo dotyczące właśnie jego problemu alkoholowego i powiedział, w jaki sposób również z niego oczywiście wyszedł. Stanął w prawdzie i od tego wszystko się zaczęło. Na zewnątrz wszystko w porządku, tymczasem prawda o nim go uratowała, bo gdyby dalej wierzył w swoją w samowystarczalność, nigdy by nie wyszedł z tego grzechu czy z tej choroby. Najpierw jest zawsze grzech, gdy się nadużywa, a potem ryzykownie pije, a potem oczywiście już jest choroba alkoholizmu.
Bóg nas znajduje przy żłobie
Słuchałem kiedyś konferencji ks. Krzysztofa Wonsa z Centrum Formacji Salwatorianów i on powiedział taką bardzo piękną rzecz. Mówi: Kiedy Jezus przyszedł na świat, Bóg wybrał jako miejsce Jego narodzenia stajnię i żłób. Jezus, Bóg kazał swojej Matce położyć się w żłobie. Żłób jest szczególnym miejscem – żłób, koryto, z którego jedzą zwierzęta. Żłób występuje w Ewangelii również w innym miejscu – w Ewangelii o synu marnotrawnym. Kiedy syn marnotrawny wzięł połowę majątku ojca i już go zmarnował, stracił wszystko z nierządnicami, wydawał na używki, na zabawę, przyjemności – został bez grosza i był w tak skrajnie trudnym położeniu, że wylądował przy świńskim korycie i jadł razem ze świniami, i to było dla niego zakazane, bo świnie miały prawo jeść z koryta, a on mógł je tylko pilnować, nawet nie mógł tego pokarmu ze świńskiego koryta przyjąć. Wylądował przy korycie, przy żłobie. I ksiądz Wons wraca teraz do tej myśli i mówi: Bóg kazał swoje Matce położyć się w żłobie, ponieważ wiedział, że tam nas zawsze spotka. Tam spotka ciebie i mnie.
Kiedy w naszym życiu upadamy w grzechy, znajdujemy się przy korycie, przy żłobie – Jezus tam na nas czeka. Dlatego jest w żłobku, żeby być dla grzeczników.
Rozpoczęliśmy Rok Jubileuszu, 2025 lat od narodzenia Chrystusa i papież Franciszek powiedział w czasie homilii na Pasterce w dniu Bożego Narodzenia, że Jezus Chrystus – tu papież nawiązuje do tych drzwi otwartych w bazylice św. Piotra, w innych bazylikach i kościołach na całym świecie, jubileuszowych – Jezus jest bramą, którą Ojciec otworzył pośrodku świata, pośrodku historii, abyśmy mogli wrócić do Niego. Ta Brama jest bardzo blisko nas. I papież dodał: „Pamiętajcie – tutaj Ojciec Święty podniósł nawet trochę głos: Jezus przebacza zawsze. Jezus przebacza wszystkim. Ta brama jest zawsze otwarta.
Kiedy usłyszałem, że Jezus jest bramą, którą Bóg Ojciec stawia w środku świata, to mi się skojarzyło z jakimś filmem science fiction, że ktoś trafia tak jak w Matrixie, do jakiejś innej rzeczywistości, do innego świata i nie może wrócić do swojego uniwersum i nagle widzi jakieś tajemnicze drzwi, jakąś tajemniczą bramę i przez nią wraca. Ale przez cały film szuka tej bramy, tego przejścia do swojego świata, bo zgubił drogę i nie wie, jak wrócić. Jest uwięziony w jakimś wirtualnym świecie. I nagle w tym naszym świecie, gdzie wydaje nam się nieraz, że jesteśmy uwięzieni pośród zła, uwikłani w jakiejś zarośla grzechu, że już nie ma wyjścia, Bóg Ojciec stawia bramę, przez którą możemy wrócić do Boga. Możemy wrócić na drogę dobra, na drogę światła. Tą bramą jest Jezus. O tym wszystkim mówi ta Ewangelia, która z pozoru jest tak sucha, teoretyczna i stanowi rarytas dla teologów i filozofów. Nie, ona jest bardzo życiowa, bardzo praktyczna. Warto się nad nią pochylić.
Moi kochani, na cały Rok Jubileuszowy, na to, co nas czeka w tym pięknym czasie, na to, żebyśmy odnaleźli – każdy przez nas osobiście bramę i przez nią przeszli, niech Pan nam błogosławi. Pan z Wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.
U progu nowego roku wracam z serdeczną prośbą o wsparcie szkół katolickich, wychowania dzieci i młodzieży w duchu wiary. Te szkoły są w potrzebie. Bardzo, bardzo o to prosimy – przez przekazanie 1,5% podatku na ten cel. Można to również uczynić poprzez nabycie zegara, który, jak to mówi wielu z was, chodzi cichutko, płynnie, nie przeszkadza i przede wszystkim przypomina, że cały czas jest wypełniony Bożą obecnością. Dzięki Waszemu wsparciu w różny sposób docieramy do coraz większej ilości osób. I chyba musimy już tak bardzo realnie myśleć o bliskim spotkaniu w Częstochowie, ponieważ zbliża się ta liczba 100 tysięcy subskrypcji, a wiemy, że wtedy chcemy Matce Bożej podziękować i zawierzyć przyszłość naszych spotkań na kanale Szklanka Dobrej Rozmowy.
🟢 👨🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO
Podcast @Dopowiedzenia
Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.
Zapraszamy na @Dopowiedzenia
Kto zmartwychwstanie? Kiedy i w jaki sposób? Jak na śmierć powinien patrzeć chrześcijanin? Co to jest śmierć? Dlaczego zmartwychwstanie jest najważniejszą i kulminacyjną tajemnicą wiary? Dlaczego ze zmartwychwstaniem trzeba się zmagać? Zapraszamy do wspólnego odkrywania Katechizmu Kocioła Katolickiego. [KKK 989 – 1019]
Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Odkrywamy i badamy tajemnice katechizmu. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Prowadzimy rozmowy w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego.
Zapraszamy! Dołącz do nas! Ks. Mateusz Kierczak, Ks. Piotr Góra
#dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍
🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂
1. czytanie (Syr 24, 1-2. 8-12)
Mądrość Boża mieszka w Jego ludzie
Czytanie z Mądrości Syracha
Mądrość wychwala sama siebie, chlubi się pośród swego ludu. Otwiera usta na zgromadzeniu Najwyższego i chlubi się przed Jego potęgą.
Wtedy przykazał mi Stwórca wszystkiego, Ten, co mnie stworzył, wyznaczył mi mieszkanie i rzekł: «W Jakubie rozbij namiot i w Izraelu obejmij dziedzictwo!»
Przed wiekami, na samym początku mnie stworzył i już nigdy istnieć nie przestanę.
W świętym przybytku, w Jego obecności, zaczęłam pełnić służbę i przez to na Syjonie mocno stanęłam. Podobnie w mieście umiłowanym dał mi odpoczynek, w Jeruzalem jest moja władza.
Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie, w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie.
Psalm (Ps 147B, 12-13. 14-15. 19-20 (R.: por. J 1, 14))
Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało
Albo: Alleluja
Chwal, Jeruzalem, Pana, *
wysławiaj twego Boga, Syjonie!
Umacnia bowiem zawory bram twoich *
i błogosławi synom twoim w tobie.
Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało
Albo: Alleluja
Zapewnia pokój twoim granicom *
i wyborną pszenicą ciebie darzy.
Zsyła na ziemię swoje polecenia, *
a szybko mknie Jego słowo.
Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało
Albo: Alleluja
Oznajmił swoje słowo Jakubowi, *
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów,
nie oznajmił im swoich wyroków.
Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało
Albo: Alleluja
2. czytanie (Ef 1, 3-6. 15-18)
Bóg przeznaczył nas na przybrane dzieci
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Niech będzie błogosławiony Bóg i O jciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym.
Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. Proszę w nich, aby Bóg Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca, byście wiedzieli, czym jest nadzieja, do której On wzywa, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych.
Aklamacja (Por. 1 Tm 3, 16)
Alleluja, alleluja, alleluja
Chrystus został ogłoszony narodom,
znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.
Alleluja, alleluja, alleluja
Wersja dłuższa
Ewangelia (J 1, 1-18)
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.
W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie».
Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.
Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
2 Niedziela po Narodzeniu Pańskim A/B/C
Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum