Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata rok B

Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata rok B (J 18, 33b-37)

Prawdziwa władza nie krzyczy – króluje w ciszy prawdy i miłości. Jakie jest królowanie Jezusa Chrystusa? Jego cichą, lecz wszechmocną obecność, kontrastujemy z władzą opartą na lęku i kłamstwie, jak w przypadku przywódców komunistycznych. Mawiają, że każde serce ma swojego króla – pytanie, czy serce wybrało prawdę, czy kłamstwo. Chcę opowiedzieć dzisiaj poruszającą historię młodej dziewczyny, która wybrała prawdę i odnalazła sens swojego życia w ostatniej chwili.

Dlaczego nie widać Jezusowego władania?

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Wszystkie trzy dzisiejsze czytania mówią o tym, że Jezus jest Królem wszechświata. Jest niekwestionowanym władcą wszystkiego i do Niego należy ostatnie słowo w historii świata. Dlaczego tej władzy nie widać aż tak wyraźnie w świecie? Dlaczego Jezus nie jest obecny jako Król tak spektakularnie, żeby wszystkich powalić z nóg, żeby wszyscy przed Nim uklękli?

Moi kochani, kto podkreśla swoją władzę? Ci, którzy są jej niepewni. Kto używa tyranii i splendoru, otacza się zbytkami, manifestując, że ma władzę? Ten, kto czuje się bardzo niepewny, jest podejrzliwy, że mu tę władzę odbiorą. Pan Jezus jest pewny swojej władzy i dlatego w sposób bardzo cichutki króluje. Króluje na razie w sercach jeszcze w sposób taki oczywisty nie zamanifestował swojej władzy, bo wie, że jest Królem. Nie musi tego udowadniać.

Kuriozalne zabiegi władców by udowodnić swoją władzę

Są bardzo nieraz kuriozalne i komiczne sytuacje z życia władców, którzy za wszelką cenę manifestują swoją władzę. Śmiejemy się z Kim IR Sena, z Mao Zedonga. Bardzo wiele anegdot z Mao Zedongiem, tym okrutnym przywódcą komunistycznych Chin było związanych z jego basenem. On pokazywał, że świetnie pływa. Jest znany jego wyczyn, że rzeką Jangcy przepłynął wiele kilometrów i w 1978 roku miała miejsce wizyta Nikity Chruszczowa. Mimo że Związek Radziecki był oczywiście zaprzyjaźnionym państwem wobec Chin, jednak wtedy było pewne napięcie, ponieważ Chruszczow popierał zbyt mocno jakieś zbliżenie się do Amerykanów, co było w niesmak Mao Zedungowi i dlatego postanowił upokorzyć pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Rosji i przyjął go na swoim krytym basenie, sam będąc w stroju kąpielowym. Kiedy Chruszczow zobaczył Mao Zedonga w szlafroku, w klapkach basenowych, już wiedział, co go czeka. Mao Zedong zaprosił Chruszczowa do basenu. A Chruszczow nie potrafił pływać. Najpierw się opierał, potem musiał ulec i wszedł do basenu z kołem dmuchanym, kołem ratunkowym. I pływał z takim kołem, unosząc się na wodzie. Tłumacze byli na brzegu nachyleni do basenu i tłumaczyli całą rozmowę.

I moi kochani, popatrzcie do czego uciekają się władcy. Podobno z tym basenem związana jest jeszcze jedna historia. Otóż pod koniec życia Mao Zedong był tak podejrzliwy i tak wszędzie dopatrywał się spisku przeciwko sobie i zamachu, że zamieszkał w szatni tego swojego basenu. Tam postawił łóżko i w tej przebieralni mieszkał do końca życia, licząc na to, że tam go nikt nie znajdzie.

Co daje władzę?

Moi drodzy, Pan Jezus na pytanie Piłata, który domaga się, żeby w końcu się określił, czy jest królem, mówi Tak, jestem królem. Ja się po to narodziłem i przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. I to jest właśnie meritum. Prawdziwy król jest królem prawdy. I jego poddani żyją w prawdzie. Nie muszą grać, nie muszą udawać. Bo Król, który jest samą prawdą, daje nam ten komfort, że przed Nim możemy stanąć w całej prawdzie. On i tak nas zna i przenika. Moi kochani, to jak władcy kłamstwa pogrążają w kłamstwach swoich poddanych jest oczywiste.

Manipulacje kłamstwem

W Związku Radzieckim słynni byli tak zwani stachanowcy. To byli przodownicy pracy. Skąd się wzięła ta nazwa? Wzięła się od Andrieja Stachanowa. Andriej Stachanow był górnikiem i dokonał w swojej kopalni w 1935 roku niesamowitego wyczynu. Pobił rekord w wydobyciu węgla o 1475%. Natychmiast jego kopalnia przyznała mu nagrodę w postaci powozu końskiego z całą bryczką. Dostał też trzykrotną pensję. Wkrótce o tym dowiedział się Stalin i zaczęła się historia Stachanowa. A już teraz trzeba powiedzieć, że ten rekord był nieprawdziwy. Skąd on się wziął? Otóż władze kopalni były zagrożone i groził im obóz pracy. Bo kopalnia właśnie nie wyrabiała nie tylko normy, ale nie pobijała rekordów, a takie były wymagania. Więc Stachanow tylko woził taczkami węgiel, a na niego pracowała cała ekipa górników. Ten rekord był nieprawdziwy. Nie pobił 1475% normy. Stalin się o tym dowiedział. Wezwał go do siebie.

Gazeta, która wtedy była jedyną obowiązującą, a nomen omen nazywała się „Prawda” w Związku Radzieckim, opublikowała duży artykuł na ten temat i tam przekręcili jego imię z Andrieja Stachanowa mianowali go Aleksiejem. Stalin kazał zatrzeć wszystkie ślady i we wszystkich dokumentach od urodzenia zmienić imię na Aleksiej. Mało tego, zbadano, że żona Stachanowa wcale nie jest aż tak wielką zwolenniczką systemu komunistycznego i dlatego nie tylko nakazano rozwód, ale przeprowadzono rozwód wbrew jego woli. Odebrano mu żonę, mianowano go dyrektorem departamentu w Ministerstwie Górnictwa, choć miał tylko za sobą trzy klasy szkoły podstawowej, a przed kopalnią był zwyczajnym, prostym chłopem w Donbasie. Jego historia zakończyła się jednak o wiele bardziej tragicznie. Otóż wpadł w alkoholizm, mimo że jeszcze Breżniew wykorzystywał go w swojej propagandzie. Zachorował psychicznie i umarł w zakładzie psychiatrycznym. I widać mechanizm zakłamania. Król kłamstwa mianuje swoich popleczników, którzy coraz bardziej pogrążają się w kłamstwie. Ten, kto się przeciwstawi, kto postawi w sercu opór, zachowa wolność i będzie żył w prawdzie. Doświadczaliśmy tego w systemie komunistycznym, gdzie tak wielu z nas trwało w prawdzie, mimo terroru kłamstwa.

Dobry król posługuje się prawdą

Moi drodzy, Jezus jest Królem prawdy. On jest Drogą, Prawdą i Życiem. A jest ktoś, komu zależy na tym, byśmy ulegali władcom tego świata, tym władcom, którzy szerzą i żyją w kłamstwie i chcą, żebyśmy szli za nimi. Moi kochani, jeden z księży to kapitalnie ostatnio powiedział – mówi szatan chce, żebyś nie przestrzegał instrukcji klocków Lego. O co tu chodzi? Mamy komplet klocków Lego, dajmy na to, że jest instrukcja, rysunek, – akurat ten komplet jest tak dopasowany, że z niego można zrobić dźwig. Ale ktoś powie – ja jestem mądrzejszy od konstruktorów, mam wyobraźnię. Zamiast dźwigu zrobię coś innego. Owszem, można dać sobie popust fantazji, to jest fajna zabawa, fajne ćwiczenie. Ale wyczynem byłoby dopiero to, gdybyś ty potrafił zrobić nowe klocki Lego. Nie sztuką jest budować z klocków, które już istnieją coś nowego. Moi kochani, właśnie człowiek wierzy, że może zająć miejsce Pana Boga. Manipuluje przy kodzie genetycznym, nie mogąc wywołać życia, podświadomie wie, że nie jest panem życia i śmierci, ale manipuluje przy początku tam, gdzie to życie jest najbardziej bezbronne. Sięga po władzę, rości sobie pretensje, by przerywać np. życie dzieci nienarodzonych albo przy końcu – tam, gdzie to życie już jest kruche poprzez eutanazję – stawia się w miejscu Pana Boga. I to jest właśnie kłamstwo. Pan Bóg daje życie. Gdyby człowiek chciał być takim bohaterem, to proszę bardzo – potrafisz zrobić komórkę albo potrafisz wywołać z niczego pierwiastki, atomy? Potrafisz stworzyć wszechświat? Jak jesteś taki mądry, to to zrób.

22-letnia Romy z Holandii

 Moi kochani, ostatnio czytałem przejmującą historię 22 letniej dziewczyny, Romy. Ona się urodziła w Holandii, tam mieszkała. Zapadła na depresję. Pojawiła się anoreksja i inne choroby, problemy z psychiką związane z żywieniem. I postanowiła przerwać swoje życie i sięgnąć po eutanazję. I okazało się, że przez komisję lekarską została zakwalifikowana do eutanazji. Wszystko już było załatwione. I dokładnie 19 sierpnia w zeszłym roku lekarz ze śmiertelnym zastrzykiem wchodzi do jej mieszkania i w ostatniej chwili pyta, czy rzeczywiście chce tego dokonać, bo miał taki obowiązek zadać to pytanie. I ona wtedy mówi: Nie, chcę żyć. Co się okazało? Prawdopodobnie dzień wcześniej widziała swoją trumnę i to nią wstrząsnęło. Popatrzcie, takie wrażenie związane z trumną, przejęła się tym. A gdyby tego nie miała? Gdyby ktoś tej trumny nie pokazał? Lekarz by wstrzyknął zastrzyk kobiecie 22 letniej z depresją, a za dwa dni mogłaby chcieć dalej żyć. Przecież to jest zbrodnia. I to dzieje się przy bierności większości społeczeństwa. O tym trzeba mówić. Tego trzeba się bać. I patrzeć też na to, żeby w naszej Ojczyźnie każdy mógł czuć się bezpiecznie. Owszem, nawet ta dziewczyna mogła w tym momencie, kiedy zamówiła tę „usługę” w postaci eutanazji, tego chcieć. Ale przecież każdy się zmienia. W takich sytuacjach, takiej labilności emocjonalnej, wszystko jest możliwe i wsparcie, podanie ręki sprawia, że człowiek nagle widzi życie w zupełnie innych kolorach. I teraz ta dziewczyna Romy podobno powiedziała: Cieszę się życiem i uwielbiam na przykład płacić czynsze, mimo że to mnie kosztuje. No bo żyje. Bo dostała – i wie o tym – drugie życie.

Świadomy wybór króla

Moi kochani, Jezus jest Królem prawdy. Jezus Chrystus jest jedynym prawdziwym Królem, który rzeczywiście jest królem. Dlatego nie musi udowadniać swojej władzy, swojej wielkości. Jest królem cichym, pokornym, ale mającym nieograniczoną władzę, a w dodatku Królem, który nas kocha nieskończoną miłością. I jeszcze jedna bardzo ciekawa rzecz: Jezus, kiedy Piłat pyta: Powiedz, czy jesteś królem? – zadaje Piłatowi pytanie: Czy to mówisz sam od siebie, czy też inni powiedzieli ci o mnie? I w tej intencji Pana Jezusa jest coś niesamowicie ważnego. Jezus chce wiedzieć, czy ty, który mnie teraz słuchasz i ja – czy my mówimy, że On jest Królem z serca, sami z siebie, czy też dlatego, że tak wypada, czy inni tak mówią, a my to tylko powtarzamy. Jezus zadaje tobie to pytanie: Mówisz, że jestem królem. Czy mówisz to sam od siebie, czy dlatego, że inni powiedzieli Ci o Mnie? Jaka jest twoja odpowiedź? Ja mówię: Panie Jezu, jesteś moim Królem. Mówię to sam z siebie, z głębi serca, w pełni przekonany o tym, że Ty jesteś jedynym Panem, jedynym Królem i Zbawicielem mojego życia. Oddaję się, Jezu, pod Twoje panowanie.

Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.

Są pytania, czy ten zegar chodzi cicho. Ja te pytania rozumiem. On jest bardzo cichutki, niesamowicie, w ogóle go nie słychać i chodzi bardzo pięknie, czyli płynnie. I jeśli chcecie taki zegar zamówić jeszcze przed tym szaleństwem świątecznym, to tu jest podane – ksiądz Piotr zaraz pokaże, jak to zrobić.

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata rok A/B/C

Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum