Niedziela Zesłania Ducha Świętego rok B

maj 17, 2024 | Ks. Marek Studenski, Rok B

Niedziela Zesłania Ducha Świętego rok B ( J 15, 26-27; 16, 12-15)

Poznaj opinię o świętych, których rękopisy ujawniły nieznane oblicza ich dusz. Skłonności do złego, ukryte grzeszne pragnienia – to wszystko zostało odkryte dzięki pracy włoskiego zakonnika, Girolama Morettiego. Czy święci naprawdę byli nieskazitelni? A może ich wady sprawiły, że ich duchowe triumfy są jeszcze bardziej imponujące?

Te sensacyjne odkrycia stały się możliwe dzięki grafologii. Grafologia, dziedzina tajemnicza i fascynująca, niczym śledztwo prowadzone przez detektywa, ujawnia sekrety skrywane w odręcznym piśmie. Dowiedz się, jak badanie charakteru pisma może służyć jako narzędzie rozpoznawania cech osobowościowych, a nawet odgrywać kluczową rolę w sądowych rozprawach.

W tym odcinku odkryjesz także, jak Duch Święty działa niczym artysta, który z popękanych naczyń tworzy arcydzieła. Przez analogię do japońskiej sztuki kintsugi, dowiesz się, jak nasze wewnętrzne zranienia mogą zostać przekształcone w coś pięknego i wartościowego. Nie przegap tej pełnej intryg rozmowy, która może zmienić Twoje spojrzenie na własne życie. Jeśli oni dali radę, Ty też możesz.

Wysłuchaj, zainspiruj się i podziel się tym odcinkiem z innymi. Dołącz do nas i odkryj tajemnice, które mogą odmienić Twoje życie.

 

Czym jest grafologia?

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Grafologia jest bardzo rzadko spotykaną, ale bardzo cenną dziedziną wiedzy. Grafolog potrafi po charakterze pisma rozpoznać, czy np. jest to autentyczny rękopis danej osoby. Bada się np. w sądzie podpisy. Tak na marginesie powiem, że sfałszowanie czyjegoś podpisu jest przestępstwem. I tak kiedy ktoś np. na jakimś zebraniu mówi: Podpisz się za mnie, zleca przestępstwo. Jest to bardzo niebezpieczne. Trzeba na to uważać. Ale grafolodzy posiadają jeszcze jedną ważną umiejętność wykorzystywaną np. przez psychologów, psychiatrów czy przez sądy. Potrafią na podstawie charakteru pisma rozpoznać cechy osobowościowe danej osoby.

Jednym z najsłynniejszych grafologów był włoski uczony Girolamo Moretti. Dodam, że był zakonnikiem, franciszkaninem. Jego podręczniki, grafologii do dziś są używane i są podstawą w tej dziedzinie wiedzy. Część swojej pracy naukowej poświęcił Girolamo Moretti badaniu rękopisów świętych. I tak powstała książka „I santi dalla loro scrittura” przetłumaczona na wiele języków. Girolamo Moretti przebadał rękopisy 58 świętych. Poświęcił na to 40 lat swego życia. Kiedy miał wyniki swoich badań, był przerażony. Okazało się, że z charakteru pisma świętych wynika, że mieli skłonności do złego. Na przykład święty Franciszek z Asyżu, który wiadomo jak żył, miał skłonność do próżności. U świętego Karola Boromeusza znalazł na podstawie charakteru pisma niesamowite tendencje do buntowania się przeciwko wszystkiemu i wszystkim. Święty Ignacy Loyola, który był rycerzem, a potem żołnierzem Chrystusa, okazało się, że był niesamowitym egoistą z charakteru i człowiekiem samolubnym, zapatrzonym w siebie. A to, co wyszło na temat świętej Teresy z Avila, to już przekracza naszą wyobraźnię, bo okazało się, że ma ona na podstawie charakteru pisma osobowość skłonną do rozkoszy zmysłowych i do wybujałeego życia seksualnego. Właściwie tylko Małgorzata Maria Alacoque i chyba św. Pius X mieli taką osobowość, gdzie nie znalazł jakiś negatywnych tendencji.

Kiedy doszedł do tych wyników, nie wiedział czy je opublikować, bo jest zakonnikiem i zależało mu na dobrym obrazie Kościoła. I zwrócił się z pytaniem do Stolicy Apostolskiej. Otrzymał odpowiedź pozytywną. Ma wydać tę książkę. Dlaczego? Bo on jako wniosek, ze swoich badań napisał – Modlitwa jest realną siłą w życiu tych świętych, których osobowość nie była idealna, była popękana, byli pełni zranień i złych tendencji, praca nad sobą połączona z modlitwą dokonała cudu. Stali się ludźmi świadectwa, ludźmi pięknie żyjącymi, nie dzięki jakimś swoich nadzwyczajnym cechom, ale pomimo swoich słabości. I ta książka zrobiła furorę. To jest namacalny dowód, jak działa łaska Boża w naszym życiu. I o tym właśnie mówi sekwencja do Ducha Świętego, którą śpiewamy w dzisiejszą uroczystość. To Duch Święty sprawia w nas cuda. Obmyj, co nie święte, W serca wlej zachętę, Ulecz serca ranę. Nagnij, co jest harde (samolubstwo, pycha) Rozgrzej serca twarde, Prowadź zabłąkane.

Kintsugi – japońska sztuka naprawy porcelany

Moi kochani, w Japonii jest niesamowicie piękna sztuka. Nazywa się „kintsugi”. Pochodzi ona z XV wieku. Polega na przepięknym, artystycznym scaleniu popękanych naczyń. Ja kiedyś mówiłem o mojej rozbitej filiżance. Dalej czeka na sklejenie, bo jest to stara, przepiękna filiżanka, cenna, ale rozbita. Skąd się wzięła sztuka kintsugi? Otóż XV wiek, Japończycy mieli chińską porcelanę i jednemu z tych wybitnych samurajów rozbiła się piękna, porcelanowa duża waza. Wziął posłańca, ponieważ go było na to stać, posłał ją do Chin do sklejenia. I w Chinach tę wazę zcalono, sklejono i odesłano do Japonii. Była co prawda dobrze sklejona, nawet można było wlać w nią płyny i nie przeciekała, ale była brzydka. Była sklejona fachowo, technicznie dobrze, ale jej wygląd bardzo stracił po tym sklejeniu. I samuraj postanowił zatrudnić miejscowego japońskiego artystę. I ten doprowadził tę wazę do przepięknego wyglądu. I tak powstała w Japonii sztuka pięknego sklejania rozbitej porcelany. Opracowano specjalny lakier na podstawie naturalnych surowców. Do tego lakieru dodawano złoty albo srebrny pył.

I co się stało? W wyniku tych działań – sztuka kintsugi polega na tym, że naczynia sklejone są jeszcze piękniejsze niż przedtem. Pęknięcia po ingerencji artysty stają się piękne. Sztuka pięknych pęknięć. Tak działa Duch Święty. Moi kochani, popatrzcie ilu świętych zostało nawróconych. Ilu świętych, pomimo swoich słabości, doszło do świętości. To znaczy, że każdy z nas ma szansę. Mówisz: Mam takie wady charakteru – skłonność do załamywania się, skłonność do kłótni. Mam złe emocje, jestem do niczego. Właśnie to jest szansa. Duch Święty jest artystą, który sprawi, że twoje pęknięcia staną się piękne.

Najtrudniejszy pierwszy krok

Jak działa Duch Święty? Otóż z naszej strony trzeba tylko otwarcia. Jest taka rabinacka od opowieści żydowska. Rabini ją powtarzają, że młody syn, jeszcze nie dorosły, uciekł z domu – to w dawnych czasach zdarzało się tak samo jak teraz. I posyła wiadomość swemu ojcu: Tato, chcę wrócić, ale nie znam drogi. Wiadomo, w dawnych czasach nie było GPS-ów, nie było znaków drogowych. Tata był doświadczony, odbywał podróże, znał trasę i mówi tak: Synu, wyjdź mi naprzeciw, ile możesz, a ja wyjdę ci na spotkanie. I tam, gdzie się spotkamy, zabiorę cię do domu. Okazało się w tej opowieści, że chłopak zrobił tylko kilka kilometrów, a ojciec już go złapał w swoich objęciach. Ojciec pokonał całą drogę. Chłopak musiał zrobić tylko kilka kroków. I mówią rabini: Tak działa Pan Bóg. Zrób krok, a Pan Bóg cię odnajdzie. Zrób krok, a Duch Święty odnajdzie cię w dzisiejszą uroczystość. Bo jest to dzień dany nam po to, żeby otworzyć się na Ducha Świętego.

Uroczystości kościelne nie są tylko po to, żeby były w kalendarzu, ale one są po coś. Skoro raz w roku tak mocno przypomina się w wigilię i w sam dzień Zesłania Ducha Świętego o Trzeciej Osobie Trójcy Przenajświętszej, to to jest po coś. Tak jak w święto Bożego Miłosierdzia upusty w niebie są szeroko otwarte, tak dzisiaj jest szansa, żeby Duch Święty Cię złapał, żeby dotknął twoich zranień. Otwórz się na Jego działanie, czyń do każdego dnia.

Moi kochani, to nie są tylko pobożne opowieści, że te rany, pęknięcia sklejone przez Ducha Świętego czynią nas jeszcze piękniejszymi niż przed rozbiciem. Popatrzmy na przykład na ludzi, którzy najbardziej potrafią pomóc braciom dotkniętym zranieniami.

Jeżeli przychodzi do alkoholika ktoś, kto nigdy tego nie przeżył i mówi: Słuchaj, zmień się. Nie możesz pić. Za dużo alkoholu w twoim życiu. To on powie: Co ty o tym wiesz. Kiedy przychodzi na mnie jakiś głód, ja sobie nie daję z tym rady. Ty tego nie przeżywałeś, więc nie wiesz. Kto najbardziej może pomóc człowiekowi uzależnionemu? Ten, kto sam jest uzależniony i może powiedzieć: Słuchaj, ja przeżywam to, co ty. Przeżywałem taki stan, w jakim teraz jesteś dwadzieścia lat temu, a teraz dwadzieścia lat żyję bez alkoholu i jestem szczęśliwy. To są historie, których doświadczamy na co dzień. O tym mogą powiedzieć grupy wsparcia, grupy Anonimowych Alkoholików, że nic nie daje człowiekowi tyle, ile spotkanie z braćmi, którzy powiedzą: Ja to przeżywałem, a teraz jestem trzeźwy. Zobacz – też dasz radę. Można.

Mateusz Talbot

Takim jednym z patronów właśnie pomocy osobom uzależnionym jest irlandzki sługa Boży, kandydat na ołtarze Mateusz Talbot. Pracował przed wojną w porcie w Dublinie i idąc w ślady ojca i starszych braci był alkoholikiem od 12 roku życia. Wtedy po raz pierwszy tata zabrał go do pubu. Tam napił się piwa. Potem pracował, bo był pracowity, ale nic z tego, co zarobił, nie przynosił do domu. Kiedy raz przyniósł matce szylinga i mówi: Mamo, to jest moja pensja, a było to 1% tego chyba, co zarobił, matka mówi: Synu, ranisz moje serce. Czy tak traktuje się własną matkę? Długo pił i bodajże w 28 roku życia – nie miał już ani grosza – ze swoim starszym bratem, Filipem chciał iść do pubu. Kiedy koledzy zauważyli, że nie dołoży się dzisiaj do alkoholu, powiedzieli mu: Uciekaj ty świnio! Tak go nazwali. I to był dla niego wstrząs. Ale przez to zadziałał Duch Święty. To, co go łączyło z Panem Bogiem – ostatnim ogniwem, bo zupełnie zaniedbał praktyki religijne – było codzienne odmawianie „Zdrowaś Maryjo”, gdzieś tam jakaś malutka nić łącząca Go z Bogiem została. Przychodzi do matki i mówi: Mamo, pójdę dzisiaj do księdza proboszcza, ja tego nie wytrzymam. Koledzy nazwali mnie straszny sposób. Odrzucili mnie. Pójdę i złożę ślub przed Bogiem, że nie tknę już alkoholu. Mama mówi: Synu, zlituj się. Pana Boga nie można okłamywać. To jest poważna rzecz. Nie dasz rady wytrwać.

Mateusz Talbot idzie do proboszcza, składa ślub abstynencji i wyobraźcie sobie, że w tym postanowieniu trwa do końca życia. Zmarł w 1925 roku. Znaleziono go na ulicy. Wszystkich zdziwiło to, że w jego rękawie były wpięte dwie szpilki skrzyżowane pod kątem 90 stopni. To był krzyż. Do każdego ubrania wkładał, wbijał te szpilki, aby przypominały mu w kim ma szukać siły. Jego mocą była codzienna Eucharystia, umartwiał się. Był otwarty na działanie Ducha Świętego, ale przede wszystkim pomagał innym, zwłaszcza swoimi współbraciom uzależnionym od alkoholu. Mówi w rozmowach z robotnikami, z kolegami z portu, a był człowiekiem ciężkiej pracy do końca życia, a wszystkie zarobione pieniądze, które przedtem przeznaczał na alkohol, przeznaczał na misje, zwłaszcza w Chinach. A tym, którzy pili, mówił: Zostawcie to. Popatrzcie na mnie. Dacie radę tak samo jak ja.

W latach 30-tych odbył się w Dublinie Kongres Eucharystyczny i kardynał Verdier postanowił odwiedzić skromną chatkę rodziny Talbotów. Kiedy zapoznał się z życiem Sługi Bożego, nie wytrzymał i zrobił coś, co zaskoczyło wszystkich zebranych – wtedy jeszcze mąż Kościoła był kimś tak wielkim, że to było nie do pomyślenia – na tym klepisku rodziny Talbotów uklęknął, położył się na ziemi i ucałował podłogę. Powiedział: Muszę uczcić to miejsce, gdzie człowiek z Bożą pomocą odniósł tak wielkie zwycięstwo. A więc pęknięcia i zranienia mogą być piękne. Wezwij Ducha Świętego i On dokona tego także i w Twoim życiu.

Niech Pan Bóg nam błogosławi Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty. Cieszę się, że tu jesteś, że nas oglądasz, że korzystasz z tego kanału. Cieszę się, że napływa tyle dobrych sygnałów o tym, że te filmiki są pomocne w różnych, może cięższych nawet sytuacjach życia, że są wsparciem, ale też, że przygotowują do liturgii niedzielnej. Przekaż ten film dalej. Powiedz innym o nim. Upewnij się, że już subskrybujesz nasz kanał – ksiądz Marek Studenski, „Szklanka dobrej rozmowy”.

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Witamy po wakacjach i zapraszamy do kolejnych odcinków dopowiedzeń. Dziś wraz z papieżem Franciszkiem kilka ważnych pytań dla jakości naszego życia.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

W połowie XIX wieku galicyjscy biskupi zainicjowali wielką akcję trzeźwościową. Mimo wielu trudności, działania przyniosły właściwe owoce.

Ks. Tomasz Chrzan #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍

🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂

@Dopowiedzenia

1. czytanie (Dz 2, 1-11)

Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.

Przebywali wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak tamci przemawiali w jego własnym języku.

Pełni zdumienia i podziwu mówili: «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże».

Psalm (Ps 104 (103), 1ab i 24ac. 29b-30. 31 i 34 (R.: por. 30))

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
Albo: Alleluja

Błogosław, duszo moja, Pana, *
Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie, *
ziemia jest pełna Twoich stworzeń.

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
Albo: Alleluja

Kiedy odbierasz im oddech, marnieją *
i w proch się obracają.
Stwarzasz je, napełniając swym Duchem, *
i odnawiasz oblicze ziemi.

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
Albo: Alleluja

Niech chwała Pana trwa na wieki, *
niech Pan się raduje z dzieł swoich.
Niech miła Mu będzie pieśń moja, *
będę radował się w Panu.

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
Albo: Alleluja

2. czytanie (Ga 5, 16-25)

Owoce Ducha

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galatów

Bracia:

Postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie będziecie podlegać Prawu.

Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.

Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.

Sekwencja (-)

Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.

Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.

O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.

W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.

Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.

Bez Twojego tchnienia
Cóż jest wśród stworzenia?
Tylko cierń i nędze.

Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.

Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.

Aklamacja

Alleluja, alleluja, alleluja

Przyjdź, Duchu Święty,
napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (J 15, 26-27; 16, 12-15)

Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.

Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».

 

8 Niedziela Wielkanocna rok A/B/C

Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum

17 Niedziela zwykła rok B

17 Niedziela zwykła rok B

17 Niedziela Zwykła rok B ( J 6, 1-15) Czy to możliwe, że Jezus testował i sprawdzał wiarę swoich uczniów? Przecież musiał wiedzieć, że nie zdobędą takiej ilości pożywienia dla tak wielkiej liczby ludzi. W tle tej zagadki ukrywają się głębsze motywy i nieoczekiwane...

16 Niedziela zwykła rok B

16 Niedziela zwykła rok B

16 Niedziela Zwykła rok B ( Mk 6, 30-34) Co wyróżnia naszego Boga na tle innych? Poznasz także historię apostołów, którzy po ciężkiej pracy zostali zaproszeni przez Jezusa na odpoczynek. Zobaczysz, jak mimo zmęczenia, Jezus lituje się nad tłumami ludzi, którzy...

15 Niedziela zwykła rok B

15 Niedziela zwykła rok B

15 Niedziela Zwykła rok B ( Mk 6, 7-13) Prorok Amos odważnie głosił słowo Boże. Jego pokora i determinacja w mówieniu prawdy przypominają, jak ważne jest bycie wiernym swoim przekonaniom, nawet w obliczu przeciwności. Podzielę się także refleksjami na temat dwóch...