21 Niedziela Zwykła rok A – Ewangelia (Mt 16, 13 – 20)
Jak przemijanie i dążenie do sławy mogą wpłynąć na nasze życie? W naszym najnowszym nagraniu przenosimy się na ulice Hollywood, gdzie światło reflektorów rzuca cień na duszę legendarnych postaci. Na przykładzie filmu „Bulwar Zachodzącego Słońca” oraz refleksji nad przemijaniem, odkrywamy głębokie prawdy o ludzkiej potrzebie bycia zapamiętanym i kosztach, jakie niesie za sobą dążenie do nieśmiertelności. Z nami zrozumiesz, dlaczego warto zastanowić się nad swoim miejscem w świecie i odpowiedzieć na pytanie: Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Nie przegap tej poruszającej i inspirującej rozmowy.
🎥🌅🙌 Zapraszam na rozważanie na 21 Niedzielę Zwykłą rok A
Intro
Ja nadal jestem wielka, to filmy stały się małe. Niestety wszystko kończy się tragedią. Moi kochani, przemijanie, uświadomienie sobie, że wszystko przemija jest dobrą odtrutką na wiele chorób i trucizn współczesnego świata. I o tym, że pierwsze czytanie z Księgi Proroka Izajasza. Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy.
Przemijanie
Pan kieruje Izajasza do Szebny, zarządcy pałacu, który nie liczy się z wolą Boga, by prorok zapowiedział mu, że straci władzę. Są osoby, które w pogoni za pieniądzem, sławą czy kolejnymi szczeblami kariery zapominają o tym, że wszystko przemija, że doczekają się dnia, kiedy będą musieli opuścić swoje stanowisko, a potem pieniądze, sława już im nic nie będą mogły dać, niczego zapewnić. Jest taki bardzo przejmujący, ale piękny film z 1950 roku, film czarno biały pod tytułem „Bulwar zachodzącego słońca” – Sunset Boulevard. Bohaterką filmu jest Norma Desmond, amerykańska aktorka filmowa, która była mistrzynią kina niemego.
Kiedy w 1927 roku po raz pierwszy pojawiła się w filmie ścieżka dźwiękowa – to był film bodajże pod tytułem „Śpiewak z jazzbandu” wiele sław ekranu przeszło do historii, ponieważ aktorzy, którzy sprawdzali się w kinie niemym, gdzie trzeba było gestykulować, wyrażać mimiką swoje emocje, zupełnie gubili się w filmie ze ścieżką dźwiękową – albo nie potrafili się odnaleźć, bo te wtedy emocje wyrażane nadobfitymi gestami czy wyrazem twarzy już nie były potrzebne i wyglądały po prostu karykaturalnie i komicznie. Albo po prostu mieli nieprzyjemną barwę głosu i to ich dyskwalifikowało. Norma Desmond należała do takich aktorek. Jej czas już minął, ale ona dalej żyła w przekonaniu, w złudzeniu, że ma wszystko przed sobą. Mieszkała ze swoim lokajem, który był jej menagerem, a teraz pozostał jej wierny i nie wprowadzał jej w ułudę. Natomiast przyplątał się niejaki Joe Gillis, człowiek, który był tak zadłużony, że musiał uciekać przed egzekutorami długu. Znalazł się w jej rezydencji właśnie przy ulicy „Bulwar zachodzącego słońca” i wykorzystał jej naiwność. Powiedział, że jest scenarzystą filmowym. Ona miała pomysł na film pod tytułem „Salome” i on jej w tym pomoże.
I przez długi, długi czas umacniał ją w tym przekonaniu, że ma wszystko przed sobą i że ten film pozwoli jej na nowo wejść na ekrany. Na nowo będzie gwiazdą. Ona pozwala się oszukać. Nawet Joe Gillis, kiedy sumienie go rusza, chce ją opuścić, jednak go zatrzymuje, szantażuje swoimi emocjami. W pewnym momencie, w kulminacyjnym momencie tego filmu, Norma Desmond mówi: Ja nadal jestem wielka, to filmy stały się małe. Niestety, wszystko kończy się tragedią, bo kiedy wychodzi na jaw, że to wszystko kończy się fiaskiem, że żadnego filmu nie będzie, Norma zabija tego oszusta. I kiedy przyjeżdża policja, dziennikarze po tym zabójstwie, żeby ją aresztować, ona myśli, że to są zdjęcia, że rozpoczynają się zdjęcia do filmu. Pojawia się na schodach w kreacji wymalowana, licząc na to, myśląc, że rozpoczyna się właśnie kręcenie nowego filmu, ale kończy się to jej aresztowaniem.
Moi kochani, tragiczny film, ale jak bardzo przystaje do naszego życia. Bardzo często jeszcze w chorobie, jeszcze nad grobem, ktoś potrafi zagarniać, biegać za dobrami tego świata, nie uświadamiając sobie, czy nie wyprowadzając konsekwencji z tego, że jego czas się już kończy. Moi kochani, właśnie dzisiaj Izajasz jest posłany do Szebny i niesamowite słowa – Bóg mówi: Powiedz mu tak – strącę cię z twego urzędu, zwinę cię w kłębek, poturlam cię po ziemi, jak piłeczką. Na twoje miejsce wybiorę Eliakima, dam mu twoją tunikę, przepaszę go twoim pasem i oddam mu twoją władzę..
Zobacz nasze inne publikacje podcastowe 🎧 👉 Diecezja na Podcastach
Bóg nie jest Lwem oswojonym
Moi kochani, Pan Bóg – jak to kapitalnie Clive Staples Lewis w „Opowieści z Narnii” powiedział – Nie jest lwem oswojonym. Pan Bóg jest sprawiedliwy i groźny. Prawdę o Bożym Miłosierdziu trzeba zawsze łączyć z prawdą o Bożej sprawiedliwości. Środkiem miasta idzie księgowy, ma teczkę pełną papierów. Nagle teczka mu wypada z rąk, papiery się rozsypują. Zaniepokojony szybko, nerwowo zbiera te kartki, to są ważne dokumenty. Z naprzeciwka idzie starszy pan. Miły pan przyklęka razem z nim, uśmiecha się i pomaga mu zbierać te kartki. Ten człowiek mu dziękuje. A potem okazuje się, że dalsze losy tego księgowego są, niestety, niezbyt pozytywne. Dokonuje nadużyć i staje przed sądem. I nagle zdziwiony, ale też ucieszony, widzi sędziego, który wchodzi na salę sądową i rozpoznaje w nim tego starszego pana, który pomagał mu zbierać kartki na ulicy. I w pewnym momencie mówi: Panie sędzio, wysoki sądzie, my się już znamy. – Tak, ale wtedy przyszedłem panu z pomocą, kiedy był pan w potrzebie.
Ale dzisiaj spotykamy się w innym charakterze. Muszę pana osądzić. I moi kochani, właśnie ja to już kiedyś tutaj mówiłem, że mój tata w parafii, gdzie jako dziecko przychodził do kościoła, miał obraz Jezusa Miłosiernego autorstwa Adolfa Hyły, tego, który jest autorem oryginału w Krakowie, a potem wiele, wiele innych kopii dla różnych kościołów wykonał. Tata mówi, że zawsze jako chłopczyk stawał przed tym obrazem i mówi, zadziwiało go, dziwiło go jedno, zachwycało go to nawet, że te oczy Pana Jezusa z jednej strony były pełne miłosierdzia, niesamowitej dobroci, takiej wyrozumiałości, a z drugiej można było w nich zobaczyć jakąś surowość, nawet jakąś grozę. Nie wiem, może oglądacie, czy uczestniczycie w Koronce za pośrednictwem telewizji, kiedy jest właśnie przybliżenie tego obrazu Jezusa Miłosiernego. Ja mam takie samo wrażenie, kiedy patrzę na chociażby ten obraz, który mam w swoim mieszkaniu, że w tych oczach, to kapitalnie uchwycił artysta, to jest obraz natchniony. Tam miłosierdzie i surowość, i sprawiedliwość Pana Boga znakomicie z sobą harmonizują. To spojrzenie Jezusa jest nieskończenie miłosierne, a jednocześnie nieskończenie sprawiedliwe.
Niedosyt sprawiedliwości
Święty Tomasz z Akwinu mówi, że jednym z argumentów, dowodów na istnienie Boga jest to, że człowiek tu na ziemi ma niedosyt sprawiedliwości. Nie jest to rzadki widok, kiedy ktoś wychodzi z sali sądowej z poczuciem, że nie spotkała tych, których powinna spotkać sprawiedliwość – rozczarowanie, niedosyt. Pan Bóg jest nieskończenie sprawiedliwy, i nieskończenie miłosierny. Dziś Jezus pyta swoich uczniów, za kogo uważają Syna Człowieczego. Moi kochani, właśnie spróbuj na to pytanie odpowiedzieć, może nawet w komentarzach do tego filmu. I pozwólmy, tak jak to dzisiaj w pierwszym czytaniu słyszeliśmy u Izajasza, jeżeli nasze życie ma być kłębkiem, to żeby wpaść w ręce miłosiernego Boga, Boga, który jest sprawiedliwy, ale jest też nieskończenie miłosierny. Dostać się w ręce takiego Boga. Kim jest dla ciebie Jezus Chrystus? Napisz o tym w komentarzu. Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec i Syn, i Duch Święty.
🟢 👨🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO
Podcast @Dopowiedzenia
„Dopowiedzenia” będą po wakacjach. Teraz można korzystać z tych, które już są, a jest ich bardzo wiele. Myślę, że jest do czego wracać. Pojawiła się również nowa nasza produkcja – „Kościół w grecko-rzymskim świecie” i między innymi szorty, gdzie ksiądz Kamil Żółtaszek wydobywa z Ewangelii jakieś jedno słowo, czy z czytań mszalnych, słowo ze słownika greckiego i stara się je przedstawić właśnie w kontekście ewangelii. Warto tego posłuchać. Korzystajmy z tego, co jest nam dane, żebyśmy lepiej rozumieli Słowo Boże.
Zapraszamy na @Dopowiedzenia
Wnikliwe spojrzenie papieża, który przygląda się światu, dostrzega nie tylko problem związany z glebą, powietrzem i wodą. Papież widzi znacznie szerzej i głębiej skupiając uwagę na różnorodności biologicznej. Jakie to ma znaczenie dla nas i jakości naszego życia? Laudato Si pkt. 32-42
Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Zapraszamy!
Ks. Mateusz & Ks. Piotr #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍
🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂
1. czytanie (Iz 22, 19-23)
Klucz domu Dawidowego
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Tak mówi Pan do Szebny, zarządcy pałacu:
«Gdy strącę cię z twego urzędu i przepędzę cię z twojej posady, tego dnia powołam sługę mego, Eliakima, syna Chilkiasza. Oblokę go w twoją tunikę, przepaszę go twoim pasem, twoją władzę oddam w jego ręce; on będzie ojcem dla mieszkańców Jeruzalem oraz dla domu Judy.
Położę klucz domu Dawidowego na jego ramieniu; gdy on otworzy, nikt nie zamknie, gdy on zamknie, nikt nie otworzy. Wbiję go jak kołek na miejscu pewnym; i stanie się on tronem chwały dla domu swego ojca».
Psalm (Ps 138 (137), 1b-2a. 2b-3. 6 i 8bc (R.: por. 8b))
Panie, Twa łaska trwa po wszystkie wieki
Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.
Panie, Twa łaska trwa po wszystkie wieki
I będę sławił Twe imię za łaskę i wierność Twoją, *
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twe imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.
Panie, Twa łaska trwa po wszystkie wieki
Zaprawdę Pan jest wzniosły, †
patrzy łaskawie na pokornego, *
pyszałka zaś dostrzega z daleka.
Panie, Twa łaska trwa na wieki, *
nie porzucaj dzieła rąk swoich.
Panie, Twa łaska trwa po wszystkie wieki
2. czytanie (Rz 11, 33-36)
Hymn na cześć mądrości Bożej
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana albo kto był Jego doradcą? Lub kto Go pierwszy obdarował, aby nawzajem otrzymać odpłatę?
Albowiem z Niego i przez Niego, i dla Niego jest wszystko. Jemu chwała na wieki! Amen.
Aklamacja (Mt 16, 18)
Alleluja, alleluja, alleluja
Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół,
a bramy piekielne go nie przemogą.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Mt 16, 13-20)
Ty jesteś Piotr i tobie dam klucze królestwa niebieskiego
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?»
A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków».
Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?»
Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego».
Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.
Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum