3 Niedziela Wielkiego Postu rok A

mar 12, 2023 | Ks. Marek Studenski, Rok A

3 Niedziela Wielkiego Postu rok A – Ewangelia (J 4, 5-42)

Tak jak Samarytankę z dzisiejszej Ewangelii, tak i nas, Jezus zaprasza byśmy sięgnęli głębiej w nasze życie i razem z Nim poszukali odpowiedzi na pytanie: „czego tak na prawdę pragniemy?” Te wartościowe odpowiedzi zawsze są głęboko, nie znajdziemy ich na mieliźnie. Posłuchajmy świadectwa wiary pani Ewy. Tak wiele osób wokół nas potwierdza to, że Jezus wciąż i wciąż szuka tych z których rezygnuje świat.

Zapraszamy na szklankę dobrej rozmowy, na rozważanie 3 Niedziela Wielkiego Postu rok A Nazwij swoje pragnienia – zapraszam.

Czego szukamy w internecie?

Zapraszam na szklankę dobrej rozmowy. Jedno z naszych ostatnich kazań zatytułowaliśmy: „Kiedy wszystko się sypie”. Tytuły tych kazań wybiera ksiądz Piotr, który razem ze mną przygotowuje „Szklankę dobrej rozmowy”. I okazało się, że klikalność tej ikonki ze słowami „Kiedy wszystko się sypie”, była bardzo wysoka. Ksiądz Piotr mi wytłumaczył, że algorytm internetowy bardzo wysoko punktuje to określenie. To znaczy, że ludzie bardzo często wystukują czy szukają właśnie pod tym hasłem treści, które byłyby dla nich pomocne: „Kiedy wszystko się sypie”. 

Sytuacja Samarytanki przy studni

Wydaje się, że jedną z tych osób, do których pasują te słowa, jest Samarytanka z dzisiejszej ewangelii. U niej rzeczywiście w życiu się wszystko posypało. W połowie dnia spotyka przy studni Jakubowej Jezusa i Jezus mówi jej: Idź i przyprowadź tutaj swojego męża. Samarytanka mówi: Nie mam męża. Jezus mówi: Dobrze powiedziałaś. Miałaś pięciu mężów, a ten, z którym teraz żyjesz, nie jest twoim mężem.

Moi drodzy. Samarytanka była głodna miłości. Była spragniona miłości. Poszukiwała jej po omacku. Sześciu mężczyzn w jej życiu świadczyło o tym, że to życie pozostawiało wiele do życzenia. Natomiast to nie zraża Jezusa do rozmowy z nią. Nie bał się krzywych spojrzeń, nie bał się negatywnych opinii, że w ogóle w połowie dnia rozmawia z kobietą, jeszcze z poganką, Samarytanką i to o takiej reputacji, o takim życiu.

Zobacz nasze inne publikacje podcastowe 🎧 👉  Diecezja na Podcastach

Dziękujemy że jesteście z nami i z nami rozważacie Liturgię Słowa jaką niesie 3 Niedziela Wielkiego Postu rok A – Nazwij swoje pragnienia.

Jezus szuka tych z których rezygnuje świat

Opowiadała mi kiedyś już nieżyjąca nasza emerytowana katechetka, pani Emilia. że przed wojną bardzo chciała się dostać do gimnazjum prowadzonego przez siostry zakonne. Jednak pensja rodziców nie była zbyt wysoka, a czesne w szkole było dość wysokie.I Ojciec poszedł do sióstr, do siostry dyrektor, prosi o przyjęcie córki, tłumacząc, że nie stać go na tak wysokie opłaty.

I wtedy siostra dyrektor mówi: A jak się córka uczy, jaką jest uczennicą? – Jest bardzo dobra. W szkole podstawowej ma same piątki. Dobrze, przyjmujemy ją pod warunkiem, że będzie się wzorowo uczyć i przyniesie chlubę naszej szkole. Pani Emilia mówi: W ten sposób zostałam przyjęta do gimnazjum i nigdy nie zawiodłam ojca ani sióstr.

Jakże inaczej Jezus przyjmuje Samarytankę. Nie patrzy, czy jest wzorowa, czy może wśród Samarytan, mimo, że że jest poganką, jakoś wyróżnia się szczególną pobożnością czy jakimiś cechami pozytywnymi charakteru. Przyjmuje ją taką, jaka jest. Moi drodzy, wiadomo, że ta rozmowa kończy się tym, że Jezus oferuje jej źródło wody, która nie jest jak ta woda ze studni, po której dalej będzie, prędzej czy później się chciało pić, wróci pragnienie. – Jeżeli skorzystasz z Mojej wody, już nigdy niczego nie będziesz pragnąć.

Świadectwo pani Ewy Ziętek

Moi kochani, pani Ewa Ziętek, znana polska aktorka, wystąpiła w dziesiątkach filmów i to najbardziej znanych reżyserów. Rozpoczęła, jeden z pierwszych jej filmów to rola panny młodej w filmie Andrzeja Wajdy „Wesele” według dramatu Wyspiańskiego. Pani Ewa Ziętek dała przepiękne świadectwo swojej wiary.

Opowiada, że pewnego dnia pomodliła się słowami z „Credo”: Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela. I w pewnym momencie zaczęła się zastanawiać, co te słowa znaczą. I nagle, mówi: Poczułam, że Bóg mnie kocha. Poczułam się jak rozkapryszone dziecko, które obojętnie co zrobi, będzie mogło liczyć na Bożą miłość. Teraz najbardziej na świecie boję się tego, żebym nie utraciła tej wiary. Wiem, że potrzebuję wsparcia.

Pani Ewa opowiadała, że zaraz po tym doświadczeniu w Wielki Piątek poszła do spowiedzi. Trafiła na bardzo dobrego, łagodnego spowiednika. I tak zaczął się nowy rozdział w jej życiu. Pani Ewa Ziętek, można posłuchać na YouTubie jej wypowiedzi, daje odważne świadectwo wiary i jest konsekwentna. Mówi o rzeczach, o których niejeden wierzący w Polsce by dzisiaj nie powiedział, bo by się zwyczajnie bał. Mówi to z wielką łagodnością, z wielkim pokojem i pokorą. Warto posłuchać jej świadectwa.

Warto szukać głębokiej relacji z Jezusem

Moi kochani, kiedy Jezus oferuje Samarytance, bo najpierw On ją prosi o podanie wody, tak zagaja rozmowę, kiedy oferuje Samarytance, że da jej wody żywej, po której się już nie pragnie, ona jest zaskoczona. Mówi: Przecież nie masz czerpaka, nie masz żadnego narzędzia do zaczerpnięcia wody, a studnia jest bardzo głęboka. Rzeczywiście, w tamtym czasie ta studnia, którą zrobił, zbudował Jakub, w tamtym czasie była głęboka na 40 metrów. Dziś już jest nieco płytsza. Studnia należała do bardzo głębokich.

Samarytanka była zdziwiona, jak Jezus chce zaczerpnąć z tak głębokiej studni wody. Ta studnia jest znakomitym obrazem: Jeżeli ktoś chce wody żywej, na mieliźnie, na powierzchni jej nie znajdzie. Trzeba wejść w głąb. Głębia życia z Bogiem. Głębia modlitwy.

Baśń „Pani Zamieć” Braci Grimm

Przypomniała mi się taka baśni braci Grimm, może znacie ją z dzieciństwa, pod tytułem „Pani Zamieć”. Była zła macocha, która miała pasierbicę, którą wykorzystywała do wszystkich prac i do posług i swoją ukochaną, rodzoną córkę, którą wyróżniała i faworyzowała. Pewnego razu ta biedna pasierbica stoi z wrzecionem przy studni, skaleczyła się, wrzeciono wpadło do studni. Ona chcąc je wyciągnąć, wpadła razem z nim.

Nagle budzi się na pięknej, porośniętej kwiatami polanie. Tam, w tym świecie, przez który weszła przez studnię, spotyka tytułową bohaterkę, panią Zamieć, która całkowicie zmienia jej życie. Wychodzi z tej studni jako odmieniona, obsypana darami. Moi kochani, w każdej bajce jest jakaś prawda. Każda bajka jest jakimś archetypem.

Kiedy czytałem o Samarytance przy studni, skojarzyła mi się ta baśń. Właśnie wejście przez studnię to nie jest przypadek. Studnia, obojętnie jaka, zawsze jest głęboka. Dzieci przestrzegamy przed studnią, bo wiadomo było wiele wypadków: nie kręć się koło studni, nie nachylaj się, bo studnia jest bardzo głęboka.

Rzeczywiście, głębia modlitwy, głębia życia z Bogiem zmienia życie człowieka. Samarytanka skorzystała ze źródła wody żywej. Moi kochani, kiedy ktoś się zakocha, kiedy ktoś pozna ukochaną osobę, chce o niej opowiadać. Doświadczamy tego w życiu.

Samarytanka zostawiła dzban, to narzędzie, które miała do zaczerpnięcia wody, pobiegła do wioski, mówi: Spotkałam Mesjasza. Jako argument podaje: On wie o mnie wszystko – w domyśle: On wie o mnie wszystko, a się mną nie brzydzi. Skorzystajmy i my w tym Wielkim Poście z rozmowy z Jezusem przy studni. Niech modlitwa, spotkanie z Jezusem, zmieni nasze życie. Niech da nam wody żywej, żebyśmy już niczego nie pragnęli. Pan z wami. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty.

Powitanie widzów na kanale

Samarytanka miała dzban, który potem zostawiła przy studni, zresztą. A my mamy szklankę dobrej rozmowy, którą możemy czerpać dobrą herbatę i z niej się napić dobrej herbatki, a przy okazji czerpać ze zdroju Słowa Bożego. Przepiękne zdjęcie przesłała nam jedna z naszych odbiorczyń, gdzie właśnie ta szklanka jest położona koło Biblii, a w tle piękne kwiaty. Jeżeli ktoś chciałby mieć taką szklankę dobrej rozmowy, która może towarzyszyć spotkaniu ze Słowem Bożym, to tutaj jest napisane jak ją zdobyć, a przez to jak wesprzeć także nasz kanał, bo ta szklanka spełnia rolę cegiełki.

Witamy nowych subskrybentów, których jest coraz więcej. Bardzo dziękuję, że mówicie o „Szklance dobrej rozmowy” innym, że dzielicie się też tym doświadczeniem z korzystania z tej konkretnej fizycznej szklanki. No zdjęcia są przepiękne. Te szklanki rzeczywiście się bardzo pięknie prezentują. Zobaczcie tam, gdzie jest dużo lajków, tam gdzie jest dużo subskrypcji, tam filmiki rozchodzą się bardzo mocno. Film z ewangelią, ze Słowem Bożym dociera do dziewięciu ponad już tysięcy osób. Te ostatnie kazania taki zasięg mają. To znaczy, że dziewięć tysięcy osób posłuchało o Jezusie. 9 tysięcy osób otworzyło się na Pana Boga. Bardzo Wam za to dziękujemy. I wielka prośba: Bądźcie ambasadorami „Szklanki dobrej rozmowy”. Naprawdę nam bardzo na tym zależy. 

🟢 👨‍🍳👉 Zerknij na nasze filmy kulinarne 🍰 PRZEPIS NA SZYBKIE CIASTO 

Podcast @Dopowiedzenia

Najnowsze „Dopowiedzenia” mówią o tym, jakimi drogami można dojść do Jezusa, jak można Go poznać. Co to znaczy „zobaczyć Jezusa”? Co to znaczy „Go usłyszeć” i co to znaczy „odczuć Jezusa”, Jego obecność w swoim życiu? A więc treść bardzo formacyjna, welkopostna. „Dopowiedzenia” rzeczywiście w Wielkim Poście mają wymiar duchowy. Wsłuchajmy się w to, co mają nam do powiedzenia ksiądz Piotr i ksiądz Mateusz.

Zapraszamy na @Dopowiedzenia

 

Wiara rodzi się z tego co się słyszy. Do tej prawdy jesteśmy przyzwyczajeni. Ale czy to wszystko? Czy ma znaczenie co widzimy, albo czego dotykamy? Papież Franciszek zabiera nas w podróż po naszych zmysłach pokazując jakie znaczenie maja dla naszej wiary. Lumen Fidei pkt. 29 – 31

Spotkanie rodzi myślenie. Spotykamy się, by rozmawiać na ważne dla nas tematy. Myślimy, że dla Ciebie również staną się ważne. Zapraszamy!

Ks. Mateusz & Ks. Piotr #dopowiedzenia #katechizm #diecezjabielskożywiecka 👍

🙏 Polecamy też kanał @bp Roman Pindel i spotkania poświęcone Biblii 🙂

@Dopowiedzenia

ks. Piotr i ks. Mateusz

3 Niedziela Wielkiego Postu rok A

1. czytanie (Wj 17, 3-7)

Woda wydobyta ze skały

Czytanie z Księgi Wyjścia Synowie Izraela rozbili obóz w Refidim, a lud pragnął tam wody i dlatego szemrał przeciw Mojżeszowi i mówił: «Czy po to wyprowadziłeś nas z Egiptu, aby nas, nasze dzieci i nasze bydło wydać na śmierć z pragnienia?» Mojżesz wołał wtedy do Pana, mówiąc: «Co mam uczynić z tym ludem? Niewiele brakuje, a ukamienują mnie!» Pan odpowiedział Mojżeszowi: «Wyjdź przed lud, a weź z sobą kilku starszych Izraela. Weź w rękę laskę, którą uderzyłeś w Nil, i idź. Oto Ja stanę przed tobą na skale, na Horebie. Uderzysz w skałę, a wypłynie z niej woda, i lud zaspokoi swe pragnienie». Mojżesz uczynił tak na oczach starszyzny izraelskiej. I nazwał to miejsce Massa i Meriba, ponieważ tutaj kłócili się Izraelici i Pana wystawiali na próbę, mówiąc: «Czy Pan jest rzeczywiście wśród nas, czy też nie?»

Psalm (Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9 (R.: por. 7d-8a))

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, * wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia. Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, * z weselem śpiewajmy Mu pieśni. Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, * klęknijmy przed Panem, który nas stworzył. Albowiem On jest naszym Bogiem, * a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku. Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: † «Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, * jak na pustyni w dniu Massa, gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, * doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła». Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

2. czytanie (Rz 5, 1-2. 5-8)

Miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian Bracia: Dostąpiwszy usprawiedliwienia dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa; dzięki Niemu uzyskaliśmy na podstawie wiary dostęp do tej łaski, w której trwamy, i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdy jeszcze byliśmy bezsilni. A nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami.

Aklamacja (Por. J 4, 42. 15)

Chwała Tobie, Słowo Boże

Panie, Ty jesteś prawdziwie Zbawicielem świata; daj nam wody żywej, abyśmy nie pragnęli. Chwała Tobie, Słowo Boże

Wersja dłuższa

Ewangelia (J 4, 5-42)

Jezus źródłem wody tryskającym ku życiu wiecznemu

Słowa Ewangelii według Świętego Jana Jezus przybył do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, w pobliżu pola, które dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle. Było to około szóstej godziny. Wówczas nadeszła kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!» Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta, by zakupić żywności. Na to rzekła do Niego Samarytanka: «Jakżeż Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić? » Żydzi bowiem i Samarytanie unikają się nawzajem. Jezus odpowiedział jej na to: «O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: „Daj Mi się napić”, to prosiłabyś Go, a dałby ci wody żywej». Powiedziała do Niego kobieta: «Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego, Jakuba, który dał nam tę studnię, i on sam z niej pił, i jego synowie, i jego bydło?» W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: «Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem tryskającym ku życiu wiecznemu». Rzekła do Niego kobieta: «Panie, daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać». A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!» A kobieta odrzekła Mu na to: «Nie mam męża». Rzekł do niej Jezus: «Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą». Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Rzekła do Niego kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko». Powiedział do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tobą mówię». Na to przyszli Jego uczniowie i dziwili się, że rozmawiał z kobietą. Żaden jednak nie powiedział: «Czego od niej chcesz? – lub: Czemu z nią rozmawiasz?» Kobieta zaś zostawiła swój dzban i odeszła do miasta. I mówiła ludziom: «Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem?» Wyszli z miasta i szli do Niego. Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: «Rabbi, jedz!» On im rzekł: «Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie». Mówili więc uczniowie między sobą: «Czyż Mu kto przyniósł coś do zjedzenia?» Powiedział im Jezus: «Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło. Czyż nie mówicie: „Jeszcze cztery miesiące, a nadejdą żniwa?” Oto powiadam wam: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak się bielą na żniwo. Żniwiarz otrzymuje już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne, tak iż siewca cieszy się razem ze żniwiarzem. Tu bowiem okazuje się prawdziwym powiedzenie: Jeden sieje, a drugi zbiera. Ja was wysłałem, abyście żęli to, nad czym wy się nie natrudziliście. Inni się natrudzili, a wy w ich trud weszliście». Wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety świadczącej: «Powiedział mi wszystko, co uczyniłam». Kiedy więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich został. Pozostał tam zatem dwa dni. I o wiele więcej ich uwierzyło dzięki Jego słowu, a do tej kobiety mówili: «Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, usłyszeliśmy bowiem na własne uszy i wiemy, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata».

Wersja krótsza

Ewangelia (J 4, 5-15. 19b-26. 39a. 40-42)

Słowa Ewangelii według Świętego Jana Jezus przybył do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, w pobliżu pola, które dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle. Było to około szóstej godziny. Wówczas nadeszła kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!» Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta, by zakupić żywności. Na to rzekła do Niego Samarytanka: «Jakżeż Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić? » Żydzi bowiem i Samarytanie unikają się nawzajem. Jezus odpowiedział jej na to: «O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: „Daj Mi się napić”, to prosiłabyś Go, a dałby ci wody żywej». Powiedziała do Niego kobieta: «Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego, Jakuba, który dał nam tę studnię, i on sam z niej pił, i jego synowie, i jego bydło?» W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: «Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem tryskającym ku życiu wiecznemu». Rzekła do Niego kobieta: «Panie, daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać. Widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Rzekła do Niego kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko». Powiedział do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tobą mówię». Wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety. Kiedy więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich został. Pozostał tam zatem dwa dni. I o wiele więcej ich uwierzyło dzięki Jego słowu, a do tej kobiety mówili: «Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, usłyszeliśmy bowiem na własne uszy i wiemy, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata». 3 Niedziela Wielkiego postu rok A/B/C Czytania Liturgiczne pochodzą z Lekcjonarza wydanego przez: Wydawnictwo Pallottinum
3 Niedziela Wielkanocna rok B

3 Niedziela Wielkanocna rok B

3 Niedziela Wielkanocna rok B (Łk 24, 35-48) Jak realne i namacalne może być doświadczenie żywego Boga. Chcę podzielić się świadectwami ludzi, którzy DOŚWIADCZYLI, że wiara nie jest tylko zbiorem teoretycznych nauk, ale żywą obecnością, którą można doświadczyć na...

Niedziela Miłosierdzia rok B – 2024

Niedziela Miłosierdzia rok B – 2024

Niedziela Bożego Miłosierdzia (J 20, 19-31) Mark Twain napisał/powiedział: "Miłosierdzie to język, którego głusi mogą słyszeć, a ślepi mogą widzieć." jak to jest że miłosierdzie posiada tak ogromną siłę oddziaływania i dotykania ludzkiego serca. W dzisiejszym...

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego 202

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego 202

Wielkanoc 2024 Niedziela Zmartwychwstania (Łk 24, 13 - 35) Jezus zwyciężył - Szatan pokonany!!! Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro? Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (Ggrodu...