Twarz może wiele powiedzieć – Niedziela Zesłania Ducha Świętego rok C

cze 13, 2022 | Ks. Marek Studenski

Niedziela Zesłania Ducha Świętego

Jak działa Duch Święty? Jak wielki artysta podczas koncertu wybrnął z sytuacji, w której dziecko wtargnęło na scenę i zaczęło grać dziecięcą melodyjkę?

Portret prezydenta Stanów Zjednoczonych Williama McKinley’a

Są portrety wielkich ludzi, które przeszły do historii. Chcę dzisiaj powiedzieć o jednym z nich. Używają go właściciele smartfonów, nieraz jako ekran, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, jako tapetę. Bywa również drukowany i gdzieś w biurach czy w restauracjach wieszany na ścianie.

Chodzi o portret prezydenta Stanów Zjednoczonych Williama McKinley’a. Są właściwie dwa takie portrety, a wykonał je wielki szwajcarski artysta, August Benziger. Portret McKinley’a powstawał przez wiele dni, Benziger się do niego bardzo przyłożył. Podobno miał do dyspozycji cały apartament wschodni w Białym Domu i tam do późnego wieczoru portretował prezydenta McKinley’a. Prezydent wyszedł przepięknie. Emanuje z niego wielka godność, dostojność, ale zarazem jakiś taki pokój i radość.

Pierwszy portret rzeczywiście udał się niesamowicie, a potem Benziger przystąpił do malowania drugiego portretu. Ten drugi portret też jest udany, jednak jest już zupełnie inny. Dalej emanuje z tego portretu jakaś godność i dostojność, jednak artysta, kiedy tylko przystąpił do malowania tego drugiego portretu, wyczuł, że coś jest nie tak, że wokół prezydenta jest jakiś niepokój. Malował z takim samym zaangażowaniem, z takim samym zapałem. Jednak kiedy popatrzymy na ten drugi portret, a jest dostępny w internecie, można to zrobić, widać, że prezydent jest jakby przygaszony, jakby w oczach już nie ma tego błysku.

Co się stało? Okazało się, że kiedy Benziger malował portret McKinley’a, ten drugi portret, w tym czasie już Stany Zjednoczone wchodziły w konflikt z Hiszpanią i prezydent to bardzo przeżywał. Później wybuchła wojna amerykańsko- hiszpańska i wszystko się wyjaśniło. I do dziś te dwa portrety, mimo że oba są piękne, dostojne, jednak różnią się pewną aurą, która jest wokół prezydenta.

Moi kochani, czy tak nie jest w naszym życiu? Nie da się nie przeżywać tego, w czym uczestniczymy. Życie ma na nas wpływ. Jesteśmy jak taka ryba w akwarium wpuszczeni w wir tego świata i nie sposób nie przeżywać tego, w czym uczestniczymy. Gdybym was dzisiaj zapytał: Jaki byłby wasz portret, twój portret, gdybym miał go dzisiaj namalować? Na pewno wszystkie troski, krzyże, które mamy, musiałyby się odbić na waszej twarzy.

Duch Święty jest najwspanialszym malarzem świata

Ale mam bardzo dobrą wiadomość. Jest Ktoś, kto potrafi zmieniać ludzkie obrazy. Kto potrafi malować na nowo nasz portret. Dzisiaj przeżywamy Jego uroczystość. Moi kochani, Duch Święty jest najwspanialszym malarzem świata. Nazywamy go Parakletem, to znaczy, to słowo jest bardzo wielowątkowe, bardzo bogate w treści, ale to znaczy również pocieszyciel. Duch Święty jest Pocieszycielem. Nie daje taniej pociechy, ale całkowicie potrafi zmienić obraz naszego życia.

Moi kochani, w Pierwszej Księdze Samuela jest niesamowite zdarzenie, założę się, że nie zwróciliście na nie uwagi, a może nikt, może ktoś z Was w ogóle o nim nie słyszał. Otóż, kiedy Samuel przychodzi namaścić Saula na przyszłego króla Izraela, ma z sobą olej, następuje namaszczenie i wtedy – są tam słowa niesamowite: Duch Święty spadł na Saula i Saul stał się innym człowiekiem. Prosto, dosadnie wyrażona prawda, jak działa Duch Święty.

Kiedy Duch Święty na nas zstępuje, stajemy się innymi ludźmi. I to nie jest powierzchowna zmiana. To nie jest tak, że jak ktoś zje dobre ciastko czy pójdzie na dobry film, na chwilę jest radośniejszy. Duch Święty nie zmieni tego akwarium, w którym pływasz, nie sprawi, że wydarzenia wokół ciebie będą bardziej optymistyczne, radośniejsze. Duch Święty potrafi zmienić Ciebie i to zmienić na trwałe. Do tego stopnia, że gdybyś był świętym Maksymilianem Kolbe i znalazłbyś się w Oświęcimiu, to nie tylko, w Auschwitz Birkenau, to nie tylko potrafiłbyś sam zachować siłę wewnętrzną i radość ducha, ale potrafiłbyś tak jak on, innych obdarzać tą radością. Jak to jest, że w takim piekle na ziemi można zachować radość i pokój serca? Można nawet będąc w bunkrze głodowym, przez dwa tygodnie śpiewać pieśni i odprowadzać swoich współbraci na granicę nieba i ziemi. To jest możliwe, bo to nie jest ludzka sprawa, tylko tak działa Duch Święty. Ten najwspanialszy Malarz. Nie potrafił tego zrobić August Benziger, był wspaniałym artystą, ale nie był Duchem Świętym. Musiał namalować smutnego prezydenta, bo taki był. Gdyby malował ten portret Duch Święty, to sprawiłby żeby ten prezydent McKinley wewnętrznie się uśmiechnął, wewnętrznie napełnił radością i to by znalazło odzwierciedlenie także w błysku jego oczu.

Ignacy Jan Paderewski – koncert

Moi kochani, kiedyś nasz wielki prezydent premier polskiego rządu, Ignacy Jan Paderewski, kiedy Polska odzyskiwała wolność, kiedy na nowo mogła żyć pełnym, już swobodnym, wolnym życiem. On nie tylko jako premier polskiego rządu wspaniale prowadził Polaków, ale ponieważ miał jeszcze jedną zdolność – był nie tylko wybitnym politykiem i dyplomatą, ale był wspaniałym artystą, pianistą. I on koncertował na największych salach koncertowych świata, żeby zdobyć popularność dla Polski, żeby być wizytówką Polaków za granicą.

Pewnego razu, w czasie jednego z tych koncertów miało miejsce niesamowite wydarzenie. Otóż, na tym koncercie była przerwa. Artysta poszedł za kulisy na chwilę odpocząć. Na koncercie, na widowni była mama z pięcioletnim chłopczykiem. To się działo w Stanach Zjednoczonych. Artysta wraca na scenę, powoli gasną światła. I nagle przerażona mama zauważa, że nie ma przy sobie synka, że gdzieś się zgubił. Zanim go znalazła, zanim w ogóle go zaczęła szukać, widzi, że chłopczyk gdzieś odnalazł drogę zza kulis i wszedł na scenę. Reflektory są skierowane na fortepian, a mały chłopczyk podszedł do fortepianu i jedną rączką nieudolnie wystukiwał fałszując swoją dziecięcą melodyjkę, którą kiedyś się nauczył. Tak jak u nas w Polsce: „Wlazł kotek na płotek”. Nie ma Polaka, który nie potrafi tego zagrać.

Mama jest przerażona. Z jednej strony chciała go wziąć ze sceny, ale nie znalazła tyle odwagi, tyle siły, żeby to zrobić. Publiczność jest zdziwiona, widzi na niektórych twarzach oznaki dezaprobaty, starsze panie się dziwią, jak to się mogło stać, są oburzone. I wtedy wchodzi Paderewski. Kobieta myśl: No to teraz da burę chłopczykowi, że mu rozstraja fortepian, a on tu ma koncertować. Tymczasem pianista podszedł spokojnie, na paluszkach nie przerywając gry temu chłopczykowi, objął go lewą i prawą ręką.

Chłopczyk dalej grał, a Paderewski lewą ręką do tej dziecięcej melodyjki zaczął dodawać basy, prawą ręką linię melodyczną i obaj dali tak piękny koncert – ten mały chłopczyk wystukując swoją dziecięcą piosenkę i Paderewski, który do tego dołożył swój artyzm i kunszt, talent, że publiczność wstała, słuchała w zupełnej ciszy tego koncertu. A kiedy skończyli grać, rozległa się burza braw. Publiczność była oniemiała z zachwytu. Mama miała łzy w oczach.

Moi kochani, tak działa Duch Święty. On podejdzie, jeśli tylko powiesz: Ducju Święty przyjdź!, do Twojego życia i do tej naszej nieudolnej melodyjki pełnej fałszu, zatrzymań, zawahań, doda swoją boską melodię i nasze życie – twoje i moje – stanie się przepięknym koncertem, najwspanialszym koncertem Panu Bogu na chwałę I ku pożytek naszych bliźnich, braci i sióstr. Duch Święty, przyjdź. Przemień tę melodię, nieudolną zafałszowaną naszego życia, w koncert ku Twojej chwale. Duchu Święty, najpiękniejszy malarzu, przyjdź i odnów Boży obraz w nas. Spraw, aby na nowo zabłysła w naszych oczach iskra radości, żeby to, w czym musimy tu na ziemi żyć, nie zaburzało naszego wewnętrznego pokoju. Przyjdź, Duch Święty najwspanialszy Artysto i zrób z nami to, co zamierzasz. Oddajemy się w Twoje ręce.

Podcast DOPOWIEDZENIA

Kolejny podcast księdza Mateusza i księdza Piotra pokaże nam, że znowu wydawało nam się że wiemy. Ósme przykazanie Boże można złamać przez kłamstwo, obmowę, oszczerstwo. Ale nie tylko. Można to przykazanie złamać również przez mówienie o kimś dobrze. – Jak? Jeden z przykładów: Przełożonych chce się pozbyć swojego trudnego współpracownika i zaczyna mówić naokoło komplementy na jego temat, żeby ktoś go przejął. W ten sposób w białych rękawiczkach załatwi sprawę dla siebie. Mówi: Dobrze, ale czy jest to dobre? Warto posłuchać tego podcastu, bo te i inne rzeczy otworzą nam oczy na sens 8. Przykazania Bożego.

4 Niedziela Wielkanocna rok B

4 Niedziela Wielkanocna rok B

4 Niedziela Wielkanocna rok B (J 10, 11-18) Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się...

3 Niedziela Wielkanocna rok B

3 Niedziela Wielkanocna rok B

3 Niedziela Wielkanocna rok B (Łk 24, 35-48) Jak realne i namacalne może być doświadczenie żywego Boga. Chcę podzielić się świadectwami ludzi, którzy DOŚWIADCZYLI, że wiara nie jest tylko zbiorem teoretycznych nauk, ale żywą obecnością, którą można doświadczyć na...

Niedziela Miłosierdzia rok B – 2024

Niedziela Miłosierdzia rok B – 2024

Niedziela Bożego Miłosierdzia (J 20, 19-31) Mark Twain napisał/powiedział: "Miłosierdzie to język, którego głusi mogą słyszeć, a ślepi mogą widzieć." jak to jest że miłosierdzie posiada tak ogromną siłę oddziaływania i dotykania ludzkiego serca. W dzisiejszym...